Pewne zwycięstwo Victorii w Pasymiu

2023-03-23 15:00:00(ost. akt: 2023-03-23 15:38:27)
Błękitni Pasym (z prawej) - Victoria Bartoszyce 0:3

Błękitni Pasym (z prawej) - Victoria Bartoszyce 0:3

Autor zdjęcia: Wiesław Nosowicz

PIŁKA NOŻNA\\\ W grupie 1 okręgówki doszło do pojedynku na szczycie, bo w Pasymiu zmierzyła się pierwsza (Błękitni) z drugą (Victoria) drużyna tabeli. Dotychczasowy lider otrzymał surową lekcję futbolu od podopiecznych Pawła Miłoszewskiego.
* Błękitni Pasym - Victoria Bartoszyce 0:3 (0:1)
0:1 - M. Kadziewicz (32), 0:2 - Kurywczak (46), 0:3 - Rubażewicz (89)
VICTORIA: Lewandowski - Miłoszewski (62 Warda), Kadziewicz, Milczarek, Solecki (58 Kozera), Ładosz, Pryszczepko (85 Niksa), Kaplewski (68 Szablak), Kudlicki (73 Rubażewicz), Kurywczak (73 Figat), Pawłowski (69 Włodarczyk)

O ile formę bartoszyczan już poznaliśmy, bo na rozpoczęcie piłkarskiej wiosny ograli 5:1 Różnowo, o tyle dyspozycja gospodarzy była wielką niewiadomą, ponieważ ich pierwszy mecz został przełożony. Na dodatek w zespole z Pasymia doszło do zmian kadrowych, nic więc dziwnego, że na trybunach nie widać było przesadnego optymizmu. „Przegramy 1:3” - przed pierwszym gwizdkiem powiedział jeden z kibiców.
No i mecz lepiej rozpoczęli goście, dopiero po kwadransie do głosu doszli gospodarze, jednak bramkarze nie mogli narzekać na nadmiar pracy. Dopiero w 32. min Victoria otworzyła wynik, w czym duża była „zasługa” obrońcy, który minął się z piłką, a potem powinna pójść za ciosem, bo miała kilka kolejnych sytuacji. Minimalne prowadzenie zespołu trenera Pawła Miłoszewskiego utrzymało się do przerwy, po czym po powrocie na boisko ekipa Błękitnych błyskawicznie dostała obuchem w głowę - rozpoczynając grę od środka jeden z graczy Błękitnych postanowił podać do tyłu, ale uczynił to tak niezdarnie, że do piłki dopadł szybki Radosław Kurywczak, który podwyższył na 2:0. Wielu pasymskich kibiców tego gola nie zobaczyło, bo dopiero zajmowali miejsca na trybunie, nie spodziewając się, że kilka sekund po wznowieniu gry padnie bramka. Generalnie pasymianie rozczarowali, bo ich atak praktycznie nie istniał, a obrońcy bardzo często stanowili jedynie dodatkowe zagrożenie bramki Błękitnych.
- Pierwsza bramka była przypadkowa, ale druga była już efektem naszego nastawienia, bo postanowiliśmy od razu na nich ruszyć, by nie zagrali jakiejś długiej piłki do przodu - wyjaśnia trener Miłoszewski. - W efekcie po wznowieniu gry poszło podanie do tyłu, a tam już „zaopiekował” się nią Kurywczak, który podobną bramkę zdobył tydzień wcześniej z Różnowem. Jest to obecnie jeden z najszybszych piłkarzy w lidze.
Najważniejsze, że po kilku sekundach drugiej połowy w zasadzie mieliśmy ułożony mecz.
Victoria była zdecydowanie lepszym zespołem, dyktując warunki gry, a mimo to po przerwie gospodarze mogli doprowadzić do remisu, bo najpierw Stępień z 5 metrów trafił w stojącego na linii bramkowej obrońcę, po czym chwilę później Dobrzyński obił poprzeczkę. Więcej szczęścia mieli goście, bo tuż przed końcem na 3:0 podwyższył Rubażewicz.
Bartoszycki szkoleniowiec po meczu chwalił m.in. Kamila Kozerę i Mateusza Szablaka, niestety, na poniedziałkowym treningu utalentowany 16-latek skręcił kostkę. - Z Mateusza będziemy mieli pociechę, bo jest to bardzo szybki skrzydłowy. Poza tym chciałem wyróżnić Maksa Ładosza, naszego młodzieżowca, który gra coraz bardziej dojrzale.
W sobotę Victoria podejmie Warmię, która wiosnę zaczęła od dwóch porażek. Gospodarze będą zatem zdecydowanym faworytem, ale Paweł Miłoszewski studzi nastroje: - Rywale muszą zdobyć jakieś punkty, a my chcemy udowodnić sobie i ligowym rywalom, że jesteśmy w stanie wygrywać z każdym bez względu na to, jakie miejsce w tabeli zajmuje. Musimy zagrać odpowiedzialnie, bo Warmia może być bardzo groźna. Pokazał to m.in. mecz w Olsztynie, gdzie wygraliśmy tylko 1:0, chociaż rywale zasłużyli wtedy nawet na kilka bramek - przypomina bartoszycki szkoleniowiec, który ostatnio ucieszył się z powrotu do zespołu Przychodzkiego. - Mateusz był na miesięcznych wojskowych wojażach, ale w poniedziałek wziął już udział w pierwszym treningu, na którym pokazał, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej. Liczę na to, że teraz szybko wskoczy do wyjściowego składu - kończy trener Miłoszewski.

