Ogród z hotelem dla pszczół
2015-06-19 12:10:42(ost. akt: 2015-06-23 15:09:35)
Z punktu widzenia człowieka, najważniejszy w ogrodzie jest... człowiek. Jednak z punktu widzenia ogrodu najważniejsze są owady, owady zapylające – pszczoły, trzmiele, motyle, osy, muchówki i chrząszcze. Musimy więc je chronić, aby nasz ogród nie tylko pięknie kwitł, ale także dawał zdrowe owoce. Dlatego warto podjąć działania edukacyjne, które przybliżą ludziom sekrety owadziego życia.
Dzięki pracy owadów zapylających możemy wyhodować w naszych ogrodach warzywa i owoce. Są więc niezbędne do funkcjonowania np. ogródków działkowych, ale także w parków i innych zielonych przestrzeni miasta. Odpowiednio zapylone drzewa dają nasiona, którymi z kolei żywią się ptaki i drobne drapieżniki.
Niestety, człowiek źle pojmując dbanie o te zasoby niszczy siedliska owadów. Dokładne wygrabianie liści, zbyt częste koszenie trawników czy usuwanie spróchniałych drzew pozbawia owady naturalnych siedlisk i kryjówek. Zamiast więc niszczyć zacznijmy budować np. hotele dla pszczół. Budowanie takich konstrukcji z pewnością zachęci te owady do zamieszkania w naszym ogrodzie. Hotele dla owadów zapylających stają się coraz bardziej popularne wśród miłośników ogrodów.
Na stronach naszego dodatku "Ogrody przyjazne pszczołom", który znajdziecie we wtorkowej "Gazecie Olsztyńskiej" zamieścimy instrukcję pokazującą, jak w prosty sposób wykonać takie schronienie.
Większość roślin, które spożywamy, wymaga zapylenia przez owady. W samej tylko Europie aż cztery tysiące odmian warzyw zależy od pracy owadów zapylających. Dzięki tym owadom mamy gruszki, jabłka, wiśnie, śliwki, czereśnie , borówki, ogórki, pomidory i wiele innych. Jednak z roku na rok maleje liczba pszczół miodnych i dziko żyjących owadów zapylających. Pszczelarze od kilku lat biją na alarm i skarżą się na wysokie straty, które sięgają 20 proc. populacji rocznie. Dlaczego pszczoły wymierają? Przyczyn jest kilka, np. zmniejszające się przestrzenie życiowej, mała ilość pożywienia, ocieplenie klimatu, pasożyty i choroby czy w końcu używane w produkcji rolnej chemiczne środki ochrony roślin.
W przypadku upraw monokulturowych, czyli takich w których duży obszar przeznacza się na jeden rodzaj uprawy, kwitnienie następuje na dużym obszarze jednocześnie, co oznacza ogromną ilość pożywienia w bardzo krótkim czasie kwitnienia i brak jedzenia w ciągu następnych miesięcy. Intensywna produkcja rolna niszczy naturalne i półnaturalne siedliska owadów (brak nieoranych miedz, zakrzaczeń śródpolnych i innych refugiów). Użycie środków chwastobójczych czyni z dawniej urodzajnych pól uprawnych ekologiczne pustynie. Jednym z największych zagrożeń dla pszczół są środki ochrony roślin. Liczne pestycydy są prawdziwymi zabójcami pszczół. Uszkadzają centralny system nerwowy owadów i mogą prowadzić do chronicznych zatruć.
Po co nam to zapylanie
Większość roślin, które spożywamy, wymaga zapylenia przez owady. W samej tylko Europie aż cztery tysiące odmian warzyw zależy od pracy owadów zapylających. Dzięki tym owadom mamy gruszki, jabłka, wiśnie, śliwki, czereśnie , borówki, ogórki, pomidory i wiele innych. Jednak z roku na rok maleje liczba pszczół miodnych i dziko żyjących owadów zapylających. Pszczelarze od kilku lat biją na alarm i skarżą się na wysokie straty, które sięgają 20 proc. populacji rocznie. Dlaczego pszczoły wymierają? Przyczyn jest kilka, np. zmniejszające się przestrzenie życiowej, mała ilość pożywienia, ocieplenie klimatu, pasożyty i choroby czy w końcu używane w produkcji rolnej chemiczne środki ochrony roślin.
Co zabija pszczoły?
W przypadku upraw monokulturowych, czyli takich w których duży obszar przeznacza się na jeden rodzaj uprawy, kwitnienie następuje na dużym obszarze jednocześnie, co oznacza ogromną ilość pożywienia w bardzo krótkim czasie kwitnienia i brak jedzenia w ciągu następnych miesięcy. Intensywna produkcja rolna niszczy naturalne i półnaturalne siedliska owadów (brak nieoranych miedz, zakrzaczeń śródpolnych i innych refugiów). Użycie środków chwastobójczych czyni z dawniej urodzajnych pól uprawnych ekologiczne pustynie. Jednym z największych zagrożeń dla pszczół są środki ochrony roślin. Liczne pestycydy są prawdziwymi zabójcami pszczół. Uszkadzają centralny system nerwowy owadów i mogą prowadzić do chronicznych zatruć.
Efekt? W niektórych regionach świata pojawił się problem coraz słabszych zbiorów. Alternatywą jest zapylanie ręczne przez ludzi. Jest to jednak sposób mało efektywny. Dlatego warto zadbać o los owadów zapylających, tych dzikich i tych hodowlanych.
oprac. Kr
Projekt współfinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie
Komentarze (0)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez