Zatoka Braniewo — Polonia Iłowo 2:1

• Zatoka Braniewo — Polonia Iłowo 2:1 (1:0)
1:0 — Szpakowski (35), 1:1 — M. Rynkowski (65), 2:1 — Prochna (90+1)
czerwona kartka: Levenko (55 za 2 żółte)
ZATOKA: Ptak — Chomko, Jakimczuk, Graczyk, Kogut (46 Mowczyn), B. Wieliczko, Szpakowski, Szymanowski, Grzyb, Levenko, Rynkowski (86 Prochna).
Walcząca z dużą determinacją przed uniknięciem degradacji do klasy okręgowej, drużyna braniewska znów pokazała charakter. Walczyła bardzo ambitnie do ostatniego gwizdka arbitra i wygrała z Polonią Iłowo, która też potrzebuje punktów jak ryba wody. Zespół spod Mławy, był blisko wywiezienia cennego punktu, ale do pełni szczęścia, stracił bramkę w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.

W pierwszej części meczu grę prowadziła Zatoka, częściej utrzymywała się przy piłce, a przy tym stwarzała groźniejsze sytuacje i całkiem zasłużenie prowadziła po trzech kwadransach gry. Już w 10 min Jakub Szpakowski idealnie obsłużył Oskara Rynkowskiego, ale ten z 13 metrów posłał piłkę obok bramki rywala. Goście też nie chcieli być dłużni i też atakowali, ale ich akcje kończyły się na dobrze zorganizowanej obronie gospodarzy. W 20 min Rynkowskiego opuściło szczęście, gdyż piłka po jego uderzeniu z 16 metrów obiła słupek. W końcu na dziesięć minut przed przerwą Zatoka dopięła swego. Rafał Jakimczuk, dośrodkował w pole karne, a tam Szpakowski uprzedził obrońców i uderzając głową, zmusił bramkarza gości do wyjęcia piłki z siatki. Po stracie gola goście zaatakowali całym zespołem, ale efektem tego były tylko cztery rzuty rożne. Po przerwie, do 55 min gra przeważnie toczyła się w środku pola. W chwilę później Nikita Levenko, niefrasobliwie sfaulował zawodnika gości, a co ujrzał drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną i w ten sposób, braniewianie musieli kończyć spotkanie w dziesiątkę. To znacznie osłabiło drużynę. Goście mając o jednego zawodnika więcej w polu gry, przeszli do bardziej zdecydowanych ataków, spychając gospodarzy do gry z kontry. Po jednej ze swoich akcji Polonia doprowadziła do remisu.

W 65 min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dominika Lemanka, w polu karnym gospodarzy, powstało spore zamieszanie i wówczas piłkę do siatki posłał zawodnik przyjezdnych Michał Rynkowski. W 86 min trener Daniel Kogut w miejsce Oskara Rynkowskiego, wprowadził do gry Patryka Prochnę. Ta zmiana, jak się później okazało, była bardzo szczęśliwa dla Zatoki. W doliczonym czasie gry, Bartosz Mowczyn przy bocznej strefie boiska przeprowadził długi rajd z piłką, zagrał do wychodzącego na czystą pozycję do Prochny, a ten tylko dopełnił formalności i za chwilę wpadł w objęcia kolegów.
— Wygraliśmy bardzo ważny mecz i nadal jesteśmy w grze. Mimo wszystko o tę jedną bramkę byliśmy lepsi. Tak myślałem, że kto pierwszy strzeli gola, ten wygra mecz, no i tak się stało — stwierdza trener Zatoki Daniel Kogut i dodaje — Trochę grania jeszcze jednak zostało i każde spotkanie jest dla nas grą o pozostaniu.
Kolejny bardzo ważny mecz Zatoka rozegra w sobotę na wyjeździe z Błękitnymi Pasym.

• Pozostałe wyniki: Polonia Lidzbark Warmiński — Błękitni Pasym 2:1 (0:0), Granica Kętrzyn — Mazur Ełk 3:0 (0:0), Concordia Elbląg — Huragan Morąg 3:1 (0:0), MKS Korsze — Jeziorak Iława 0:3 (0:1), Mrągowia Mrągowo — DKS Dobre Miasto 1:3 (1:2), Olimpia II Elbląg — Motor Lubawa 4:3 (2:1), Błękitni Orneta — Pisa Barczewo 2:0 (1:0)
PO 25 KOLEJKACH
1. Concordia 63 77:15
2. Huragan 53 63:25
3. Jeziorak 50 61:23
4. Polonia L. 49 60:31
5. Granica 48 58:33
6. DKS 40 35:27
7. Mrągowia 40 55:40
8. Motor 34 38:39
9. Pisa 32 35:42
10. Olimpia II 29 42:48
11. Polonia Ił 26 43:61
12. Zatoka 24 32:50
13. Błękitni O 23 26:70
14. Korsze 23 32:66
15. Błękitni P. 23 32:63
16. Mazur 18 32:88
W sobotę w 26 kolejce grać będą : Błękitni P. — Zatoka (I runda 1:4), Polonia Ił — Błękitni O (1:3), Pisa — Oimpia II (1:0), Motor — Mrągowia (3:2), DKS — Korsze (2:0, Concordia — Jeziorak (1:1), Huragan — Granica (1:0), Mazur — Polonia L. (2:6)
Jerzy Kuczyński