Marcin Kydryński w Jazz Club Papaja
2016-09-29 00:08:00(ost. akt: 2016-09-29 00:09:58)
"BIEL. Notatki z Afryki" - spotkanie autorskie. 1 października 2016 o 20.00. Wstęp wolny.
Radiowiec, wędrowiec, fotograf. Chwilami piosenkopisarz, producent płytowy, organizator koncertów i festiwali. Od 1989 roku współtworzy wizerunek radiowej Trójki, a jego audycja „Siesta” została wybrana jedną z najpopularniejszych w historii stacji.
„Biel. Notatki z Afryki” to zapis licznych podróży do Afryki Marcina Kydryńskiego, które autor odbył w ciągu 25 lat. Książka uzupełniona o wyjątkowe i liczne zdjęcia, pokazuje kontynent dziki i nieustannie zmieniający się na naszych oczach. To osobisty zapis szczególnych wydarzeń i obserwacji z perspektywy Europejczyka.
O samej książce autor również wypowiada się w sposób wyjątkowy: "To właściwie życie całe. Jestem zarazem szczęśliwy, przejęty, wzruszony i zalękniony, bo to najważniejszy mój projekt od czasów, kiedy w 2011 roku z AMJ zrobiliśmy „Lustra”. Być może w ogóle, obok płyty „Upojenie”, najważniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek przedsięwziąłem. I nieprędko, jeśli w ogóle, cokolwiek tej skali będzie mogło się dla mnie wydarzyć.
Zapraszamy!
Zapraszamy!
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
trew #2076256 | 5.172.*.* 29 wrz 2016 19:46
Bardzo cenię Marcina Kydryńskiego za jego dużą wiedzę muzyczną. Dobrze też pisze, miał świetnego mistrza, pamiętam, jak pięknie mówił o Ryszardzie Kapuścińskim po jego śmierci.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
edek #2075732 | 91.245.*.* 29 wrz 2016 10:11
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Fajna ściema. Jaki z niego muzyk? Ot taki sobie radiowy discdżokej a raczej jazzdżokej. Nawija makaron na uszy, a teraz jeszcze będzie chciał wcisnąc książkę. Większość gwiazdeczek już coś napisała więc i on nie może być gorszy. Poproście, może wam coś zagra ... chyba na grzebieniu.