Poeci (i nie tylko) spotkali się w Krawczykach

Członkowie grupy literackiej Barcja kolejno prezentowali wybrane utwory swego autorstwa a zaprzyjaźniony z Barcją Andrzej Białecki ilustrował je balladami i pieśniami m.in. Bułata Okudżawy, Andrzeja Waligórskiego i Włodzimierza Wysockiego. Taki był scenariusz spotkania poetów i pisarzy, które odbyła się 6 sierpnia w pensjonacie Mimoza w Krawczykach.

Spotkanie prowadziła Anna Osowska, autorka powieści "W cieniu papierówki" i inicjatorka tego przedsięwzięcia. Już na początku spotkania podziękowała dyrektorowi Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Bartoszycach Zbigniewowi Pietrzakowi za cykl spotkań pod wspólnym tytułem "Poeta w porę odkryty" dzięki którym poezja lokalnych twórców zaprezentowana została młodzieży.

- Nie ukrywam, że pomysł spotkań młodzieży z poetami był mój, ale zaraz po tym jak zacząłem wprowadzać go w życie dopadła mnie myśl, że jest to przedsięwzięcie, które sukcesu nie przyniesie. Bardzo się myliłem. W spotkaniach z Barcjanami wzięło udział 400 uczniów i ankieta jaką przeprowadziliśmy już po nich pokazała, że nikt z uczestników nie wyrażał się negatywnie o tym przedsięwzięciu - mówił Zbigniew Pietrzak, deklarując jednocześnie, że spotkania będą kontynuowane a Barcja swoją tymczasową siedzibę może mieć w pomieszczeniach szkolnych.

Przed liczną publicznością z Krawczyk, Galin, Bartoszyc, Osieki, Bisztynka i innych okolicznych miejscowości swoje wiersze i literackie życiorysy prezentowali Barcjanie uczestniczący w spotkaniu. W swej fascynacji wsią mówił prezes Barcji Jerzy Sałata i wiersze tematycznie związane ze wsią zaprezentował. Jerzy Sałata w tym roku obchodził będzie 40 lat swej pracy twórczej. Debiutował wierszami.... do szuflady, co początkowo praktykowali wszyscy poeci obecni na spotkaniu. Wiersze Jerzego Sałaty drukiem ukazały się właśnie 40 lat temu na łamach "Gazety Olsztyńskiej".

O lesie mówiły wiersze Piotra Monkiewicza,które wybrał do prezentacji podczas spotkania. Arkadiusz Monkiewicz zaprezentował krótkie wiersze rymowane za które niedawno został wyróżniony oraz wiersze białe w których - jak sam mówił - coraz lepiej się czuje. Góry to ulubione krajobrazy Anety Przybyłek, ale trochę przewrotnie o górach poetka tym razem nie mówiła. Jedynie jeden ze strumieni górskich pojawił się w recytowanym przez nią wierszu.

Elżbieta Pilipiuk zaczęła pisać, malować i śpiewać dopiero na emeryturze. Nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie Anny Osowskiej, czy czuje się poetką, malarką czy śpiewaczką.

Wiersze do bólu szczere i osobiste zaprezentował Witold Kiejrys, który zdobył niezwykłą popularność wśród uczniów ZSP 2 podczas spotkań "Poeta w porę odkryty". Był przez młodych ludzi zapraszany kilkukrotnie, bo lubili go słuchać. - Zawsze miałem dobry kontakt z młodzieżą, być może dlatego, że swoją młodość zupełnie zmarnowałem - wyjaśniał ten fenomen Witold Kiejrys. Wiersze niezwykle emocjonalne przedstawiła Małgorzata Mycio. Podpatrzyliśmy, że podczas spotkania napisała wiersz kolejny, ale nie zdecydowała się na jego prezentację. Zabawę słowem w swoich utworach pokazał najmłodszy Barcjanin Dariusz Dopierała.

Barcjanie dziękowali za owocną i stała współpracę dyrektorowi Biblioteki Miejskiej w Bartoszycach Grzegorzowi Monkiewiczowi, który też deklarował, że współpraca będzie się rozwijała w coraz nowych kierunkach i inicjatywach.

Podobne deklaracje składała właścicielka gospodarstwa agroturystycznego Mimoza - Grażyna Ławrynowicz.

Warto jeszcze napisać, że aby tradycji stało się zadość po sali latały papierowe samolociki, których użyciem wsławili się kuzyni Piotr i Arkadiusz Monkiewiczowie podczas spotkań z młodzieżą. W czasie spotkań rzucali w ten sposób własną poezją w słuchaczy.

Warto też wspomnieć, że zebrana w sali publiczność nie nudziła się ani przez moment. Końcowym akordem spotkania były cytaty z powieści "W cieniu papierówki" zaprezentowane przez jej autorkę Annę Osowską. Autorka wydała właśnie II edycję tej powieści, bo pierwsze wydanie już dawno nie jest dostępne w księgarniach.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl