Orzysz i Pisz zadbają o nowe życie starych ełckich schronów

2022-01-24 14:49:57(ost. akt: 2022-01-24 18:30:55)
wywózka ełckich przedwojennych schronów (21 I 22)

wywózka ełckich przedwojennych schronów (21 I 22)

Autor zdjęcia: Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej w Orzyszu

Wracamy do tematu przedwojennych poniemieckich schronów z Ełku, o których informowaliśmy Państwa niedawno na naszych łamach. Grupa pasjonatów przypomniała o ich istnieniu i zadbała o to, aby zostały zachowane. Kilka dni temu trzy takie obiekty zniknęły z Ełku. Teraz dwa z nich zostaną wyeksponowane w orzyskim muzeum, a jeden trafi do Pisza.
O tym że w Ełku istnieją niemieckie schrony przeciwlotnicze, mieszkańcom przypomnieli pasjonaci historii i społecznicy. Chodziło o przedwojenne obiekty takiego typu, które przez wiele lat zarastały w ukryciu przed oczami ełczan. Pasjonaci zwrócili na nie uwagę i uznali, że warto zachować je jako lokalne dziedzictwo. Mowa o Adamie i Mirosławie Sawczyńskich, Jednostce Strzeleckiej 1007 im. płk. Mariana Sołtysiaka ps „Barabasz”, PKP Polskich Liniach Kolejowych oraz Stowarzyszeniu Piska Pozycja Ryglowa.

Jeden z takich obiektów został odkryty przypadkiem przez pracowników ełckiej kolei, w trakcie prac modernizacyjnych linii E75 (Białystok – Ełk – Suwałki – granica państwa).

Jest to schron wartowniczy, który po pewnej modyfikacji mógłby być schronem bojowym. Schrony takie są unikatowe z jednego powodu – jest ich bardzo mało. Znajdują się tylko wzdłuż jednej linii kolejowej, z Ełku do Olsztyna (219) — tłumaczył na początku grudnia naturę odkrycia ełckich kolejarzy, Sławomir Wolski, prezes Stowarzyszenia Historycznego „Piska Pozycja Ryglowa”, które opiekuje się obecnie schronem, ponieważ trafił z Ełku do Pisza. Teraz przyszedł czas na wyprowadzkę dwóch innych obiektów tego typu.

W piątek 21 stycznia, dwa ełckie schrony zostały zabrane z terenu PKP. Zostały przetransportowane do nieodległego Orzysza. W całej operacji kluczową rolę odegrała pomoc rumuńskich wojskowych z Batalionowej Grupy bojowej NATO i ich dowódcy, majora Dan-Adama Moronescu. To właśnie żołnierze pomogli społecznikom i władzom PKP przetransportować artefakty w ich nowe miejsce.

Wiosną dwa z nich zostaną zaprezentowane na plenerowej ekspozycji przez Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej. Trzeci „odratowany” ełcki schron – z terenu dawnego dworca w Kaliszkach - uszlachetni zbiory Stowarzyszenia Historycznego "Piska Pozycja Ryglowa".

Jesteśmy w trakcie tworzenia dioramy zewnętrznej na Placu Muzealnym. Mamy już zaczątek okresu z II wojny światowej, mamy zaprezentowany schron tzw. garnek Kocha. No i w tej chwili staną również te schrony. One wymagają montażu ponieważ zostały przywiezione w elementach. I jak je zamontujemy to oczywiście będą dostępne dla zwiedzających — mówi Beata Szymankiewicz, dyrektor Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej.

Szefowa orzyskiej instytucji tłumaczy także powody, które skłoniły MWWiZO do zagospodarowania cennych historycznie artefaktów kolejowych z Ełku.

Ujęło mnie zainteresowanie grup, którym na sercu leży ratowanie historii, począwszy od zastępcy naczelnika p. Jankowskiego, poprzez pp. Sawczyńskich, aż po rumuńskich żołnierzy z kontyngentu NATO, „Piską Pozycję Ryglową” oraz firmę Art Dom, która udostępniła nam dźwig. Cieszy mnie ogrom życzliwości i zrozumienia tematu ze strony różnych podmiotów. To jest bardzo ważne — podkreśla dyrektor Szymankiewicz.

Czym dokładnie są ełckie schrony, które stopniowo znikają z mapy historycznej naszego miasta? W każdym z nich, pod konstrukcją złożoną z betonowej kopuły i trzech filarów, schronienia mogły szukać min. 3 osoby. Jak zwracał uwagę Sławomir Wolski, obiekty były tak zaplanowane, aby w razie potrzeby – po wyposażeniu w odpowiednie oprzyrządowanie bojowe – mogły służyć jako miejscowe punkty aktywnej obrony mostów kolejowych i kluczowej infrastruktury. Docelowo były przeznaczone dla pracowników ełckiej (wówczas Lyckiej) kolei. W schronach takiego typu można było zamontować karabiny i prowadzić skuteczny ostrzał obronny, zwłaszcza gdy dysponowało się tzw. czystym przedpolem.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5