Strażacki tydzień. Dziesięć interwencji
2017-03-20 08:28:19(ost. akt: 2017-03-20 08:56:45)
W okresie od 13 do 20 marca 2017 r. strażacy powiatu bartoszyckiego alarmowani byli 10 razy z czego 5-krotnie do działań gaśniczych i również 5-krotnie do działań związanych z likwidacją miejscowych zagrożeń.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Prowadzone przez strażaków działania w zakresie likwidacji skutków miejscowych zagrożeń dotyczyły zdarzeń: kolizji dwóch samochodów osobowych na drodze nr 592 (podczas zdarzenia w którym uczestniczyli tylko kierujący pojazdami na szczęście uszczerbku doznały tylko pojazdy), pomocy zespołowi ratownictwa medycznego, którego karetka wraz z pacjentem ugrzęzła w błotnistej drodze w pobliżu miejscowości Wojkowo, Nie wypalajcie traw!
Podejmowano również dość nietypowe działania w miejscowości Wojciechy mające na celu usunięcie zbędnych gałęzi uniemożliwiających korzystanie z gniazda przez właściciela gniazda czyli... bociana.
Do dość niebezpiecznego zdarzenia doszło w Bisztynku 18 marca br. gdzie strażacy we współpracy z inspektorem nadzoru budowlanego usunęli zagrożenie w postaci chwiejących się niebezpieczne szczytów uszkodzonej w przeddzień stodoły.
Działania gaśnicze natomiast dotyczyły pożaru sadzy w przewodzie kominowym oraz pojawiających się coraz częściej niebezpiecznych pożarów traw oraz pozostałość roślinnych na nieużytkach.
Ogółem w ubiegłym tygodniu zaangażowanych było 61 strażaków powiatu bartoszyckiego
Zbliżający się szybkimi krokami okres wiosenny jest dobrą okazją do zwrócenia uwagi czytelników na powtarzający się co roku problem wypalania traw i pozostałości roślinnych. Z nadejściem wiosennego ocieplenia znikający z pół śnieg odsłania wyschnięte trawy które, w wielu miejscach mogą być celowo podpalane przez osoby niefrasobliwe lub nieświadome, że wystarczy słaby wiatr, aby ogień wymknął się spod kontroli….
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia i błyskawicznie trawi okoliczne tereny, powodując zagrożenia dla przebywających w pobliżu ludzi, zwierząt oraz mienia. Wówczas owa niefrasobliwość lub nawet bezmyślność staje się przyczyną ludzkiej tragedii lub znacznych strat.
Pożary suchych pozostałości roślinnych należy rozpatrzyć w trzech aspektach:
- zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka
- szkód materialnych
- szkodliwości dla środowiska
Powszechnie panująca opinia, że wypalanie jest najlepszym sposobem chwastobójczym jest jak najbardziej mylna.
- zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka
- szkód materialnych
- szkodliwości dla środowiska
Powszechnie panująca opinia, że wypalanie jest najlepszym sposobem chwastobójczym jest jak najbardziej mylna.
Po przejściu pożarów ziemia na "wypaleniskach" staje się jałowa, ogień spowalnia proces tworzenia próchnicy i hamuje proces użyźniania gleby. Podczas spalania materii organicznej w wysokich temperaturach tworzą się także znaczne ilości szkodliwych związków. Ponadto te zgubne działania bezpośrednio wpływają na florę i faunę czyli środowisko w którym żyjemy.
Należy pamiętać o kolejnej bardzo ważnej kwestii. Kiedy strażacy są dysponowani do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, np. do ratowania życia ludzi poszkodowanych
w wypadku drogowym czy innym tragicznym zdarzeniu.
w wypadku drogowym czy innym tragicznym zdarzeniu.
Zaangażowanie w akcję gaszenia pożaru suchej trawy powoduje znaczne wydłużenie czasu dojazdu do miejsca innego zdarzenia, a często o życiu człowieka decydują minuty.
Ważnym aspektem jest również wymiar prawny, gdyż Polsce wypalanie traw jest zabronione, a dopuszczająca się tego osoba podlega karze grzywny lub aresztu. Zachęcam czytelników do zgłębienia powyższej tematyki w zakresie skutków i zagrożeń na stronie internetowej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach (www.straz.bartoszyce.pl)
Przestrzegamy przed zagrożeniami wynikającymi z wypalania roślinności.
Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz, zastanów się czy przez bezmyślność nie narazisz życia swojego i innych.
Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz, zastanów się czy przez bezmyślność nie narazisz życia swojego i innych.
st. kpt. Marek Wojczulanis
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez