Długie kolejki po zdrowie

2015-10-12 11:51:52(ost. akt: 2015-10-12 13:44:19)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Jednym z największych problemów wielu mieszkańców są długie kolejki do lekarzy. Niestety politycy od lat nie potrafią poradzić sobie z tym problemem.
— Trzeba mieć zdrowie, żeby chorować — tak często mówi wielu pacjentów. Niestety ten problem dotyczy również ełczan. Jak sprawdziliśmy w kolejce do wielu specjalistów trzeba czekać nawet ponad rok. Dotyczy to przede wszystkim kolejek do gabinetów protetycznych. W niektórych pierwsze wolne terminy wizyt są dopiero w 2020 roku. Na zrobienie protezy w jednym z takich gabinetów czeka 287 osób.

Po kilka miesięcy trzeba czekać na przykład do endokrynologa - 210 dni, kardiologa - 184 dni, urologa - 137 dni czy do fizjoterapeuty - 142 dni. W tym ostatnim przypadku na wizytę zapisanych jest aż 498 osób.

Co zrobić żeby nie czekać aż tyle w kolejce? Jednym ze sposobów są wizyty w prywatnych gabinetach lekarskich. Jednak wiąże się to ze sporymi wydatkami, sięgających nawet 150 zł. Nie wszystkich stać na takie rozwiązanie. Dlatego warto skorzystać też z wyszukiwarki Narodowego Funduszu Zdrowia. Dzięki niej sprawdzimy, w której przychodni czy szpitalu najkrócej będziemy czekać na przyjęcie. Czasami w ten sposób można zapisać się na wizytę kilka tygodni szybciej. A w przypadku wielu chorób czas jest bardzo ważny.


JAK SKRÓCIĆ KOLEJKI DO LEKARZY? ODPOWIADAJĄ LOKALNI POLITYCY


Robert Jurkowski, „KUKIZ'15”

Obrazek w tresci

Kluczem do skrócenia (ale nie–zlikwidowania) kolejek do porad i procedur medycznych niekoniecznie są pieniądze. Jest nim odwaga cywilna polityków. Czyli towar jeszcze bardziej deficytowy. Jedną z największych przeszkód w poprawie funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej jest bowiem zasada, że dostęp do opieki zdrowotnej jest równy i bezpłatny. Obydwa te określenia są fikcją, z której wszyscy zdają sobie sprawę, ale nie znalazł się dotychczas polityk, który miałby dość cywilnej odwagi, by powiedzieć to głośno, a potem wyciągnąć praktyczne wnioski. Dopóki pozwolimy NFZ, by z błogosławieństwem kolejnych ministrów, zasłaniając się tą szlachetną utopią, budował bardzo pragmatycznie swoją pozycję egoistycznego monopolisty, degeneracja systemu opieki zdrowotnej w Polsce będzie postępować. Haczyk tkwi w tym, że jeżeli kontrakt z NFZ wyczerpie się, to placówka, która ma ten kontrakt nie może wykonywać usługi medycznej odpłatnie. Złamanie zakazu oznacza utratę kontraktu z NFZ i groźbę dotkliwych kar. Taka praktyka NFZ służy wyłącznie trzymaniu w szachu placówek medycznych: „będziecie grzeczni, albo zamorzymy was głodem”. Należy więc znieść obciążenia podatkowe w tym składek ZUS w takim stopniu by umożliwić społeczeństwu wolny wybór korzystania z opieki medycznej.

Wojciech Kossakowski, Prawo i Sprawiedliwość

Obrazek w tresci

Nie jestem zawodowo związany ze służbą zdrowia, ale Prawo i Sprawiedliwość skupia fachowców w tej dziedzinie. Właśnie oni z pomocą innych ekspertów zbudowali program PiS w zakresie opieki zdrowotnej i na nim zamierzam opierać się w swej działalności. Trzeba podnieść poziom finansowania opieki zdrowotnej. Efektywny system nie może kosztować mniej niż 6 proc. PKB. Konstytucja RP daje każdemu obywatelowi prawo do opieki zdrowotnej, tymczasem zajmuje się tym niekonstytucyjny NFZ, instytucja w zasadzie poza kontrolą społeczną, w dodatku droga w utrzymaniu. Należy znieść NFZ, pieniądze na ochronę zdrowia umieścić w budżecie państwa. Niech za opiekę medyczną odpowiada rząd rozliczany przez Sejm. Dostęp do pieniędzy publicznych dla przychodni i szpitali powinien odbywać się w drodze konkursów. Należy rozwijać podstawową opiekę medyczną, a lekarzom rodzinnym płacić nie tylko za pacjenta, ale także za specjalne usługi medyczne. Należy poprawić opiekę nad dziećmi i młodzieżą oraz osobami starszymi. Wobec pierwszej grupy rozwinąć medycynę szkolną, wobec drugiej – lekarzy rodzinnych zobligować do poszerzania kwalifikacji z zakresie gerontologii. Musimy zapewnić osobom starszym bezpłatne lekarstwa. Emerytury są raczej niskie, wydatki na lekarstwa nie mogą ludzi rujnować. Musimy poprawić dostęp do nowych leków, zadbać o wzrost liczby pielęgniarek i lekarzy, zwiększyć liczbę miejsc na uczelniach medycznych. Obecnie bardzo drogie urządzenia są wykorzystywane może w 50 proc., ponieważ wyczerpano „limity” finansowe, a pacjenci czekają miesiącami w kolejkach.

Andrzej Orzechowski, Platforma Obywatelska

Obrazek w tresci

Wiele udało się już zrobić. Kluczowa jest zmiana podejścia. Musimy dbać o profilaktykę zdrowotną, diagnostykę, ruch, a dzięki temu zmniejszy się liczba chorych i kolejki oczekujących. W ostatnich 10 latach nakłady na służbę zdrowia zwiększyły się z ponad 30 do prawie 70 mld zł w skali całego kraju. Wprowadziliśmy pakiet onkologiczny i kolejkowy. Wiele osób obawiało się, że efekt będzie odwrotny i kolejki wydłużą się. Tak się nie stało. Na pewno trzeba jeszcze weryfikować funkcjonowanie tych pakietów, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. W celu poprawy sytuacji w służbie zdrowia wyprowadziliśmy ze szkół śmieciowe jedzenie. Zamiast chipsów są zdrowe jabłka. Trzeba też uporządkować kwestię szczepień i wprowadzić większą opiekę pediatryczną w szkołach i przedszkolach. Z kolei z myślą o seniorach ma powstać 40 domów, w których starsze osoby znajdą opiekę i rehabilitację. W przyszłości musimy też cały czas zwiększać nakłady na służbę zdrowia. Dzięki temu wzrośnie ilość świadczeń medycznych. Być może konieczne będzie wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń. Trzeba jednak pamiętać, że nie da się ograniczyć kolejek do zera. Zapotrzebowanie na badania będzie duże. W ostatnim 25-leciu nasza służba zdrowia się bardzo zmieniła i rozwinęła. Widać to po szpitalach w Ełku czy w Olsztynie. Jest jeszcze sporo do zrobienia. Chodzi między innymi o zatrzymanie młodych lekarzy w kraju, żeby od razu po studiach nie wyjeżdżali za granicę. E-recepty i informatyzacja służby zdrowia przyczyni się do zmniejszenia biurokracji. W USA wprowadzana jest telemedycyna. To bardzo ciekawe rozwiązanie które w dużym stopniu może też przyczynić się do zmniejszenia kolejek.

Andrzej Maciejewski „KUKIZ'15”

Obrazek w tresci

Ostatnie 25 lat udowodniło, że nie ma prostych i szybkich rozwiązań w zakresie ochrony zdrowia i likwidacji kolejek do lekarza. Nie ma jednego skutecznego rozwiązania. Przeżyliśmy Kasy Chorych, aktualnie mamy Narodowy Fundusz Zdrowia i wszystko wskazuje, że wracamy do finansowania z budżetu państwa. Na pewno czeka nas w Polsce, poważna debata na temat służby zdrowia, aby wypracować jak najbardziej efektywny model. Uważam, że należy pójść w kierunku medycyny opartej o odpis z zakładu pracy na poczet pakietu medycznego z bezpośrednim dostępem do specjalistów. Mam za sobą doświadczenia z prywatnymi firmami, z których jestem bardzo zadowolony. Dzięki pakietowi medycznemu miałem dostęp do lekarzy specjalistów "od ręki" i jak sprawdziłem nie jest to teoria, ale fakt. Co ważne, wiele Spółdzielni Medycznych Lekarzy Specjalistów i Zakładów Niepublicznych już dziś oferuje takie usługi dla pracodawców i ich pracowników nawet w Ełku.

