Pozew przeciwko gminie Kruklanki oddalony

2021-03-12 09:10:45(ost. akt: 2021-03-12 09:27:33)
Ulica 22 Lipca w Kruklankach

Ulica 22 Lipca w Kruklankach

Autor zdjęcia: Archiwum GG

W ubiegłym roku jeden z mieszkańców pozwał do sądu gminę Kruklanki za złe utrzymanie dróg. Kilka dni temu zapadł wyrok.
W środę, 10 marca Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny wydał wyrok w sprawie jaką gminie Kruklanki wytoczył mieszkaniec gminy w związku ze złym utrzymaniem dróg gminnych. Pozew z ubiegłego roku został rozpatrzony dopiero w lutym tego roku, a kilka dni temu zapadł wyrok po pierwszej rozprawie.

– Sąd po wysłuchaniu stron, po jednej rozprawie wydał wyrok– mówi Bartłomiej Kłoczko, wójt Kruklanek. – Jest to wyrok korzystny dla nas, aczkolwiek wnosiliśmy również do sądu o obciążenie kosztami procesowymi skarżącego, na co sąd nie przystał. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nasze drogi wymagają ciągłej naprawy i konserwacji. Nawozimy żwir, uzupełniamy braki, wycinamy krzaki. W miarę możliwości finansowych oraz pogodowych staramy się podreperować drogi w najgorszym stanie. Na przykład okres wczesnej wiosny, kiedy są roztopy nie sprzyja remontom. Rozumiem niezadowolenie niektórych osób. Jednak robimy, co w naszej mocy. Prace prowadzimy systematycznie na wielu drogach w gminie. Nie możemy ograniczyć się do naprawy tylko drogi szutrowej prowadzonej do domu jednego mieszkańca, który pozwał nas do sądu. Musimy dbać o wszystkich mieszkańców gminy.

Ponad 100 km dróg szutrowych wymaga w gminie Kruklanki ciągłej naprawy, a co za tym idzie ogromnych nakładów finansowych. Gruntowny remont odcinka o długości 1 km kosztuje od 250 tys zł nawet do 1 mln zł w zależności od technologii wykonania. Natomiast położenie 1 km asfaltu to koszt od 650 tys. zł. Jednak wybetonowanie dróg w gminie Kruklanki ze względu chociażby na jej położenie, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Drogi szutrowe przebiegające przez tereny cenne przyrodniczo i ekologicznie, do jakich niewątpliwie zalicza się gmina Kruklanki, nie leży w interesie ani samorządu, ani mieszkańców.

– Nie jestem zwolennikiem wybrukowania czy asfaltowania wszystkich dróg w naszej gminie – informuje Bartłomiej Kłoczko. – Przeznaczamy duże środki, jak na nasze możliwości w remonty i modernizację dróg. W ubiegłym roku wydaliśmy na ten cel ponad milion złotych, licząc wspólne inwestycje z powiatem giżyckim. W tym roku również planujemy znaczne środki przeznaczyć na szeroko rozumianą infrastrukturę drogową. Wiele zależy od tego, czy otrzymamy dofinansowania.
rs


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5