Dwanaście dni w biegu. Oczywiście po Mazurach!

2021-05-27 13:27:13(ost. akt: 2021-05-27 13:36:34)

Autor zdjęcia: Arch. B. B. Osiorowie

"Zabiegamy o promocję Mazur" to dwunastodniowa wyprawa biegowa. Oczywiście po Mazurach. Na czym dokładnie będzie polegał projekt? Opowiadają pomysłodawcy i jednocześnie realizatorzy tego przedsięwzięcia, Beata i Bartłomiej Osiorowie.
— Naszym głównym impulsem do działania, a nawet prowokatorem był ten nieszczęsny COVID-19. Dlaczego? Branża turystyczna uśpiona na kilkanaście miesięcy, biegacze bez motywacji do trenowania z powodu braku imprez i możliwości startu. Do tego, nie tylko z przyczyn ekonomicznych, coraz czarniejsze i pesymistyczne chmury nad naszymi głowami. Urodziła się w nas potrzeba rozbiegania tego wszystkiego, a przy okazji zamiar przemycenia bardzo ważnego przekazu. W tym miejscu podziękowania dla Departamentu Turystyki i Sportu Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, który uwierzył w ten projekt i do którego realizacji możemy przystąpić z dumą, ciekawością i dużą ekscytacją — mówią pomysłodawcy biegu.

Swoją wyprawę zaczynają 28 maja u podnóży zamku w Nidzicy.
— Każdego dnia przebiegniemy dystans między 26 a 35 kilometrów. Naszą metą 1 czerwca będą mosty w Stańczykach. Po drodze zabiegać będziemy do miejsc wartych odwiedzenia i godnych polecenia, również tych mniej komercyjnych — informują biegacze.
Nocować będą w bardzo różnych lokalizacjach; od dużych hoteli po kameralne i ciche agroturystyki. Całość będą na bieżąco relacjonować w postaci zdjęć i opisów w social mediach ( https://www.facebook.com/wioskabiegaczy).


— To nie koniec. W ciągu tych dwunastu dni, śladem GPS na mapie Mazur wybiegamy napis CZYSTE MAZURY — zapowiadają Beata i Bartłomiej Osiorowie. — W ten sposób chcemy zwrócić uwagę na niekończący się problem zaśmiecania lasów, rzek, jezior i przestrzeni publicznych. Nie potrafimy pogodzić się z tym, że jedni ciągle bezmyślnie śmiecą, a inni muszą organizować specjalne akcje i wydarzenia, żeby po nich posprzątać. Przecież wystarczyłoby, żeby każdy posprzątał po sobie, to takie proste. Mamy nadzieje, że nasz wybiegany manifest coś zmieni w tym temacie. My oczywiście zabieramy ze sobą worki i na tyle, na ile będzie to możliwe na naszych zaplanowanych trasach postaramy się posprzątać napotkane śmieci. Nie ukrywamy, że bardzo liczymy na pomoc biegaczy z całego województwa.

— Przed nami wspaniała przygoda. Jesteśmy przygotowani na odciski, zmienne warunki pogodowe i pogubione trasy, których wytyczenie między naszymi pięknymi jeziorami wcale nie było łatwe. Dołączcie do nas, obiecujemy, że tempo biegu będzie bardzo turystyczne.... - zachęca małżeństwo biegaczy z Wydmin.


33 kilometrowa trasa - litera
Fot. Arch. B. B. Osiorowie
33 kilometrowa trasa - litera "M" jak Mazury rozpoczyna się spod zamku w Rynie, zabiega do Pałacu w Nakomiadach i kończy w niewielkiej miejscowości Jeziorko, gdzie biegacze spędzą noc w jednej z agroturystyk



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5