Cicha noc i bezpieczne święta
2017-12-25 06:25:02(ost. akt: 2017-12-21 08:27:48)
W okresie świątecznym dyużo podróżujemy. Odwiedzamy rodzinę, przyjaciół. W czasie, gdy my odpoczywamy, pracę zaczynają złodzieje. Podpowiadamy, jak uchronić nasz dom przed włamaniem.
W czasie świąt kwitnie złodziejski biznes. Włamywacze wykorzystują nie tylko to, że nie ma nas w domu, ale także naszą beztroskę.
Media i policja co roku przestrzegają przed wzrostem liczby włamań na przełomie grudnia i stycznia, kiedy przypada kilka świąt tuż po sobie. Dłuższy urlop skłania ku wyjazdom. I na to czekają złoczyńcy. Zanim więc wystawimy nogę za próg, dobrze zabezpieczmy nasze mieszkanie czy dom. Jest jeszcze na to czas.
Media i policja co roku przestrzegają przed wzrostem liczby włamań na przełomie grudnia i stycznia, kiedy przypada kilka świąt tuż po sobie. Dłuższy urlop skłania ku wyjazdom. I na to czekają złoczyńcy. Zanim więc wystawimy nogę za próg, dobrze zabezpieczmy nasze mieszkanie czy dom. Jest jeszcze na to czas.
Bezbronny dom rodzinny
Najbardziej na włamanie narażone są domy jednorodzinne, których mieszkańcy decydują się wyjechać na całą przerwę świąteczną, trwającą często aż kilkanaście dni. Tak długa nieobecność sprawia, że potencjalny złodziej nie musi się spieszyć. Może spokojnie obserwować dom, sprawdzić w jakich godzinach pojawia się osoba doglądająca domu pod nieobecność właścicieli, prześledzić zabezpieczenia i dokładnie przygotować się do kradzieży.
Nasze oko widzi wszystko
Na szczęście, choć nie możemy ukryć naszego domu przed wzrokiem włamywacza, możemy udaremnić mu realizację świątecznych kradzieży. – Najbardziej zniechęcająco na złodziei działa oczywiście system monitoringu — zapewnia Piotr Palewicz, ekspert producenta systemów zabezpieczeń. — Umiejętnie rozmieszczone kamerki będą pilnie śledzić każdy zakątek posesji. Ponadto dzięki wykorzystaniu technologii wi-fi możemy na komputerze lub urządzeniu mobilnym w każdej chwili sprawdzić transmitowany z nich obraz, bez względu na to, jak daleko od domu spędzamy święta — dodaje nasz ekspert.
Nie zamek a zamyczysko
Im bardziej skomplikowany mechanizm, tym trudniej go rozpracować. Dlatego też unowocześnianie zamków do drzwi zewnętrznych do pewnego momentu polegało głównie na zwiększaniu ilości znajdujących się w nim zapadek, zasuwek i zębatek. Niemniej dziś na rynku dostępne są rozwiązania na miarę zupełnie nowej ery zabezpieczeń. — Najnowocześniejsze zamki nie wymagają nawet użycia klucza. Sterowanie nimi odbywa się za pomocą smartfona, linii papilarnych, kodu PIN lub pilota. W zależności od konieczności zwiększenia poziomu zabezpieczenia możemy tak ustawić opcje, by były one niemożliwe do sforsowania dla potencjalnego włamywacza — mówi Piotr Palewicz.
Jak w muzeum
Rozwiązaniem, które od wielu lat cieszy się popularnością, jest system alarmowy wyposażony w czujniki wizualne. Są one w stanie zatrzymać aż do 80 proc. włamań.
Co ważne, poszczególne elementy instalacji nie wymagają okablowania i są całkowicie bezprzewodowe, dzięki czemu ich montaż jest łatwy i szybki oraz nie uszkodzi estetyki ścian. Dlatego nawet jeśli teraz nasz dom nie jest pilnie strzeżony przez nowe technologie, do świąt zdążymy to zmienić.
Złodziejowi wystarczy godzina
Kradzież nie grozi jedynie tym, którzy zdecydowali się na kilkudniowy wyjazd. Także kilkugodzinne opuszczenie domu może zachęcić złodzieja. Zwłaszcza jeśli sąsiedzi również spędzają święta poza domem. Jak w takim wypadku zminimalizować ryzyko włamania?
Rozwiązanie jest proste — wystarczy pozostawić w jednym pomieszczeniu zapalone światło lub użyć funkcji zdalnego włączenia i wyłączenia zasilania lampy z dowolnego miejsca na świecie w dowolnym czasie, oferowanego przez inteligentne alarmy.
W połączeniu z solidnymi drzwiami, zamkami trudnymi do sforsowania i systemem alarmowym nasz dom stanie się trudny do zdobycia, a my możemy spokojnie świętować. Oprac. Kr
Komentarze (0)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez