Mieszkańcy z Turcji, Syrii i Białorusi przylecą do obwodu Kaliningradzkiego. Powtórka z granicy z Białorusią?
2022-10-21 10:55:20(ost. akt: 2022-10-22 18:37:27)
GRANICA \\\ Czy czeka nas kryzys migracyjny podobny temu, który trwa NA granicy z Białorusią? Wykładowca zajmujący się polityką bezpieczeństwa Rosji, eksperci ruchu lotniczego i SG biorą pod uwagę taki wariant. Powodem jest decyzja, która zapadła w Kaliningradzie.
Kryzys migracyjny wywołany na granicy z Białorusią podzielił społeczeństwo. Kulisy mogą niepokoić. Jak w rozmowie z Wirtualną Polską (WP) informuje por. Anna Michalska, rzeczniczka prasowa Straży Granicznej, z zeznań zatrzymanych na granicy z Białorusią osób wynika, że zostali oni przetransportowani do Moskwy samolotami rejsowymi, a potem przywiezieni na granicę z Polską.
Jaki związek ma wspomniana sytuacja z Obwodem Kaliningradzkim? W październiku rosyjski urząd transportu lotniczego „Rosaviatsja" poinformował o projekcie „otwartego nieba”. Władze portu lotniczego Kaliningrad-Chrabrowo podpisały porozumienie z Turcją, Syrią i Białorusią. Chodzi o projekt nazwany „otwartym niebem”. Przez dwa lata zagraniczni przewoźnicy będą mogli uruchamiać dowolne kierunki połączeń z Kaliningradem. Władze lotniska deklarują też chęć podpisania umów z kolejnymi krajami: Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Egiptem czy Etiopią.
Jaki jest sens takiego rozwiązania w sytuacji, kiedy trwa wojna na Ukrainie? Zastanawiają się nad tym eksperci zajmujący się Rosją, straż graniczna, a nawet… rosyjskie media oraz eksperci ruchu lotniczego.
Jaki związek ma wspomniana sytuacja z Obwodem Kaliningradzkim? W październiku rosyjski urząd transportu lotniczego „Rosaviatsja" poinformował o projekcie „otwartego nieba”. Władze portu lotniczego Kaliningrad-Chrabrowo podpisały porozumienie z Turcją, Syrią i Białorusią. Chodzi o projekt nazwany „otwartym niebem”. Przez dwa lata zagraniczni przewoźnicy będą mogli uruchamiać dowolne kierunki połączeń z Kaliningradem. Władze lotniska deklarują też chęć podpisania umów z kolejnymi krajami: Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Egiptem czy Etiopią.
Jaki jest sens takiego rozwiązania w sytuacji, kiedy trwa wojna na Ukrainie? Zastanawiają się nad tym eksperci zajmujący się Rosją, straż graniczna, a nawet… rosyjskie media oraz eksperci ruchu lotniczego.
Jak informuje dziennik „Kommiersant” jest wątpliwe, by Obwód Kaliningradzki stał się nagle regionem atrakcyjnym dla zagranicznych turystów. Pomijając „atrakcje turystyczne” region ten region graniczy z Unią Europejską i przekroczenie granicy wiąże się procedurami wizowymi. Szczególnie, że na skutek wojny, która toczy się w Ukrainie oraz sankcji wyjazd z Obwodu Kaliningradzkiego jest trudny.
Możliwej odpowiedzi dostarczył Marek Budzisz, analityk firmy Strategy&Future w rozmowie z Wirtualną Polską. Uważa on, że decyzja może być początkiem zwożenia do Kaliningradu migrantów i – podobnie jak na granicy z Białorusią – wywoła kryzys migracyjny.
Czy jest to realne? Przypomnijmy nasz artykuł opublikowany w marcu tego roku. Pisaliśmy o mieszkańcu jednej z przygranicznych miejscowości, który przekroczył nielegalnie granicę z Rosją. Wystarczyło przejść przez bramę i pas graniczny, by znaleźć się w Obwodzie Kaliningradzkim. Z powrotem do Polski mężczyzna ma poważny problem, jednak faktem jest, że przejście przez zieloną granicę było proste. Rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz informowała wówczas, że zdarza się, że ktoś zgubił się w lesie i przekracza granicę nieświadomie.
