Oliwia Wziątek z Sępopola: Każde miejsce poza podium uczy pokory

2022-03-24 12:00:00(ost. akt: 2022-03-30 09:03:28)
Oliwia Wziątek

Oliwia Wziątek

Autor zdjęcia: Arek Pakuła

PLEBISCYT || 18-letnia Oliwia Wziątek trenuje w sępopolskiej sekcji Bartoszyckiego Klubu Kyokushin Karate. Jesienią chce zaklasyfikować się na Mistrzostw Europy. Startuje w naszym Plebiscycie na 10 Najpopularniejszych Sportowców powiatu bartoszyckiego 2021.
Oliwia Wziątek z Bartoszyckiego Klubu Kyokushin Karate w Sępopolu podczas Mistrzostw Makroregionu Wschodniego 2022 zajęła 4 miejsce w kategorii kobiety Kata Senior.

— Gratuluję sukcesu.
— Dziękuję. Każde miejsce poza podium uczy pokory oraz pokazuje, jak wiele jeszcze czekam mnie pracy. Szczerze podziwiam poziom konkurentek, który był bardzo wysokie. Jest mi przykro, że tak niewiele brakowało do podium, jednak jest to dla mnie motywacją do dalszej pracy.

— Co ciągnie dziewczyny do karate?
— Pozornie karate może się wydawać czymś tylko dla chłopaków i jest postrzegane jako walki. Jednak w karate jest również Kata czyli to, w czym startuję. Kata to sekwencja ruchów które trzeba powtórzyć. Wymaga to ogromnej dyscypliny i zaangażowania. Jednak nawet walki, czyli kumite mogą być dla dziewczyn ciekawe i mogą się podobać nie tylko chłopakom.

— Co w 2021 roku było Twoim największym sportowym sukcesem?
— Na pewno ten sezon był dla mnie przełomowy. Zostałam zakwalifikowana na Mistrzostwa Europy i miałam okazję reprezentować Polskę. Było to niezwykłe doświadczenie, zupełnie inny poziom stresu. Jednak dało mi to bardzo dużo motywacji. Odkryłam, że Kata jest tym, w czym startować, w czym się odnajduję i co sprawia mi radość.

— Wymaga to ogromne i samokontroli samodyscypliny i techniki?
— Tak. Z zewnątrz można mieć wrażenie, że wyjście i wykonanie określonej sekwencji ruchów nie jest niczym trudnym. Co prawda samo zapamiętanie nie jest ciężkie, jednak wykonanie sekwencji z odpowiednią dynamiką i precyzją już takie proste nie jest.

— Wymaga też ogromnej ilości powtórzeń tak, aby stało się to „pamięcią ciała”.
— Zgadza się. Kiedy wychodzi się na matę, nie ma czasu na zastanowienie się nad kolejnym ruchem.

— Od dawna trenujesz?
— Od 7 lat, czyli zaczęłam miesiąc po tym, jak powstała w Sępopolu sekcja Bartoszyckiego Klubu Kyokushin Karate. Zaczęłam z koleżanką. Teraz jej już nie ma, pozostałam ja i moja radość.
Oliwia Wziątek
Fot. Arek Pakuła
Oliwia Wziątek

— Planujesz swoją przyszłość obiadek ze sportem?
— W moim życiu szykują się duże zmiany. Zaczynam studia i przeprowadzam się do innego miasta. Nadal jednak chcę kontynuować treningi. Sport pozostanie w moim życiu i nie wyobrażam sobie, abym miała przestań planować.

— Co sprawia tobie radość w sporcie, a co jest największym wyzwaniem?
— Radość to ciągła możliwość rozwoju. nawet ten sam ruch wykonany po raz kolejny może być lepszy, wykonany z większą dynamiką i precyzją. Przyjemnością jest pójście na trening, poznanie nowych technik i układów. Nie wszystko znam na takim poziomie, na którą bym chciała. Sport to ciągły rozwój.

— Co jest najważniejsze w treningach?
— Każdy trening jest inny tak samo, jak każdy dzień. Czasem na treningu jest stres i energia, której potem brakuje. Czasem trening sprawia większą, a czasami mniejszą przyjemność. Zawsze jednak jes to zależnie od dnia i treningu.

— Jakie masz plany treningowe na 2022 rok?
— Rozmawiałam już z sensai Andrzejem Litwinem. Planuję jesienią uczestniczyć w ważnych zawodach, które są klasyfikacją do Mistrzostw Europy. To jest teraz mój cel, do którego chcę się jak najlepiej przygotować.

— Dziękuję za rozmowę.

red.dar
bartoszyce@gazetaolsztynska.pl

Plebiscyt trwa do 9 kwietnia godz. 12.00. Aby zagłosować na Oliwię Wziątek, należy wysłać sms pod numer 7248 o treści [GB.NS.20[/b] . Koszt jednego sms’a wynosi 2,46 zł z VAT.


Wyniki Plebiscytu (aktualizowane na bieżąco)


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5