Od 17 lat ZAZ aktywizuje niepełnosprawnych

Spotkanie zespołu Zakładu Aktywności Zawodowej w Giżycku było okazją do podziękowań, podsumowań, wspomnień i refleksji. Giżycki ZAZ utworzony został na potrzeby osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, którzy mają szansę na aktywność zawodową pomimo swoich ograniczeń. Zakład zapewnia im pracę w pracowni stolarskiej, krawieckiej, rękodzieła i pralni.

- Siedemnaście lat temu niewielu mieszkańców miasta wierzyło, że ludzie z przeróżnymi dysfunkcjami i ograniczeniami zdrowotnymi mogą być wspaniałymi pracownikami, mogą nauczyć się nowego zawodu, a przede wszystkim samodzielnie i sprawnie funkcjonować w społeczeństwie – mówi Wojciech Chodakowski, dyrektor Zakładu Aktywności Zawodowej w Giżycku. - Nasz zakład stał się dla nich alternatywą i doskonałą formą rehabilitacji zawodowej, społecznej i zdrowotnej. Przez te wszystkie lata zatrudnienie u nas znalazło ponad 250 osób niepełnosprawnych, którym nikt inny na rynku nie mógł dać takiej szansy. Niestety pandemia nas pokonała.

Giżycki ZAZ, który do dziś jest placówką powiatową, zatrudniał początkowo 35 pracowników z najcięższymi niepełnosprawnościami, a przez ostatnie kilka lat nawet 43 osoby niepełnosprawne. Dziś wraca do stanu zatrudnienia sprzed kilkunastu lat. Okazuje się, że w wyniku pandemii znacznie ograniczyło się zainteresowanie osób niepełnosprawnych taką formą aktywności zawodowej, jaką proponuje zakład.

- Mieliśmy do wyboru zamknięcie zakładu lub zmniejszenie zatrudnienia – informuje Wojciech Chodakowski, dyrektor ZAZ w Giżycku. - Wybraliśmy drugą opcję. Kilku pracownikom nie przedłużyliśmy umów terminowych. Niektórym z nich już pomogliśmy znaleźć zatrudnienie na otwartym rynku pracy. Okres pandemii jest dla nas szczególnie trudny, choć żaden z naszych pracowników nie został w tym czasie pozbawiony rehabilitacji. Wszyscy pracownicy mają stały dostęp do fizjoterapii czy pomocy medycznej i opieki pielęgniarskiej.

Fizjoterapia w ZAZ polega na usprawnianiu osób z dysfunkcją ruchu: po urazach, w chorobach neurologicznych, kardiologicznych, metabolicznych, po amputacji kończyn. Zajęcia rehabilitacyjne opierają się m.in. na ćwiczeniach z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego.

- Fizjoterapia laserem punktowym, polem magnetycznym, leczenie światłem czy masaże i zabiegi prądami to tylko niektóre możliwe u nas zabiegi fizjoterapeutyczne, z których korzystają nasi pracownicy – mówi rehabilitantka Joanna Hackiewicz. - Posiadamy duże możliwości działania. Koncentrujemy się też na ćwiczeniach oddechowych, które są niezwykle ważne dla osób po przebytej chorobie Covid-19. Pracujemy głównie nad zwiększeniem wydolności płuc. Ze względu na swoje schorzenia każdy z pracowników ma opracowany indywidualny program rehabilitacji, który realizujemy zgodnie z zaleceniami lekarza.

Giżycki ZAZ aktywizuje i rehabilituje, ale też uczy i integruje osoby tak bardzo zróżnicowane pod względem własnych możliwości czy dysfunkcji. Osoby niepełnosprawne pozbawione możliwości pracy na otwartym rynku, tam dostają drugą szansę. Jedynym warunkiem jest chęć i motywacja do aktywności.

- Dopóki nie zmieni się myślenie i nastawienie osób niepełnosprawnych lub ich rodzin i opiekunów, zakłady aktywności zawodowej w całej Polsce będą miały problem z utrzymaniem limitu zatrudnienia – twierdzi Wojciech Chodakowski. - Świadczenia, jakie otrzymują z różnych instytucji, są zbliżone do zarobków. Niektórzy wychodzą z założenia, że siedząc w domu ma się takie same pieniądze, jak za wykonywaną pracę. Nie bierze się pod uwagę tak istotnych argumentów, jak aktywność zawodowa, integracja społeczna, codzienna fizjoterapia i samodzielność oraz zaradność życiowa. To błąd. Zakład Aktywności Zawodowej w Giżycku jest szansą dla wielu osób niepełnosprawnych na aktywne życie, pokonywanie własnych barier i ograniczeń oraz poznawanie świata. Mam nadzieję, że niezdecydowani zmienią swoje podejście, bo warto. Wierzę, że czeka nas jeszcze mnóstwo wspaniałych uroczystości jubileuszowych, ponieważ wielu osobom możemy pomóc.

Aktualnie pracownicy ZAZ przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia.
Renata Szczepanik