Jeśli obywatel Unii Europejskiej wjedzie do obwodu kaliningradzkiego, będzie miał prawo przekroczenia granicy z Polską. Natomiast osoby, które nie są obywatelami Unii Europejskiej muszą posiadać deklarowany cel wjazdu oraz wizę. Po wejściu w życie nowego rozporządzenia (wrzesień 2022) cudzoziemiec, który będzie deklarował cel turystyczny, kulturalny lub sportowy i będzie chciał przekroczyć granicę z obwodu kaliningradzkiego do Polski, również granicy z Polską nie przekroczy.
Możliwej odpowiedzi dostarczył Marek Budzisz, analityk firmy Strategy&Future w rozmowie z Wirtualną Polską. Uważa on, że decyzja może być początkiem zwożenia do Kaliningradu migrantów i – podobnie jak na granicy z Białorusią – wywoła kryzys migracyjny.
Czy jest to realne? Przypomnijmy nasz artykuł opublikowany w marcu tego roku. Pisaliśmy o mieszkańcu jednej z przygranicznych miejscowości, który przekroczył nielegalnie granicę z Rosją. Wystarczyło przejść przez bramę i pas graniczny, by znaleźć się w Obwodzie Kaliningradzkim. Z powrotem do Polski mężczyzna ma poważny problem, jednak faktem jest, że przejście przez zieloną granicę było proste. Rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz informowała wówczas, że zdarza się, że ktoś zgubił się w lesie i przekracza granicę nieświadomie.
Jeśli obywatel Unii Europejskiej wjedzie do obwodu kaliningradzkiego, będzie miał prawo przekroczenia granicy z Polską. Natomiast osoby, które nie są obywatelami Unii Europejskiej muszą posiadać deklarowany cel wjazdu oraz wizę. Po wejściu w życie nowego rozporządzenia (wrzesień 2022) cudzoziemiec, który będzie deklarował cel turystyczny, kulturalny lub sportowy i będzie chciał przekroczyć granicę z obwodu kaliningradzkiego do Polski, również granicy z Polską nie przekroczy.
Jak jest zabezpieczona zewnętrzna granica Unii Europejskiej? Na pasie granicznym zamieszczone są odpowiednie tablice, urządzenia graniczne (szlaban, brama) oraz obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach. Na polach i terenach zalesionych znajdują się tablice.
Czy przejście przez granicę przez migrantów z Białorusi, Turcji i Syrii jest możliwe?
Opinię taką potwierdza w rozmowie z WP dr hab. Krzysztof Żęgota z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie twierdząc, że trudno jest uwierzyć, że nagle obwód stał się atrakcyjny turystycznie, a tak naprawdę może chodzić o to, by odwrócić uwagę od wojny z Ukrainą. Jak wspomnieliśmy na początku artykułu, kryzys na granicy z Białorusią podzielił społeczeństwo, a to Rosji jest na rękę.
Czy przejście przez granicę przez migrantów z Białorusi, Turcji i Syrii jest możliwe?
Opinię taką potwierdza w rozmowie z WP dr hab. Krzysztof Żęgota z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie twierdząc, że trudno jest uwierzyć, że nagle obwód stał się atrakcyjny turystycznie, a tak naprawdę może chodzić o to, by odwrócić uwagę od wojny z Ukrainą. Jak wspomnieliśmy na początku artykułu, kryzys na granicy z Białorusią podzielił społeczeństwo, a to Rosji jest na rękę.
Budzisz w rozmowie z kanałem „Historia Realna" w serwisie YouTube zauważa, że być może pojawi się nowa fala migracyjna, właśnie z kierunku Obwodu Kaliningradzkiego.
Również rzeczniczka prasowa Straży Granicznej por. Anna Michalska w rozmowie z WP zauważa, że choć obecnie nie ma niepokojących niekojących incydentów z nielegalnymi przekroczeniami na polsko-rosyjskiej granicy, to po doświadczeniach z kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią straż graniczna jest przygotowana na różne scenariusze.
Obecnie nasza granica z Obwodem Kaliningradzkim strzeżona jest za pomocą wież i pojazdów obserwacyjnych oraz kamer. Jednak jeszcze w tym roku ma rozpocząć się rozbudowa perymetrycznej ochrony granicy[/b] m.in. przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Po jej zakończeniu na całym odcinku graniczącym z obwodem Kaliningradzkim zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery.
Inaczej wygląda jednak sytuacja na granicy Polski z Litwą. Od 9 maja do 20 października 2022 roku funkcjonariusze z W-MOSG ujawnili w trakcie kontroli drogowych 119 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę litewsko-polską. Wśród zatrzymanych byli obywatele takich państw jak: Irak, Afganistan, Iran, Tadżykistan, Egipt, Syria, Turcja. Natomiast kierowcami byli w większości obywatele Ukrainy, następnie Białorusi, Gruzji, Łotwy, Danii, Litwy, Iraku, Izraela.
Straż Graniczna na swojej stronie internetowej informuje, że wciąż dochodzi do naruszenia zielonej granicy Polski z Litwą. 22 lipca w powiecie gołdapskim zatrzymano czterech Irakijczyków, których przewoził bezpaństwowiec mieszkający na Łotwie. W sierpniu zatrzymano czterech obywateli Iraku, dwóch Egipcjan, czterech Afgańczyków oraz Irańczyków. Z kolei we wrześniu zatrzymano Białorusina, który przewoził przestrzeni bagażowej pojazdu 14 mężczyzn z Iranu, a później obywatela Ukrainy, który przewoził dziewięciu mężczyzn z Afganistanu.
Straż Graniczna na swojej stronie internetowej informuje, że wciąż dochodzi do naruszenia zielonej granicy Polski z Litwą. 22 lipca w powiecie gołdapskim zatrzymano czterech Irakijczyków, których przewoził bezpaństwowiec mieszkający na Łotwie. W sierpniu zatrzymano czterech obywateli Iraku, dwóch Egipcjan, czterech Afgańczyków oraz Irańczyków. Z kolei we wrześniu zatrzymano Białorusina, który przewoził przestrzeni bagażowej pojazdu 14 mężczyzn z Iranu, a później obywatela Ukrainy, który przewoził dziewięciu mężczyzn z Afganistanu.
Porównując sytuację na granicy z Litwą, gdzie podejmowane są próby przewożenia nielegalnych migrantów z granicą z Obwodem Kaliningradzki sytuacja na naszej granicy jest stabilna.
Jak informuje mjr SG Mirosława Aleksandrowicz, Rzecznik Prasowy Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, ruch na przejściu granicznym nie uległ zmianie.
— Sytuacja jest stabilna. Od 19 września, kiedy weszły dodatkowe ograniczenia i ogłoszono mobilizację w Rosji, do Polski nie mogą wjeżdżać osoby w celach turystycznych, kulturalnych i sportowych, z Polski wyjechało 105 Rosjan więcej, niż wjechało do naszego kraju. W październiku nie odnotowano niepokojących zdarzeń dotyczących nielegalnego przekraczania granicy.
— Sytuacja jest stabilna. Od 19 września, kiedy weszły dodatkowe ograniczenia i ogłoszono mobilizację w Rosji, do Polski nie mogą wjeżdżać osoby w celach turystycznych, kulturalnych i sportowych, z Polski wyjechało 105 Rosjan więcej, niż wjechało do naszego kraju. W październiku nie odnotowano niepokojących zdarzeń dotyczących nielegalnego przekraczania granicy.
Niezależnie od tego, czy rzeczywiście zamysłem Rosji jest wywołanie nowego „frontu” kryzysu migracyjnego, już teraz samo podejrzenie wzbudza niepokój. A o to przecież Rosji chodzi.
Darek Dopierała
Darek Dopierała
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez