Matematyka to nasza pasja
2024-04-19 11:00:00(ost. akt: 2024-04-18 14:12:53)
Trzy młode kobiety, które chcą pomagać innym. Korepetycje on-line przyciągnęły chętnych z całej Polski. Rozmawiamy o tym z Gabrielą Golińską jedną z pomysłodawczyń korepetycji.
— Jak to się stało, że zaczęłyście udzielać korepetycji?
— Wszystkie chodzimy do klasy 1 I Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. Akcję realizujemy już od października. Zajęcia z uczestnikami zaczęłyśmy w styczniu. Sam
pomysł korepetycji narodził się podczas prezentacji olimpiady "Zwolnieni z teorii".
— Z jakich przedmiotów udzielacie korepetycji?
— Na początku założyłyśmy, że będziemy udzielać korepetycji z 3 przedmiotów, z tych, z których ósmoklasiści piszą egzamin. Czyli języka polskiego, matematyki i języka
angielskiego. Jednak pomysł zmieniłyśmy. Coraz mniej ósmoklasistów pisze egzamin z języka angielskiego. To właściwie jest egzamin z języka obcego nowożytnego, czyli może być język niemiecki, hiszpański. Uznałyśmy, że sam angielski już nie będzie tak dobrym pomysłem. Jesteśmy uczennicami w klasie politechnicznej czyli mamy tę matematykę rozszerzoną i ona jest nam najbliższa. Odstąpiłyśmy od pomysłu korepetycji z języka polskiego. Uznałyśmy, że wolimy skupić się na samej matematyce, żeby te zajęcia były jak najlepsze. Dlatego tylko matematyka, ale na jak najwyższym poziomie.
— Jak można zgłosić się do Was na zajęcia on-line?
— Tak naprawdę informowałyśmy o naszej akcji w mediach społecznościowych, na różnych grupach dla ósmoklasistów. Byłyśmy też na prezentacjach w szkołach, ale tylko tych w Gdańsku ze względu na to, że tu miałyśmy najbliżej. Nie miałyśmy możliwości jeździć gdzieś dalej w Polskę. Lecz dzięki tym grupom na social mediach udało się zebrać grupę. Wspaniałą grupę 100 uczestników z całej Polski, a nawet z zagranicy. Są wśród nich również uczestnicy z Nidzicy. Zajęcia trwają od stycznia, ale nadal jesteśmy otwarte na nowe osoby. Można zgłosić się przez różne konta w mediach społecznościowych, zarówno przez prywatne, jak i szkoleniowe: "Eightest- Nauka dla kazdego!". Jesteśmy chętne by przyjąć nowe osoby.
— Od razu chciałyście tak szeroko działać?
— Od razu byłyśmy nastawione na to, by działać na całą Polskę. Nie chciałyśmy się ograniczać do osób z naszej okolicy. Zależało nam, aby każdy kto potrzebuje pomocy mógł skorzystać z naszych zajęć. Niezależnie od miejsca zamieszkania. Dzięki temu, że zajęcia prowadzimy online to mamy możliwość pomóc każdej zainteresowanej osobie.
— Cały czas wyraźnie wybrzmiewa, że jesteście w tej akcji razem. To z kim?
— Realizujemy tę akcję we trzy. Dwie z nas prowadzą zajęcia z matematyki, a jedna osoba jest odpowiedzialna za przygotowanie zadań na zajęcia i materiałów na nasze media społecznościowe. Czyli oprócz mnie korepetycji udziela Agata Jankowska, a Anna Łaguna jest koordynatorką social mediów. Uczestników mamy podzielonych na dwie grupy, bardzo zależało nam na jak najbardziej indywidualnym podejściu. Zawsze służymy pomocą także po zajęciach, gdyby u któregoś z uczestników pojawiły się jakieś wątpliwości czy pytania.
— Trudno było wszystko tak zorganizować, żeby pomysł wcielić w życie?
— Myślę, że na początku tak. Dla naszej trójki najtrudniejsze było wyjście ze swojej strefy komfortu, bardzo dużo było telefonów, dużo trzeba było załatwiać rzeczy organizacyjnych. Trudne też było rozpoczęcie od strony prawnej. Pozyskałyśmy osobowość prawną, sponsora projektu oraz licznych partnerów. Dużo dokumentów do wypełnienia. Były też momenty kryzysowe w naszym zespole. Nie byłyśmy pewne czy wszystko się uda i wyjdzie tak jak byśmy chciały i jak zakładałyśmy.. Chwile zwątpienia były czy organizować takie zajęcia, czy będzie wystarczające liczba uczestników.
— W którym momencie pojawiła się największa motywacja?
— Ta grupa ponad 100 osób przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałyśmy się takiego odzewu. To była największa motywacja do działania. I organizowanie wszystkiego dalej było już dużo prostsze.
— Jak reagowali na to rodzice?
— Rodzice nas wszystkich byli bardzo zaskoczeni, że wyszłyśmy z taką inicjatywą, ale to było zanim zajęcia się zaczęły. Były pytania czy pogodzimy to z naszą nauką, z innymi naszymi dodatkowymi zajęciami, bo wiadomo, że zajmuje to wiele naszego czasu.
Wszyscy podkreślali, że to jest bardzo wymagający projekt, bardzo ambitny. Rodzice jednak bardzo nas wspierali od samego początku.
— Jak wygląda przygotowanie zajęć?
— Przed rozpoczęciem zajęć, poczyniłyśmy spore przygotowania, tak aby zajęcia były na jak najwyższym poziomie. Samodzielnie opracowałyśmy plan zajęć, tak aby nie pominąć żadnych zagadnień, które mogą pojawić się na egzaminie ósmoklasisty. Było to niełatwe zadanie, ponieważ musiałyśmy zmieścić tak naprawdę 5 lat materiału w 16 lekcji. Z dumą mogę powiedzieć - udało nam się opracować (nieskromnie powiem) plan doskonały! Przed rozpoczęciem zajęć przygotowałyśmy autorskie materiały, w których zawarłyśmy najważniejsze wiadomości z teorii. Jako że jedną z głównych idei naszej akcji jest przerabianie samych zadań egzaminacyjnych z CKE, przejrzałyśmy wszystkie arkusze z poprzednich lat i pogrupowałyśmy je na odpowiednie działy. W ten sposób, sprawdzamy wiedzę naszych uczestników na zadaniach, które już kiedyś naprawdę na egzaminie się pojawiły. Dzięki temu, nasi uczestnicy nie muszą posiadać żadnych repetytoriów ani książek - wszystko dostają od nas po zajęciach.
— A jak Wam się prowadzi same zajęcia? Wiążecie przyszłość z nauczaniem?
— Zajęcia prowadzi nam się naprawdę super. Nie dość, że mamy świetnych uczestników to matematyka to nasza pasja. Na chwilę obecną nie wiemy czy chciałybyśmy kiedyś zawodowo uczyć. Po każdych zajęciach wysyłamy uczestnikom ankiety do wypełnienia i jedną z nich jest opinia uczestników o zajęciach i zawsze mamy pozytywny odzew. Wszyscy mówią nam, że z pasją prowadzimy te zajęcia, i że zarażamy tą pasją. Czas zajęć mija nam bardzo szybko. Sprawia nam to ogromną przyjemność i daje dużą satysfakcję.
— Wszystkie chodzimy do klasy 1 I Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. Akcję realizujemy już od października. Zajęcia z uczestnikami zaczęłyśmy w styczniu. Sam
pomysł korepetycji narodził się podczas prezentacji olimpiady "Zwolnieni z teorii".
— Z jakich przedmiotów udzielacie korepetycji?
— Na początku założyłyśmy, że będziemy udzielać korepetycji z 3 przedmiotów, z tych, z których ósmoklasiści piszą egzamin. Czyli języka polskiego, matematyki i języka
angielskiego. Jednak pomysł zmieniłyśmy. Coraz mniej ósmoklasistów pisze egzamin z języka angielskiego. To właściwie jest egzamin z języka obcego nowożytnego, czyli może być język niemiecki, hiszpański. Uznałyśmy, że sam angielski już nie będzie tak dobrym pomysłem. Jesteśmy uczennicami w klasie politechnicznej czyli mamy tę matematykę rozszerzoną i ona jest nam najbliższa. Odstąpiłyśmy od pomysłu korepetycji z języka polskiego. Uznałyśmy, że wolimy skupić się na samej matematyce, żeby te zajęcia były jak najlepsze. Dlatego tylko matematyka, ale na jak najwyższym poziomie.
— Jak można zgłosić się do Was na zajęcia on-line?
— Tak naprawdę informowałyśmy o naszej akcji w mediach społecznościowych, na różnych grupach dla ósmoklasistów. Byłyśmy też na prezentacjach w szkołach, ale tylko tych w Gdańsku ze względu na to, że tu miałyśmy najbliżej. Nie miałyśmy możliwości jeździć gdzieś dalej w Polskę. Lecz dzięki tym grupom na social mediach udało się zebrać grupę. Wspaniałą grupę 100 uczestników z całej Polski, a nawet z zagranicy. Są wśród nich również uczestnicy z Nidzicy. Zajęcia trwają od stycznia, ale nadal jesteśmy otwarte na nowe osoby. Można zgłosić się przez różne konta w mediach społecznościowych, zarówno przez prywatne, jak i szkoleniowe: "Eightest- Nauka dla kazdego!". Jesteśmy chętne by przyjąć nowe osoby.
— Od razu chciałyście tak szeroko działać?
— Od razu byłyśmy nastawione na to, by działać na całą Polskę. Nie chciałyśmy się ograniczać do osób z naszej okolicy. Zależało nam, aby każdy kto potrzebuje pomocy mógł skorzystać z naszych zajęć. Niezależnie od miejsca zamieszkania. Dzięki temu, że zajęcia prowadzimy online to mamy możliwość pomóc każdej zainteresowanej osobie.
— Cały czas wyraźnie wybrzmiewa, że jesteście w tej akcji razem. To z kim?
— Realizujemy tę akcję we trzy. Dwie z nas prowadzą zajęcia z matematyki, a jedna osoba jest odpowiedzialna za przygotowanie zadań na zajęcia i materiałów na nasze media społecznościowe. Czyli oprócz mnie korepetycji udziela Agata Jankowska, a Anna Łaguna jest koordynatorką social mediów. Uczestników mamy podzielonych na dwie grupy, bardzo zależało nam na jak najbardziej indywidualnym podejściu. Zawsze służymy pomocą także po zajęciach, gdyby u któregoś z uczestników pojawiły się jakieś wątpliwości czy pytania.
— Trudno było wszystko tak zorganizować, żeby pomysł wcielić w życie?
— Myślę, że na początku tak. Dla naszej trójki najtrudniejsze było wyjście ze swojej strefy komfortu, bardzo dużo było telefonów, dużo trzeba było załatwiać rzeczy organizacyjnych. Trudne też było rozpoczęcie od strony prawnej. Pozyskałyśmy osobowość prawną, sponsora projektu oraz licznych partnerów. Dużo dokumentów do wypełnienia. Były też momenty kryzysowe w naszym zespole. Nie byłyśmy pewne czy wszystko się uda i wyjdzie tak jak byśmy chciały i jak zakładałyśmy.. Chwile zwątpienia były czy organizować takie zajęcia, czy będzie wystarczające liczba uczestników.
— W którym momencie pojawiła się największa motywacja?
— Ta grupa ponad 100 osób przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałyśmy się takiego odzewu. To była największa motywacja do działania. I organizowanie wszystkiego dalej było już dużo prostsze.
— Jak reagowali na to rodzice?
— Rodzice nas wszystkich byli bardzo zaskoczeni, że wyszłyśmy z taką inicjatywą, ale to było zanim zajęcia się zaczęły. Były pytania czy pogodzimy to z naszą nauką, z innymi naszymi dodatkowymi zajęciami, bo wiadomo, że zajmuje to wiele naszego czasu.
Wszyscy podkreślali, że to jest bardzo wymagający projekt, bardzo ambitny. Rodzice jednak bardzo nas wspierali od samego początku.
— Jak wygląda przygotowanie zajęć?
— Przed rozpoczęciem zajęć, poczyniłyśmy spore przygotowania, tak aby zajęcia były na jak najwyższym poziomie. Samodzielnie opracowałyśmy plan zajęć, tak aby nie pominąć żadnych zagadnień, które mogą pojawić się na egzaminie ósmoklasisty. Było to niełatwe zadanie, ponieważ musiałyśmy zmieścić tak naprawdę 5 lat materiału w 16 lekcji. Z dumą mogę powiedzieć - udało nam się opracować (nieskromnie powiem) plan doskonały! Przed rozpoczęciem zajęć przygotowałyśmy autorskie materiały, w których zawarłyśmy najważniejsze wiadomości z teorii. Jako że jedną z głównych idei naszej akcji jest przerabianie samych zadań egzaminacyjnych z CKE, przejrzałyśmy wszystkie arkusze z poprzednich lat i pogrupowałyśmy je na odpowiednie działy. W ten sposób, sprawdzamy wiedzę naszych uczestników na zadaniach, które już kiedyś naprawdę na egzaminie się pojawiły. Dzięki temu, nasi uczestnicy nie muszą posiadać żadnych repetytoriów ani książek - wszystko dostają od nas po zajęciach.
— A jak Wam się prowadzi same zajęcia? Wiążecie przyszłość z nauczaniem?
— Zajęcia prowadzi nam się naprawdę super. Nie dość, że mamy świetnych uczestników to matematyka to nasza pasja. Na chwilę obecną nie wiemy czy chciałybyśmy kiedyś zawodowo uczyć. Po każdych zajęciach wysyłamy uczestnikom ankiety do wypełnienia i jedną z nich jest opinia uczestników o zajęciach i zawsze mamy pozytywny odzew. Wszyscy mówią nam, że z pasją prowadzimy te zajęcia, i że zarażamy tą pasją. Czas zajęć mija nam bardzo szybko. Sprawia nam to ogromną przyjemność i daje dużą satysfakcję.
Gosia Grabowska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez