Czarne chmury nad giżyckim MOPR
2021-05-10 13:43:24(ost. akt: 2021-05-11 07:04:34)
Ratownicy MOPR ratują się publiczną zbiórką. Dziś rozpoczęli akcję #ratujMOPR. Zbierają fundusze na przetrwanie. Przez pandemię stracili źródło dochodu.
Giżyccy ratownicy, którzy od 22 lat zabezpieczają szlak Wielkich Jezior Mazurskich zmuszeni są prosić o pieniądze w ramach publicznej zbiórki. Dotacje od wojewody i marszałka nie pokrywają kosztów funkcjonowania stowarzyszenia, którym jest MOPR. Brakuje na paliwo, serwis, nowy sprzęt i wynagrodzenia. Doświadczeni ratownicy z kilkunastoletnim stażem odchodzą do innych branż. MOPR nie ma możliwości zarobienia pieniędzy, ponieważ nie odbywają się żadne regaty czy imprezy na wodzie, które mogą zabezpieczać.
Na sytuację, w jakiej znalazło się giżyckie MOPR zareagowali m.in. samorządowcy, a także parlamentarzyści z regionu.
Nie można oszczędzać na bezpieczeństwie ludzi - mówi Michał Wypij, poseł na Sejm z regionu Warmii i Mazur. – Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, które pilnuje naszego bezpieczeństwa na szlaku Wielkich Jezior, znalazło się na skraju wydolności finansowej. Sytuacja w której ratownicy decydują się na zbiórkę funduszy by móc dalej pracować jest dowodem, że w tym zakresie państwo nie funkcjonuje tak, jak trzeba. Dlatego postanowiłem interweniować w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji o jak najszybsze wsparcie jednostki. Oczekuję natychmiastowej pomocy. Zwróciłem się też do PKN Orlen o pomoc w postaci darmowego paliwa do łodzi. Nie wyobrażam sobie, że tak dobrze prosperująca firma mogłaby odmówić. Sprawa jest bardzo poważna i trzeba reagować w trybie pilnym. To konieczność.
Mazurskie jeziora nie pozostaną bez zabezpieczenia ratowników, a trudna sytuacja MOPR jest dziś sprawą priorytetową, o czym zapewnia także burmistrz Giżycka.
Wydaje mi się, że miasto bardzo dużo robi, by MOPR czuł się u nas bezpiecznie i stabilnie – mówi Wojciech Karol Iwaszkiewicz. – Siedziba jest udostępniona stowarzyszeniu nieodpłatnie przez cały rok. Samorząd w formie stałego zlecenia finansuje latem zabezpieczenie przez ratowników MOPR miejskiej plaży i kąpieliska. Zapewnienie siedziby i stałego zlecenia to są główne przedsięwzięcia, które finansuje samorząd miejski. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by udało się wesprzeć MOPR. Mazury prawdopodobnie będą hitem tego lata i nie możemy zostawić turystów i żeglarzy bez zabezpieczenia.
Deklaracje o interwencji w sprawie MOPR zapowiedziała także goszcząca dziś w Giżycku senator Małgorzata Kopiczko.
Uważam, że jak najszybciej trzeba podjąć działania – mówi senator Małgorzata Kopiczko. – Jeszcze dziś spotkam się z ratownikami. Będę interweniowała u wojewody i w ministerstwie, żeby zwiększyć środki na MOPR. Nie możemy dopuścić do sytuacji, by zabrakło nam ratowników.
Ratownicy giżyckiego MOPR proszą o wsparcie i darowizny bezpośrednio na konto stowarzyszenia.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez