Walec z pijanym kierowcą wpadł do Łyny

2015-03-19 13:56:49(ost. akt: 2015-03-19 17:59:25)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W czwartek (19.03) po południu doszło do nietypowego zdarzenia na ulicy Orła Białego w Dobrym Mieście. Walec, podczas przygotowywania go do transportu na lawecie, zsunął się z niej i wpadł razem z kierowcą do rzeki przy pobliskiej elektrowni wodnej. Mężczyźnie pomógł wydostać się z wody świadek zdarzenia. Strażacy przy użyciu specjalistycznego dźwigu wyciągają 12-tonowy pojazd z rzeki.
Do zdarzenia doszło przed godziną 13 podczas załadunku maszyny na platformę pojazdu ciężarowego. Według ustaleń policji 63-letni operator walca po tym jak wjechał maszyną na lawetę, nie zaciągnął hamulca postojowego w skutek czego maszyna stoczyła się z platformy i wpadła do Łyny tuż obok elektrowni wodnej.

- Usłyszałem tylko trzask i zgrzyt, a potem zobaczyłem maszynę w wodzie - relacjonuje świadek zdarzenia i dodaje. - Całe szczęście, że walec oparł się na mostku, bo gdyby tak się nie stało, walec obróciłby się i zgniótł szoferkę razem z tym facetem.


Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało. Jeden ze świadków pomógł mu wydostać się z rzeki. Do wyciągnięcia walca z rzeki wezwano specjalistyczny sprzęt strażacki z Olsztyna.

- Zastęp ratownictwa chemicznego postawił na rzece zaporę sorpcyjną zabezpieczając tym samym przed ewentualnym zagrożeniem ekologicznym, natomiast zastępy grupy ratowniczej "Żuraw" wydobyły walec z Łyny - mówi st. bryg. Marek Eljasiak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej W Olsztynie.

Samo wyciągnięcie walca z wody to nie koniec problemów służb ratunkowych.


- Policjanci badający sprawę, będą musieli ustalić jeszcze jedną rzecz, a mianowicie po zbadaniu alkomatem 63-letniego operatora walca drogowego, okazało się, że ma on pół promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna twierdzi, że pił, ale po zdarzeniu i to będziemy weryfikować - mówi sierż. szt Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.





ad


Komentarze (40) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olo #1697824 | 94.40.*.* 25 mar 2015 09:27

    63-letni operator walca... miał prawo w tym wieku zapomniec o recznym ale bedzie jeszcze gorzej bo nikt z mlodych nie chce pracowac w tym kraju za te grosze

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Leon #1695243 | 195.205.*.* 21 mar 2015 11:44

    Zawsze mnie bawią i trochę irytują opisy, że został użyty specjalistyczny dźwig. A w czym on taki jest specjalistyczny? Ot zwyczajny dźwig samochodowy i tyle! Nauczyli się dziennikarze tak pisać i piszą, bo może to poważniej brzmi. Uważam, że nie brzmi to dobrze, wręcz komicznie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. xxx #1695056 | 176.221.*.* 21 mar 2015 00:40

    ale akcja ja p.... a i strazacyostro cieli hahah zal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!po fakcie to kierowca mogl i litra wypic

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  4. as #1694783 | 178.43.*.* 20 mar 2015 18:25

    Jak zwykle strazacy z podziału bojowego uzbrojeni po zęby hełm kapok a doświadczona kadra kierownicza oczywiście na luzie czapeczka i koszarówka. Przykładem wzorem OSTRÓDA

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. GW #1694745 | 89.231.*.* 20 mar 2015 17:49

    Gościu jest dobry, wpadł do rzeki, nie wierzę że nie był świadomy że będzie wizytacja policji. I z myślą że zaraz będzie dmuchał w balonik cyknął szybko piwko. Kłamczuch albo głupi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    Pokaż wszystkie komentarze (40)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5