Nieznana siła rzuca w nich różnymi przedmiotami w ich domu, teraz mieszkają w Caritasie
2017-11-30 08:49:16(ost. akt: 2017-11-30 09:52:55)
Pani Krystyna i jej sześcioosobowa rodzina (mąż, dzieci w wieku 1,5 roku - bliźniaki, córka 12 lat, syn 18 lat) uciekli w środku nocy z domu. Boją się tam wrócić, ponieważ nieznana siła rzuca w nich różnymi przedmiotami.
W tym domu mieszkamy od 15 lat. Oprócz nas zasiedlają go jeszcze dwie inne rodziny. Jest to nieruchomość należąca do Gminy Działdowo — opowiada pani Krystyna. — Warunki są przyzwoite, mieszkanie jest wyremontowane. Wszystko nam pasowało, jest wprawdzie trochę ciasno, ale wiadomo, duża rodzina. Do czasu... To, co wydarzyło się w ubiegłym tygodniu i trwa nadal, sprawia, że włosy na głowie stają dęba, a my musieliśmy uciekać w środku nocy tak, jak staliśmy.
Dziwne zjawiska zaczęły pojawiać się od czwartku 23 listopada.
Dziwne zjawiska zaczęły pojawiać się od czwartku 23 listopada.
— Najpierw usłyszeliśmy pukanie do drzwi, ale nikogo po drugiej stronie nie było. To jeszcze nas specjalnie nie przeraziło. Jednak to co nastąpiło później, to już prawdziwy horror — opowiada pani Krystyna. — Tego samego dnia między godziną 19 a 20 spadły z segmentu zgromadzone tam baterie. Potem było już tylko gorzej. Następnego dnia w naszą stronę leciały już monety, klocki, łyżki, a nawet noże. Z sufitu zaczęła kapać woda, chociaż nikt nad nami nie mieszka, a dach jest cały.
Pani Krystyna w panice pobiegła wówczas do sołtysa, a potem do księdza.
— Przestraszyliśmy się ogromnie, tego nawet nie da się opisać. Dzieci płakały, ja byłam całkowicie bezradna. Nie było mowy o spaniu — opowiada. — O godzinie 23 w nocy wzywaliśmy księdza. Ksiądz proboszcz Culepa poświęcił mieszkanie, zmówił modlitwę. Jednak po jego wyjściu przedmioty znów zaczęły latać.
— Przestraszyliśmy się ogromnie, tego nawet nie da się opisać. Dzieci płakały, ja byłam całkowicie bezradna. Nie było mowy o spaniu — opowiada. — O godzinie 23 w nocy wzywaliśmy księdza. Ksiądz proboszcz Culepa poświęcił mieszkanie, zmówił modlitwę. Jednak po jego wyjściu przedmioty znów zaczęły latać.
W sobotę (25 listopada) ksiądz odprawił w intencji rodziny mszę świętą. Po mszy znowu odwiedził „nawiedzone mieszkanie” i zaczął się modlić. — Kiedy skończył to został jeszcze chwilę z nami — mówi pani Krystyna. — Wtedy w stronę księdza poleciała kłódka, klocki i monety. Mówił o tym przerażonym wiernym na niedzielnej mszy. Jeżeli ta siła atakuje również księdza to nie mogliśmy zostać w mieszkaniu ani minuty dużej. Uciekliśmy. Chwilę mieszkaliśmy u teściów, teraz przebywamy w Caritasie. Wciąż jesteśmy w szoku. Ksiądz Culepa i rodzina z nawiedzonego mieszkania zwrócili się o pomoc do księdza egzorcysty.
— Ksiądz egzorcysta starał się szukać przyczyny zjawiska, mówił o klątwie, pytał, co ostatnio się u nas wydarzyło, co pojawiło się nowego — mówi pani Krystyna. — Wtedy przypomniałam sobie o używanej wersalce, którą kupiliśmy i chyba od tego się wszystko zaczęło. Ksiądz kazał nam ją zwrócić, tak też zrobiliśmy. Ale było już za późno, licho zostało u nas w mieszkaniu. Tyle lat było dobrze, a teraz taki kłopot na same święta. W Caritasie i innych miejscach, w których przebywamy nic się nie dzieje. To znaczy, że zła siła nie poszła za nami, tylko została w mieszkaniu. W poniedziałek (27 listopada), jak pojechaliśmy do mieszkania po ubrania, znów w nas rzucało. Chwyciliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i w nogi.
Sąsiedzi powiedzieli, że w nocy, jak nas już nie było, w mieszkaniu paliło się światło, chociaż na sto procent je wyłączaliśmy, kiedy opuszczaliśmy dom.
Ksiądz egzorcysta obiecał, że przyjedzie do rodziny i nawiedzonego mieszkania, ale ma tak dużo zleceń, że mieszkańcy Turzy Wielkiej muszą poczekać.
Pani Krystyna chciała dziwne zjawiska uchwycić na zdjęciu lub filmiku, ale nie dała rady. — Nie da się tego sfilmować, bo nie wiadomo, z której strony nadleci przedmiot i kiedy — mówi. — Zresztą baliśmy się za bardzo, żeby racjonalnie myśleć. W domu zostały rzeczy, sprzęty, ale boję się ich zabierać, żeby nie przywlec ze sobą ducha, czy czegokolwiek, czym to jest.
Ksiądz egzorcysta obiecał, że przyjedzie do rodziny i nawiedzonego mieszkania, ale ma tak dużo zleceń, że mieszkańcy Turzy Wielkiej muszą poczekać.
Pani Krystyna chciała dziwne zjawiska uchwycić na zdjęciu lub filmiku, ale nie dała rady. — Nie da się tego sfilmować, bo nie wiadomo, z której strony nadleci przedmiot i kiedy — mówi. — Zresztą baliśmy się za bardzo, żeby racjonalnie myśleć. W domu zostały rzeczy, sprzęty, ale boję się ich zabierać, żeby nie przywlec ze sobą ducha, czy czegokolwiek, czym to jest.
Sołtys Turzy Wielkiej Marek Waśkowiak powiedział nam, że mieszkańcy wsi są przerażeni. — Rozmawiałem z panią Krystyną, ale do mieszkania nie poszedłem. Poszedł tam jednak mój znajomy i zobaczył na własne oczy latające przedmioty. Od tej pory chodzi i śpi z różańcem — mówi sołtys. — Nie wiem, co się dzieje, ale ta pani sobie tego na pewno nie wymyśliła.
Niestety nie mogliśmy skontaktować się z księdzem Culepą (przebywa na tygodniowych rekolekcjach), ale osoby z otocznia księdza potwierdziły wersję pani Krystyny. — To prawda, że w stronę księdza poleciała kłódka, aż mu wgięło biret, a następnie inne przedmioty — opowiada świadek, pragnący zachować anonimowość. — Coś się tam niedobrego dzieje. To prawdziwy horror, szkoda mi tej rodziny, co oni muszą przeżywać. Egzorcyści mówią, że ludzie tracą wiarę i zły duch znajduje wtedy szczelinę i wnika w najmniej spodziewanym momencie.
Pani Krystyna teraz prosi o pomoc wójta Gminy Działdowo. — Może wójt zlituje się nad nami i da nam jakiś lokal do zamieszkania. Nie wiem, co będzie. Jesteśmy w szoku. Nie stać nas na wynajem, a boimy się wrócić do domu — powiedziała pani Krystyna. Niestety zasoby lokalowe gminy są ograniczone i rodzina musi czekać lub starać się załatwić coś na własną rękę.
mcz
dzialdowo@gaztaolsztynska.pl
mcz
dzialdowo@gaztaolsztynska.pl
Komentarze (251) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
babunia #2403412 | 83.24.*.* 23 gru 2017 06:28
Parafialni Polacy i średniowiecze , ciemnota i obłuda cwanego K.K .
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
EWA FOX STRZYGA RADZI Katarzyna Respondek #2396769 | 83.30.*.* 13 gru 2017 04:06
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Gdziekolwiek ta rodzina się przeniesie, to te dusze pójdą za nimi. Wiem o tym, bo zajmuję się takimi sprawami zawodowo.
MissWinchester #2395388 | 94.254.*.* 11 gru 2017 10:44
Istne Supernatural, sol, benzyna, ogien i po sprawie xd
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
A #2393666 | 37.47.*.* 8 gru 2017 16:02
Te łóżko po nieboszczyku należy spalic ,i będzie koniec tego wszystkiego.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
John Constantine #2393579 | 83.6.*.* 8 gru 2017 14:54
Ja to załatwie , znam się na tym.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz