Mała zmiana, duży efekt!

Podczas redukcji masy ciała dobrą praktyką jest dokładne czytanie etykiet podczas zakupów i zapoznanie się z tabelą wartości odżywczych. Gdy mamy ochotę na przygotowanie sosu czosnkowego to zamiast majonezu warto wybrać jogurt typu greckiego, co pozwala nam zaoszczędzić nadmiar tłuszczu oraz kalorii (uśredniając ten wynik, sos przygotowany w tej drugiej wersji może być odchudzony o około 200 kalorii!). Ważnym aspektem odchudzania, jak również zdrowego życia jest świadoma konsumpcja. Jesteśmy w stanie unikać nadwyżek kalorycznych spowodowanych brakiem znajomości rynku spożywczego.

To możesz wymienić!
Mięso czerwone można zastąpić mięsem drobiowym, które jest uboższe przede wszystkim w kalorie i cholesterol. Dodatkowo, przygotowanie drobiu jest mniej czasochłonne.

Frytki zamień na pieczone ziemniaki. Smak frytek jest lubiany przez wielu z nas. Typowe frytki, smażone w głębokiej warstwie tłuszczu są w stanie dostarczyć nawet 400 kalorii w 100 gramach. Natomiast samodzielnie przygotowane i upieczone ziemniaki z odrobiną oleju to 1/4 kalorii mniej! 100 gram ziemniaków zawiera 70-80 kcal (w zależności od odmiany).

Soki i gazowane napoje warto zastąpić wodą. Smak wody może nie odpowiadać wielu konsumentom, dlatego warto kombinować z nią na różne sposoby. Dodatek cytryny, mięty, pomarańczy, owoców jagodowych czy plasterków zielonego ogórka wpływa na smak wody, dzięki czemu ten staje się bardziej wyrazisty. O nawodnienie musimy dbać, ale wszystko co kolorowe i smakowe jest bogate w kalorie. W dziennym bilansie energetycznym nietrudnym jest dostarczenie ponad 800 dodatkowych kalorii. Wystarczy wypić 2 litry soku czy coli. Mądrym wyborem jest unikanie tego typu napojów na rzecz wody, herbat i różnego rodzaju ziółek.

Mleko lub jogurt naturalny zamiast śmietany. My, Polacy, przodujemy w jedzeniu zup, co jest bardzo ważnym aspektem odżywania. W niewielu miejscach na świecie zupy są aż tak popularne. Jednak zamiast tradycyjnego ich zabielania śmietaną warto wypróbować metodę z mlekiem lub jogurtem naturalnym. Niewielka ilość mleka skuteczniej rozjaśni nam zupę niż pół opakowania śmietany.

Zamiast suszonych owoców wybieraj te świeże! Różnica kaloryczna między owocami suszonymi, a świeżymi jest ogromna. Wszystko przez obniżoną zawartość wody tych pierwszych. Obydwa rodzaje dostarczają witamin i składników mineralnych, ale znacznie częściej powinniśmy sięgać po świeże owoce, które dodatkowo wspomagają nasze nawodnienie.

Bądźmy świadomymi konsumentami. Każdy z nas powinien zdawać sobie sprawę z tego co spożywa i w jakich ilościach. Kalorie odpowiadają za przyrosty masy ciała, która wiąże się między innymi z brakiem czytania etykiet i nieświadomością składów danych produktów. Praktyka czytania etykiet i zaglądania w tabelę wartości odżywczej jest dobrym nawykiem, który wchodzi w krew. Im częściej będziemy to robić, tym szybciej nauczymy się dokonywać mądrych, wyborów żywieniowych. Pamiętajmy, że żywienie wpływa na nasze zdrowie i życie, zdolność zapamiętywania, energię i siłę.

fot. archiwum prywatne
Aleksandra Kobylańska

Aleksandra Kobylańska – autorka książek z zakresu żywienia i artykułów o charakterze popularno naukowym, mówca konferencyjny i certyfikowany dietetyk. Twórczyni profilu instagramowego @aleksandrakobylanska, na którym to znajdują się pyszne inspiracje kulinarne oraz treści psychologiczne.