Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.
Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na
kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.
Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
anatol #2958990 | 88.156.*.* 12 sie 2020 10:05
chyba sam pod garnkiem obcinałeś włosy
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
A pamiętacie pogrzeby i czarny karawan i czar #2958472 | 88.156.*.* 11 sie 2020 09:33
z czarnymi pióropuszami na łbach !!!!! i kondukty żałobne, co szły dostojnie przez cale miasto, na cmentarz przy kościele św. Józefa .
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
A kto pamieta kużnię na ul. Limanowskiego #2958471 | 88.156.*.* 11 sie 2020 09:28
idąc z mostu, po lewej stronie, w połowie drogi do "Eleganta" , w cieniu kasztanów stała duża kuźnia. Tam sie działo. Wracając ze szkoły, nie sposób było nie zajrzeć do kuźni , popatrzeć na pracujący miech kowalski i tryskające iskry, jak kowal wykuwał podkowy, czyśclił kopyto konia, a potem rozgrzaną podkowę przykładał do tegoż kopyta aż leciał dym o charakterystycznym zapachu. No i te męskie rozmowy. Wtedy wulgaryzmów nikt nie używał ! Największym przekleństwem to było "psia krew"
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Joanna #2958283 | 195.136.*.* 10 sie 2020 21:10
A kto jeździl na łyżwach na sztucznym lodowisku pod Browarem na Aleji Wojska Polskiego? Paliły się lampki kolorowe wieczorem i grała muzyka. Można oczywiście było też chodzić na staw w parku koło WDK-u ale to ten Browar miał swój romantyczny klimat wieczorem... Dzwoneczki mi w uszach dzwonią i gwiazdki lśnią w oczach jak myślę o tym miejscu... Już pisać nie będę, ze deweloper zmienił to miejsce...
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Pamietm zapach i urok rynku końskiego. #2958270 | 88.156.*.* 10 sie 2020 20:14
na ul. Sienkiewicza/Okrzei. Mieszkałam na ul. Żeromskiego w domu z czerwonej cegły. Za domami był chlewiki. Wszyscy coś hodowali. Krowy, kozy, świnie kury, króliki. Potrzebne było zboże, śruta, otręby, siano, sieczka i słoma. To wszystko było na rynku do kupienia. Woźnice najczęściej Warmiacy ubrani byli zimą w ogromne kożuchy i przjeżdżali saniami z dzwoneczkami, a my czepialiśmy się tych sanek i jechaliśmy po jezdni na butach. Na rynku roznosił sie zapach kup końskich i siana. Konie miały na głowach worki z obrokiem. Ten rynek to moje dzieciństwo i mój swoisty " Uniwersytet". Tam zdobywało się wiedzę - jak sprawdzić czy jako jest świeże, a śmietana nie jest podrobiona mąką ...... Nasze dzieciństwo było bardzo ciekawe i przepiękne !!! I ten biały śnieg przez całą zimęi te wiosenne długie roztopy i te sople, które lizaliśmy jak lody , z brudnej wody ściekającej z dachów tych chlewików. Czuć je było papą smołą ale ..nikt nie umarł z tego powodu ........ Na rogu ul. romskiego i Limanowskiego był ogromne gruzy,chdzilśmy tam szukac skarbów po pienicach
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz
spoko #2958067 | 80.50.*.* 10 sie 2020 07:45
bar zatorze pamiętam nieraz tam zachodziłem słodunie też !!!i wielle innych i stadion gwardii gdzie wieżdzał wyścig pokoju i wiele innych to były czasy !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
;) #2958061 | 82.161.*.* 10 sie 2020 05:36
Fryz kopernik ala Niemen
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zachariasz #2958056 | 31.0.*.* 10 sie 2020 04:27
Jak widzisz fryzura ta sama tylko włosy siwe.Miłego dnia
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Nie #2957825 | 88.156.*.* 9 sie 2020 10:34
Na Żeromskiego to była piekarnia Wacław Pokojski i syn.przez całą podstawówkę biegaliśmy po słodkie bułki które przez kilka lat kosztowaly tyle samo!
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)
Aniua #2957803 | 83.28.*.* 9 sie 2020 09:39
szkoda,że teksty Pana nie są opatrzone zdjęciami tych naszych "zabytków" z dzieciństwa.
