Dowolność czasem znaczy chaos
2020-02-28 09:15:52(ost. akt: 2020-02-28 09:26:08)
— Prostej recepty na ład w przestrzeni nie ma i dopóki włodarze naszych miast nie wprowadzą jasnych i czytelnych zasad, które nie będą dawać aż takiej swobody interpretacji, ten chaos w budownictwie wciąż będzie nam doskwierał — mówi Tomasz Lella, architekt z Olsztyna, właściciel Studia „Pantel”.
— Jaka jest współczesna architektura Warmii i Mazur? Przemyślany eklektyzm czy chaotyczny miszmasz?
— Obserwując dzisiejszą architekturę można ją określić jako pewnego rodzaju dowolność, a przez to także chaos. Dla większości obszarów nie ma planów miejscowych, a obiekty można stawiać na zasadzie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (WZiZT)…
— Czy to się sprawdza?
— Nawet szczegółowy plan pozwala na indywidualną interpretację i pewnego rodzaju dowolność. Zarówno określanie powierzchni zabudowy, linii zabudowy, kierunku kalenicy, kąta nachylenia dachu od 30 do 45 stopni, jak i fakt, czy dach jest dwuspadowy, czy wielospadowy — wszystkie te elementy dopuszczają swobodne podejście. A to powoduje chaos. Lepszym rozwiązaniem byłyby zapisy prawne, że dla danego obszaru obowiązuje jeden rodzaj zabudowy o ściśle określonych parametrach.
— Czy współczesnego architekta historia naszego regionu może inspirować — czy raczej nikt nie przejmuje się przedwojenną architekturą Warmii i Mazur? Jakie konkretnie elementy z dawnych projektów można wciąż stosować we współczesnym budownictwie?
— Historia naszego regionu mogłaby się stać inspiracją i może powoli się staje. Kiedyś budowano domy proste w bryle, z czerwonej cegły, z czerwoną dachówką i podmurówką z kamienia łupanego. Takie stare domy wciąż jeszcze są w naszym regionie i można je oglądać, podziwiać i czerpać inspirację. Choć faktycznie jest ich coraz mniej, ulegają nieustannej i nieodwracalnej degradacji. A przecież tak niewiele potrzeba, aby tę Atlantydę Północy zachować i uratować. Za chwilę bowiem ten rodzaj budownictwa może całkowicie zniknąć. Ja w swoich projektach architektonicznych prawie zawsze czerpię inspirację ze starych wzorców, dodając nowe elementy architektoniczne, witryny i duże powierzchnie szklane. Takie projekty można zobaczyć na mojej stronie internetowej www.pantel.olsztyn.pl w katalogu Projektów Warmii i Mazur. Bo architektura jest sztuką przetwarzania.
— A jaką ma Pan receptę na ów chaos w budownictwie i w przestrzeni architektonicznej jako takiej?
— Prostej recepty na zaprowadzenie ładu w przestrzeni nie ma. Dopóki nie wprowadzi się szczegółowych planów, nie powinno się budować wszędzie, bo to powoduje chaos w przestrzeni, która jest naszą wspólną własnością. Ale można i trzeba próbować na wszystkich szczeblach, w szczególności administracyjnych. Można stosować specjalne ulgi podatkowe i zwolnienia z opłat, np. od projektów, które będą nawiązywały do architektury regionu. Można też na szczeblu gminnym zwolnić od opłaty lub dopłacić z utworzonego funduszu ratowania architektury regionu inwestora, który wymienia stare okna na takie same drewniane, z pełnymi szprosami, lub stare drzwi czy inne elementy architektoniczne na takie same. Tak się dzieje w innych regionach, np. w Toskanii, Prowansji. I tak mogłoby być również na Warmii i Mazurach. Przystępując do projektu swojego wymarzonego domu, warto korzystać ze sprawdzonych wzorców, nawiązujących do architektury i bogatej historii tego regionu.
Magdalena Maria Bukowiecka
Magdalena Maria Bukowiecka
Komentarze (1)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
polunia #2910500 | 37.47.*.* 23 kwi 2020 13:41
Na pewno taki "chaos" spotkałby mnie, bo nie jestem za bardzo poukładaną osobą. Można powiedzieć, że mam swoje za uszami i dom to dla mnie za dużo. Nie będę w stanie sama się za niego wziąć. Potrzebuję fachowców i od budowy i może od projektowania wnętrz https://projektowanie-wnetrz-online.pl/p rojektowanie-wnetrz-lublin/ . I wtedy może mi się uda.
odpowiedz na ten komentarz