Zatoka i Zalew przegrywają

2021-03-01 10:28:56(ost. akt: 2021-03-01 13:09:11)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

PIŁKA NOŻNA // Przygotowujące się do rozgrywek w rundzie wiosennej, zespoły z naszego regionu Zatoka Braniewo (IV liga) oraz Zalew Frombork (klasa A), rozegrały kolejne mecze kontrolne. Tym razem oba te zespoły grały w Malborku i zeszły z boiska pokonane.
• Pomezania Malbork — Zatoka Braniewo 4:0 (2:0)
1:0 — (25), 2:0 — (44), 3:0 — (86), 4:0 —90 karny)
ZATOKA: Mastalerz — Tomczuk, Graczyk, D. Wieliczko, Jastrzębski, Korkliniewski, Urbański, Grzyb, Lewandowski II, Szpakowski, Grzyb, grali jeszcze: Brzozowski, Opalach.
Braniewski zespół tym razem gościła Pomezania Malbork, grająca w klasie okręgowej. Mecz rozegrany został na sztucznej nawierzchni przy ul. Toruńskiej. Tak jak w poprzednich pięciu spotkaniach kontrolnych, tak i w tym z Pomezanią, goście wystąpili bez kilku podstawowych zawodników a to ze względu na drobne urazy i wykonywaną pracę w wojsku. Tym razem trener Piotr Zając miał do dyspozycji tylko trzynastu zawodników. W początkowej fazie pojedynku, gra była wyrównana, z optyczną przewagą gospodarzy. W 25 min miejscowi dopięli jednak swego i wyszli na prowadzenie, nie bez winy Piotra Lewandowskiego, który popełnił szkolny błąd, podając piłkę wprost pod nogi jednemu z zawodników malborskich. Jeszcze przed przerwą, drużyna znad Nogatu podwyższyła rezultat na 2:0, również nie bez winy defensywy braniewskiej. Po przerwie, goście odgryzali się jak mogli i toczyli zacięty boj, by zdobyć bramkę. Niestety, w końcówce spotkania, to podopieczni trenera Andrzeja Tołstika zdobyli jeszcze dwa gole i ostatecznie wygrali 4:0. Był to szósty, mecz kontrolny zespołu Zatoki, w których zanotowali pięć porażek i odnieśli jedno zwycięstwo. Teraz przed podopiecznymi trenera Piotra Zająca, ma się rozpocząć walka o ligowe punkty. W sobotę Zatoka, w zaległym spotkaniu ma się zmierzyć z Motorem Lubawa, ale czy do tego spotkania dojdzie, o tym ma zadecydować Warmińsko - Mazurski Związek Piłki Nożnej.

• Ruch Gościszewo — Zalew Frombork 5:2 (2:2)
0:1 — Paszkiewicz (5), 0:2 — Brzuziewski (7), 1:2, 2:2 — Konwa (21,42), 3:2, 4:2 — Miechnik (75,78), 5:2 — Konwa (87)
ZALEW: Łowicki — Blumerski, Paszkiewicz, Myszka, Pindor, Purzycki, Wiśniewski, Szpakowski, Gołąb, Witkowski, Brzóziewski, grali jeszcze: Rombel, Cudzewski, Sienkiewicz, Kuczkowski.
Z dwóch zespołów grających w A klasie, lepszym okazał się klub z województwa pomorskiego, mimo iż goście wygrywali 2:0. Spotkanie zaczęło się po myśli podopiecznych trenera Pawła Karpowicza. Już w piątej minucie, drużyna znad Zalewu Wiślanego otworzyła wynik, kiedy to po rzucie rożnym wykonywanym przez Sebastiana Wiśniewskiego, piłkę z pola karnego do siatki skierował głową Miłosz Paszkiewicz.. Dwie min później Jakub Brzóziewski nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem i goście prowadzili 2:0. — W tej odsłonie spotkania, zespół Zalewa, mógł zdobyć kolejne gole, ale Mateusz Gołąb nie trafił do pustej bramki, a Wiśniewski przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Ruchu. Zazwyczaj nie wykorzystane sytuacje się mszczą i tak było i tym razem — stwierdza trener gości Karpowicz. Miejscowi nie dawali za wygrane i jeszcze do przerwy zdobyli dwa gola, doprowadzając do remisu. Po przerwie, aż do 70 min spotkanie było wyrównane, ale im bliżej było końca, tym gościom brakowało sił. Wykorzystali to, miejscowi i po trzech bramkach z rzędu, wygrali 5:2
Jerzy Kuczyński

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B