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz
urodzona w Kolejowym #2957783 | 195.136.*.* 9 sie 2020 09:09
A pamietacie te sklepy na Aleji Wojska Polskiego? Na rogu z Jagiellonska byl fryzjer damsko-meski. A potem sklepik cukierniczy, sklep miesny, sklep z materialami, sklep z zabawkami, sklep wojskowy z charakterystycznym zapachem skor i koszul ...potem wejscie w podworko i chyba pasmanteria.... To byla moja Galeria Handlowa ta ulica
Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Były ministrant 1964-71 w Olsztynie #2957773 | 5.172.*.* 9 sie 2020 08:57
Nie ma już piekarni na przeciwko kościoła ostatni właściciel Jarek Stołypko zmarł w młodym wieku.Najbardziej ciekawi mnie że autor miał do monopolu 20 metrów i nie opisuje sklepu Soplica.Pamięta o porwanych portkach nie pamięta baru Uniwersalnego Jagiellońska 12.Józek Uszacki z " krzykaczem" w grobach się przewracają.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
kononowicz #2957739 | 85.191.*.* 9 sie 2020 05:14
i nie bedzie niczego
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
EWA #2957738 | 83.9.*.* 9 sie 2020 05:13
Nie ma tego i tamtego, za to są korki, ciężarówki na Alei WP, powalone i nieusuwane drzewa przy bajorach w "zrewaloryzowanym" parku Jakubowo, bezmyślne (złośliwe?) wydawanie zezwoleń na zagęszczenie zabudowy (żeby powiększyć korki?), wyboiste jezdnie i połamane chodniki. Z dzieciństwa pamiętam park z wieżą spadochronową, kawiarnię, gdzie w niedzielę chodziło się na kawę i smaczne ciastka, a dzielnica wydawała się spokojniejsza i jakby jaśniejsza. Pamiętam ul. Limanowskiego z drzewami, wyciętymi przy poszerzaniu w celu skierowania tamtędy ruchu ciężarówek... Teraz Zatorze jest wyłączone z inwestycji miejskich, zaniedbane, jakby przeznaczone na zagładę.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
och #2957722 | 188.147.*.* 8 sie 2020 23:20
Niema też: domku Popa, Hotelu "Łyna", "Jasia i Małgosi", "Słonecznej" itd.
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
abc #2957706 | 195.136.*.* 8 sie 2020 22:39
A mi najbardziej żal końskiego rynku.. dla mnie to byl centralny punkt Zatorza. Wszystko zaczynało się od tego rynku ... i zakłady usługowe i rzemieślnicze... Miasta powstaja wokół rynków i moje dzieciństwo tam się zaczęło ... i mojej Mamy reka, którą mocno trzymałam by tam na tym rynku się nie zagubić.
Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Paweł #2957700 | 5.184.*.* 8 sie 2020 22:28
Cóż każde pokolenie Ma inne wspomnienia,inne obiekty,inne miejsca dzisiejsza młodzież za powiedzmy 25 lat będzie z rozrzewnieniem wspominać Galerie,kilka klubów,Multikina cóż każde pokolenia ma swój czas i miejsca,szkoda Mi tylko że to Miasto wymrze bo młodzi nie Mają perspektyw i emigrują do Warszawy,Gdańska,Wrocławia lub dalej.Szkoda żal i dramat.
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
były zatorzak #2957689 | 83.9.*.* 8 sie 2020 22:09
Nie ma też zajezdni tramwajowej co budziła o 4.00 okolicznych mieszkanców zgrzytem kół wyjeżdzających z zajezdni tramwajów.Nie ma też zielonych kiosków z piwem obleganych przez" smakoszy"tego trunku.
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Miko #2957685 | 89.228.*.* 8 sie 2020 22:00
Przyjechałem do Olsztyna w 1982 roku. Raptem, jak z bicza strzelił minęło jakieś 38 lat. Niby nic a prawie dwa pokolenia. Jako młody 18-latek zainteresowany byłem bardziej życiem towarzyskim, niźli zmianami architektonicznymi w Olsztynie. Z czasem to się zmieniało. Z perspektywy czasu zacząłem zauważać zmiany. Zniknęła gdzieś Słodowa, Nad Jarem, Frykas, Samowar, Kogut, zdarzyło mi się być pod Żaglami i dzisiaj nie tego mi żal. Żal mi tych stosunków towarzyskich, bez podziałów, z podobnymi problemami i wzajemnej, bezinteresownej pomocy, no chyba że za flaszkę ;) Kiedyś było inaczej, tak fajnie :)
Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz