Karol Gładyszewski sołtys wsi Golubka został Brązowym Sołtysem Powiatu Ełckiego

2017-03-24 10:50:00(ost. akt: 2017-03-24 10:49:24)
Paweł Tomkiewicz

Paweł Tomkiewicz

Autor zdjęcia: Paweł Tomkiewicz

Karol Gładyszewski sołtysem wsi Golubka w gminie Kalinowo jest pierwszą kadencję. Do kandydowania namówili go sami mieszkańcy wsi. To był dobry wybór. W naszym plebiscycie na Super Sołtysa zdobył 3. miejsce.
Karol Gładyszewski ma 34 i jest szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci. Sołtysem wsi Golubka jest pierwszą kadencję. O jego zaangażowaniu w sprawowanie swojej funkcji może świadczyć chociażby fakt, że w ubiegłorocznej edycji plebiscytu Super Sołtys 2016 Powiatu Ełckiego zajął 3. miejsce. W tym roku ponownie został zgłoszony do plebiscytu i udało mu się powtórzyć ubiegłoroczny wynik. Po raz kolejny zdobył tytuł Brązowego Sołtysa.

Golubka to wieś położona przy krajowej szesnastce, między miejscowościami Sędki i Wysokie. Żyje w niej ponad 60 osób dorosłych i około 20 dzieci. Do udziału w wyborach namówili go sami mieszkańcy. Pan Karol zgodził się i nie żałuje tej decyzji. Jednym z priorytetów w działalności sołtysa Gładyszewskiego było zorganizowanie im miejsca do spędzania wolnego czasu. Dzięki współpracy Stowarzyszenia Kalina w Kalinowie, samorządu Gminy Kalinowo i mieszkańców zrealizowano projekt „Miejsce spotkań w każdej gminie powiatu ełckiego”.

— W ramach projektu powstał plac zabaw z nowymi zabawkami. Nie byłoby go, gdyby nie dobra współpraca z mieszkańcami i samorządem — mówi Karol Gładyszewski.

Na placu zamontowane zostały m.in. zestaw zabawowy ze zjeżdżalnią, huśtawki, bujaki, piramida służąca do wspinania.

W planach sołtysa na najbliższy czas jest przygotowanie miejsca spotkań również dla starszych mieszkańców wsi. Chodzi o budowę wiaty z miejscem na grill.

— Praca sołtysa jest dużo łatwiejsza, jeśli wójt i przedstawiciele gminy przychylnym okiem patrzą na nasze różne pomysły. Tak właśnie jest w gminie Kalinowo. Najważniejsze jest, aby udało się znaleźć pieniądze na różne projekty. Można dużo obiecywać, ale jak się nie ma środków, niewiele uda się zrobić — mówi sołtys Golubki.

I jak przyznaje bycie sołtysem nie jest zbyt męczące, choć czasami pochłania sporo czasu.


— To co robię dla wsi, robię również dla siebie więc jest większa motywacja do działania. A czy będę startował w kolejnych wyborach? Chyba nie, niech się teraz inni wykażą — dodaje Karol Gładyszewski.


Fot. K. Mróz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5