* MKS Jeziorany - Łyna Sępopol 7:3 (3:2)
1:0 - Kowalski (9), 1:1 - Młyński (28), 2:1 - Kowalski (37), 2:2 - Antczak (44), 3:2 - Dobkowski (45+2 k), 4:2 - Tatałaj (49), 5:2 - Salwowski (55), 6:2 - Kowalski (63), 6:3 - Gigielewicz (76), 7:3 - Kowalski (90)
ŁYNA: Mieczkowski - Antczak, Dobrzyński, Gigielewicz, Ladziński (55 Warcholak), Lemański (46 Naruszewicz), Młyński (88 Wychudzki), Piasecki, Polkowski, Rzeźnik, Snopkowski

Niedzielny mecz na sztucznej murawie ekipie z Sępopola ewidentnie nie wyszedł. „Zagraliśmy wszystko odwrotnie niż założył sobie trener” - czytamy na facebookowym profilu Łyny. „Miały być bliskie odległości i bliskie formacje, a był bałagan i kilometry od siebie”. „Pod każdym względem ustępowaliśmy drużynie gospodarzy. Motoryką, pomysłem i dyspozycją dnia. Cieszy jedynie to, szukając pozytywów, iż bramki strzelają młodzi Paweł Antczak i Bartek Młyński oraz już trochę starszy, najbardziej waleczny i zadziorny tego dnia Totek. No i po raz kolejny dobry warsztat pokazał Niko, który uchronił nas przed większym wymiarem kary”
* Inne wyniki 17. kolejki: Orlęta Reszel - Śniardwy Orzysz 2:0 (0:0), Wilczek Wilkowo - Czarni Olecko 5:0 (3:0), Warmia Olsztyn - Żagiel Piecki 1:3 (0:0), LKS Różnowo - Mazur Ełk 0:6 (0:2), Rona 03 Ełk - MKS Korsze 1:2 (0:0), Mazur Pisz - Vęgoria Węgorzewo 2:3 (0:2).
* 18. kolejka, sobota: Victoria - Warmia (15), Łyna - Orlęta (15), Vęgoria - Rona (14), Korsze - Różnowo (15), Mazur E. - Błękitni (15), Czarni - Jeziorany (15), Żagiel - Wilczek (15.30); niedziela: Mazur P. - Śniardwy (15).

ARTUR DRYHYNYCZ

GRUPA 1
1. Victoria 40 49:11
2. Błękitni* 35 38:18
3. Vęgoria* 35 39:21
4. Mazur E.* 35 55:17
5. Korsze* 32 49:25
6. Wilczek* 31 36:32
7. Orlęta* 25 26:31
8. Jeziorany* 24 32:27
9. Śniardwy* 20 29:40
10. Łyna* 19 26:38
11. Warmia 19 41:37
12. Czarni 16 24:39
13. Różnowo 15 17:37
14. Rona* 13 21:38
15. Mazur P.* 7 18:50
16. Żagiel* 5 16:55
* mecz zaległy



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5