Jerzy Czepułkowski, Zjednoczona Lewica

Obrazek w tresci

Służba zdrowia stała się biznesem a nie służbą publiczną. Jej celem stało się w pierwszym rzędzie realizowanie świadczeń, liczenie punktów i zarabianie pieniędzy, a nie działanie w kierunku polepszenia zdrowia Polek i Polaków. Skutkiem tego są ogromne kolejki i napędzanie "klientów" często tym samym lekarzom prowadzącym prywatne praktyki lekarskie. Do tego dochodzą przypadki, fatalnej organizacji funkcjonowania przychodni, tak jak w jednej z największych prywatnych przychodni w Ełku. Wszystkim pacjentom wyznaczana jest ta sama godzina przyjęć, zmuszając ich do koczowania w kilkudziesięcioosobowym tłumie przez kilka godzin. Horror. Fatalna organizacja potęguje zjawisko kolejek. Oczywiście są i pozytywne przykłady tak jak w przychodni kardiologicznej przy ul. Wawelskiej. Zjednoczona Lewica odrzuca obecny system. Opowiadamy się za publiczną służbą zdrowia, która nie może być nastawiona na zysk. W celu zmniejszenia kolejek należy zwiększyć liczbę przyjęć i zmienić zasady wynagradzania lekarzy z zakontraktowanej liczby przyjęć na wynagrodzenie w zależności od liczby przyjętych pacjentów. Może to oznaczać wzrost kosztów służby zdrowia. W tym celu trzeba doprowadzić do wzrostu nakładów z 7 do 9 proc. PKB, to jest do poziomu nakładów w państwach Unii Europejskiej. Taki poziom finansowania postulowaliśmy, kiedy rząd AWS wprowadzał reformę służby zdrowia, ale prof. Balcerowicz i jego polityczni sprzymierzeńczy nie dopuścili do tego, stąd są pogłębiające się od lat problemy służby zdrowia.

Tomasz Makowski, Polskie Stronnictwo Ludowe

Obrazek w tresci

Podstawową sprawą jest dofinansowanie służby zdrowia. Bez zwiększonych nakładów nie uda się rozwiązać żadnych problemów. Kolejnym działaniem, które ma poprawić sytuację jest zmniejszenie biurokracji. Sam niedawno musiałem "odwiedzić" kilku lekarzy i wiązało się to przede wszystkim z noszeniem jakiś świstków papieru od okienka do okienka. Moim zdaniem rozwiązaniem może być sprywatyzowanie służby zdrowia i to w całości. Pacjent otrzymywałby tak zwany bon zdrowotny. Dzięki temu sam będzie decydował, gdzie chce się leczyć. Poprawi to między innymi sytuację emerytów i rencistów, którzy chyba najczęściej korzystają ze służby zdrowia. Jej prywatyzacja przyczyni się też do powstania większej liczby gabinetów lekarskich, a tym samym skróca się kolejki do lekarzy i specjalistów. Przy takim systemie nie potrzebna będzie taka instytucja jak Narodowy Fundusz Zdrowia.

Mariusz Filipowicz, KORWiN

Obrazek w tresci

W kwestii rozwiązywania problemów służby zdrowia musimy uczyć się od najlepszych. Mam na myśli Szwajcarów. W referendum w ubiegłym roku społeczeństwo opowiedziało się za likwidacją państwowej służby zdrowia, gdyż jest niewydolna i zbyt droga. W pierwszej kolejności powinniśmy znieść przymus ubezpieczeń państwowych. Dzięki temu poprawi się konkurencyjność na rynku zdrowotnym. Placówki będą musiały obniżyć ceny wykonywanych świadczeń, a jednocześnie dbać o jakość usług. My obecnie płacimy bardzo wysokie składki. Przy najniższej pensji wynoszą one około 300 zł. Jeśli ktoś pracuje na etacie i prowadzi działalność wówczas sięgają one co najmniej 600 zł. Za takie pieniądze można mieć prywatne ubezpieczenie z bardzo bogatym pakietem usług. Nie można przecież mówić, że obecnie służba zdrowia jest bezpłatna, bo każdy z nas płaci składki. Kolejnym krokiem byłaby prywatyzacja służby zdrowia.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. [url=mailto:i.hrywna@gazetaolsztynska.pl] Pomogę: Igor Hrywna/url]

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. polski pacjent #1835232 | 89.228.*.* 14 paź 2015 11:22

    Kolejki do lekarzy mogą doprowadzić pacjentów do tego: Przychodzi trup baby do lekarza kladzie sie od razu na kozetke a lekarz -Co pani robi? -Przeciez nie bede tak gnila w poczekalni.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Adam #1834596 | 83.24.*.* 13 paź 2015 14:01

    Panie Makowski, nie pomoże zadne zwiększenie funduszy. Wszystko zablokują lekarze. Dobrze funkcjonująca służba zdrowia to znaczy puste prywatne gabinety.I to jest powód dlugich kolejek. Panie Makowski pan juz był i nic pan nie zrobil oprócz namawiania do Marychy i zdejmowania krzyża nikomu nie przeszkadzającego. Startowal pan na wójta i osiągnął kompromitujący wynik. daj pan sobie spokój. Psl -owcy nie lubią przechrztów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. babunia #1834306 | 83.24.*.* 13 paź 2015 05:39

    Mamy tyle kościołów , mamy tylu uzdrowicieli w czarnych sukienkach , wystarcz się pomodlić i po chorobie , z Bogiem .

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Tomek #1833996 | 89.228.*.* 12 paź 2015 16:38

    Ale Panowie Politycy z Ełku jak np . Pan Kossakowski to nie czekają haha wystarczy poczytać w mediach oni to nie znają problemu chorować . Dlatego mówię im stanowcze Nie w wyborach , już nie będzie lepiej niestety będzie jeszcze gorzej .

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B