mk #2481280 | 88.156.*.* 10 kwi 2018 08:37

Mega wzruszające. Mądrzy ludzie zawsze się dogadają. Czekamy na foto. Brawo.

Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

b #2480179 | 79.187.*.* 8 kwi 2018 10:52

Dobrze,że się kołtunizm skończył, czytam o p.Danusi i płaczę,jako matka i babcia...taka krzywda rzadko się teraz zdarza i dobrze...najważniejsze,że Basia miała szczęśliwe życie i nadal ma...

Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

a #2480168 | 37.47.*.* 8 kwi 2018 10:37

Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Skandal. Urzędnicy którzy ujawnili dane osobowe adoptowanego dziecka, powinny zgnić w więzieniu. Zrobili wielką krzywdę dziecku i rodzinie która zaadaptowała dziecko. Prawo w tym niby państwie to kpina.

Ocena komentarza: poniżej poziomu (-19) odpowiedz na ten komentarz

Lol #2480119 | 31.0.*.* 8 kwi 2018 09:18

Od początku śledziłam tę historię i bardzo kibicowałam całej rodzinie. Bardzo się cieszę, że ta historia ma taki koniec, a właściwie ciąg dalszy

Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

Kasia #2480088 | 37.47.*.* 8 kwi 2018 08:31

Coś pięknego życzę dużo miłości i zrozumienia

Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

j. #2480054 | 83.9.*.* 8 kwi 2018 07:20

Ta historia to przykład ile złego mogą wyrządzić dziecku rodzice z przerostem ambicji bo ""oni wiedzą co dla ich dziecka jest najlepsze"".

Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

§ #2480049 | 37.201.*.* 8 kwi 2018 06:56

Czy ta historia bylaby tak piekna jak by corka pani Danuty trafila do rodziny , gdzie nie mialaby takich pieknych wspomien o dziecinstwie, mlodosci . Jak by trafila na rodzine , ktorej trzeba by bylo zabrac mala dziewczynke bo rodzina sie rozpila itd... A ona sama by trafila do domu dziecka. Pieknie , ze ma jak najlepsze wspomienia , ze trafila na rodzicow zastepczych ktorzy ja pokochali jak wlasna corke . I takim rodzicom nalezy sie jak najwiekszy szacunek.

Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

Poldek #2480045 | 78.154.*.* 8 kwi 2018 06:21

Dlaczego "koniec historii..." - to dopiero początek.

Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Damian #2480044 | 31.135.*.* 8 kwi 2018 05:57

Piękna historia aż łzy naszły do oczu. Powodzenia i życzę samych radosnych chwil

Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Henryk Z. #2480030 | 88.220.*.* 8 kwi 2018 00:47

Chociaż jestem twardym mężczyzną, czytając piękną historię wzruszyłem się. W gardle słowa mi ugrzęzły. Pozdrawiam serdecznie bohaterów opowieści.

Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

pieniezniak #2480021 | 62.16.*.* 7 kwi 2018 23:49

Oto jak zagmatwane losy ludzkie i skomplikowane relacje jednej rodziny nie potrafiły na szczęście złamać najczystszego uczucia miłości między matką a dzieckiem.Tyle lat żyć z wiedzą że gdzieś tam jest moje dziecko, które kocham, które bliscy mi lecz okrutni ludzie kazali oddać.....Cały czas o niej biedaczka pewnie myślała.Córka też wspaniała kobieta....po tylu latach mogła pozostać w niesłusznym gniewie, jak bryła lodu raniąc nieświadomie własną matkę.A jednak są tematy inne niż wypadki, awantury, libacje etc.Brawa dla dziennikarki za podjęcie tematu. Ukłony dla wspaniałych członków scalonej rodziny. Piękna historia.

Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

henio #2479984 | 151.248.*.* 7 kwi 2018 22:19

Gotowy scenariusz filmu!

Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

e #2479980 | 2.200.*.* 7 kwi 2018 22:15

Normalni ludzie, ktorzy umieja ze soba rozmawiac, zawsze dojda do porozumienia.Szczesciem mozna nazwac to, ze adopcyjni rodzice wychowali p.Basie w milosci i szacunku, inaczej nie byloby latwo porozumiec sie tej rodzinie. Pozdrawiam i zycze szczescia.

Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

rezer #2479979 | 81.190.*.* 7 kwi 2018 22:10

piekna historia ,co mamusia blokowala 47 lat czy tez swieczka sie zaswiecila

odpowiedz na ten komentarz

Lala #2479977 | 94.254.*.* 7 kwi 2018 21:55

Pamietam rok 1995 jak palcem pokazywala kolezanka panne z dzieckiem a potem w 2000 inna kokezanka narzeczonych ktorzy mieszkali bez slubu.jakie to bylo zgorszenie.co za czasy.zle czasy.biedna danusia

Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Ona #2479964 | 89.228.*.* 7 kwi 2018 21:28

Piękne zakończenie, śledziłam historię tej Pani od samego początku, dzięki GO. Cieszę się bardzo, że znalazła Pani szczęście, życzę powodzenia :D

Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

M. #2479932 | 176.221.*.* 7 kwi 2018 20:06

Zachwyca mnie postawa męża p. Danuty , pana Tadeusza. Wspierał żonę przez całe życie a teraz również zachowuje się tak, jakby to była jego córka . Takiego męża można tylko pozazdrościć. Zresztą wszyscy z tej rodziny zachowują się jak powinni.

Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

danka #2479920 | 83.6.*.* 7 kwi 2018 19:46

Gdzie ona była wcześniej, że po tylu latach odszukala córkę?

Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

Wojtuś ;) #2479901 | 83.9.*.* 7 kwi 2018 19:15

Nie czytam bo się poryczę Szczęśliwy koniec BRAVO Pozdrawiam Bohaterów artykułu :)

Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Lisiczka #2479866 | 88.156.*.* 7 kwi 2018 17:36

Wzruszająca ,piękna historia ,dobrze że nie trzymały w sobie urazy do całej tej sytuacji bo tylko straciły by kolejne lata.Czasem trzeba dumę schować do kieszeni i dać sobie szanse ,bo jak widać warto !!

Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz

Facet #2479858 | 82.177.*.* 7 kwi 2018 17:10

Zawsze się wzruszam.Tym razem też oczy mi się szkliły.Przesyłam pozdrowienia dla bohaterów tego wspaniałego artykułu.

Ocena komentarza: warty uwagi (39) odpowiedz na ten komentarz