Robota pali się Zniczowi w rękach. Innej drogi do sukcesu nie ma

Miesiąc przerwy. Wielu futbolowym miłośnikom — mimo całego świątecznego zamieszania — czas ten dłużył się niesamowicie. Najwyżej sklasyfikowana ekipa powiatu piskiego przerwała jednak już oficjalnie okres zimowego roztrenowania.

11 stycznia czerwono-zieloni stawili się na stadionie miejskim licznie (ponad 20 zawodników, w tym 7 testowanych młodzieżowców), lecz... bez piłek. Szlifowanie formy zaczęli bowiem od wzmocnienia kondycji. Przyszło więc im "nakręcić" wiele kilometrów.

— W tym tygodniu sztab szkoleniowy zaplanował cztery treningi. W najbliższą sobotę drużyna zainauguruje ponadto cykl meczów sparingowych. Pierwszym rywalem będzie młodzieżowy zespół Jagielloni Białystok, występujący w Centralnej Lidze Juniorów — słyszymy w obozie Znicza.

Nie wszystkich zawodników, którzy widnieli na liście zawodników Znicza w ostatnim czasie, będzie dane nam oglądać. Zabraknie m.in. Przemysława Chyrchały (wypożyczenie do Hetmana Zamość do końca sezonu) czy Marcina Denerta, który otrzymał "wolną rękę" w poszukiwaniu nowego klubu.

Tym, co niewątpliwie wyróżnia Znicz w regionie, jest wyraźnie rosnący z sezonu na sezon profesjonalizm w działaniach. Doskonałym tego przykładem jest zorganizowanie pierwszego w historii klubu zimowego obozu przygotowawczego z prawdziwego zdarzenia.

Kto wyruszy 31 stycznia na to zgrupowanie do Iławy? Zadecydują najbliższe treningi i mecze kontrolne (poza wspomnianym pojedynkiem z Jagiellonią, nasi piłkarze sprawdzą się także 23 stycznia z Huraganem Morąg).

— Założenie jest takie, by na obóz pojechała wykrystalizowana kadra, która wiosną będzie reprezentować Znicz w III lidze — przekonują czerwono-zieloni.

Nim w Iławie stawią się starsi, od 11 stycznia miejscowe szlaki szkoleniowe przecierają tam młodzieżowe grupy Znicza. Klub najwyraźniej zdaje sobie sprawę, że o jego przyszłości mogą w znacznej mierze decydować wychowankowie. Wspólny wyjazd oraz treningi juniorów i trampkarzy odbywać się będą pod czujnym okiem cenionych szkoleniowców — Łukasza Świderskiego i Adama Ożarowskiego.

Nie próżnują naturalnie i orlicy, którzy przygotowują się do eliminacji turnieju o prestiżowy puchar prezesa PZPN. Przypomnijmy, że półfinał wojewódzki — z ich udziałem — odbędzie się 23 stycznia w Ełku. I raczej nikt w powiecie piskim nie miałby nic przeciwko, by zielono-niebieska hala "sąsiadów" (oficjalne, ełckie kolory miejskie) skąpała się w następną sobotę całkowicie w czerwieni i zieleni.