EKS Szczypiorniak- Jaćwingowie Gołdap 31:28
2015-03-09 09:26:33(ost. akt: 2015-03-09 09:27:32)
W dniu jakże pięknym, gdyż 8 marca, na hali sportowej przy Gimnazjum nr 1 w Ełku przy ul. Małeckich Ełcki Klub Sportowy Szczypiorniak rozegrał mecz z drugą drużyną w tabeli III Podlaskiej ligi Piłki Ręcznej Mężczyzn Jaćwingami Gołdap.
Obawialiśmy się tego meczu chociażby dlatego, iż gra tam najlepiej strzelający zawodnik ligi Tomasz Szyszkowski. Dodatkowo jest to młoda, coraz bardziej doświadczona, wybiegana i grająca z wielkim sercem drużyna, która w pierwszej rundzie pokonała lidera ligi KS Szczypiorniak Dabrowa Białostocka. Było więc kogo się obawiać.
W pierwszym składzie w ełckiej drużynie do walki wyszli: w bramce - Emanuel Myszczyński, skrzydłowi - Jakub Karczewski i Szymon Wierzbicki, na rozegraniu - Artur Bucko, Przemysław Misztal i Kamil Jabłoński, obrotowy - Krystian Górski.
Po prezentacji zawodników obie drużyny wręczyły wszystkim paniom obecnym na hali kwiaty ufundowane przez Dom Ełcki Morusiewicz. Po przyjemnościach przeszedł czas na walkę.
Od pierwszych minut prowadziliśmy dwiema bramkami. Sędziowie w I połowie uspokajali drużyny żółtymi kartkami 6 razy ponadto JG wykonali aż 6 celnych rzutów karnych.
Wynik po pierwszej połowie 14:12 na korzyść EKSS. W drugiej połowie od pierwszych minut przypomnieliśmy sobie, kto tak naprawdę rządzi na Mazurach w piłce ręcznej i po 4 minutach wynik 18:12. Jednakże Gołdapianie nie odpuszczali, karcąc nas kontrami i karnymi. Kilkakrotnie doganiali nas na 4 bramki, ale udawało nam się odpierać ich ataki. Nie pomagały oczywiście kary 2 minutowe, których w II połowie otrzymaliśmy aż 6. 12 minutowe osłabienia nie pozwalało nam rozwinąć skrzydeł, tym bardziej, że dwukrotnie graliśmy w 4 na parkiecie. "Wielką" naszą opoką okazał się bramkarz dzięki, któremu wynik końcowy był na naszą korzyść. Na wielkie uznanie zasługuje właśnie Emanuel Myszczyński, który niesamowicie sprawdził się w bramce oraz Szymon Wierzbicki, który swoimi wspaniałymi, niezwykle widowiskowymi bramkami z dystansu poruszał pełne kibiców trybuny. Wynik meczu 31:28 dla EKSS.
Od pierwszych minut prowadziliśmy dwiema bramkami. Sędziowie w I połowie uspokajali drużyny żółtymi kartkami 6 razy ponadto JG wykonali aż 6 celnych rzutów karnych.
Wynik po pierwszej połowie 14:12 na korzyść EKSS. W drugiej połowie od pierwszych minut przypomnieliśmy sobie, kto tak naprawdę rządzi na Mazurach w piłce ręcznej i po 4 minutach wynik 18:12. Jednakże Gołdapianie nie odpuszczali, karcąc nas kontrami i karnymi. Kilkakrotnie doganiali nas na 4 bramki, ale udawało nam się odpierać ich ataki. Nie pomagały oczywiście kary 2 minutowe, których w II połowie otrzymaliśmy aż 6. 12 minutowe osłabienia nie pozwalało nam rozwinąć skrzydeł, tym bardziej, że dwukrotnie graliśmy w 4 na parkiecie. "Wielką" naszą opoką okazał się bramkarz dzięki, któremu wynik końcowy był na naszą korzyść. Na wielkie uznanie zasługuje właśnie Emanuel Myszczyński, który niesamowicie sprawdził się w bramce oraz Szymon Wierzbicki, który swoimi wspaniałymi, niezwykle widowiskowymi bramkami z dystansu poruszał pełne kibiców trybuny. Wynik meczu 31:28 dla EKSS.
Wielkie podziękowanie kierujemy do kibiców obu drużyn, którzy tak licznie przybyli i tak wspaniale kibicowali.
W ełckiej drużynie grali i rzucali: w bramce - Emanuel Myszczyński i Jakub Tomaszewski, Jakub Karczewski 4 bramki, Szymon Wierzbicki 7 bramek, Artur Bucko 7 bramek, Przemysław Misztal 6 bramek, Kamil Jabłoński 1 bramka, Krystian Górsk 3 bramki, Czyż Aleksander, Jakub Brzuchalski 1 bramka, Kamil Fiedorowicz, Hubert Niewodowski, Damian Bekulard 2 bramki.
EKS Szczypiorniak
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez