Chciała sprzedać wózek. Straciła 6 tys. złotych

2024-05-16 10:28:02(ost. akt: 2024-05-16 10:44:00)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: policja

Kolejna ofiara oszustów zgłosiła się do bartoszyckiej komendy policji. Proceder jest znany i często spotykany. Zaczyna się od wystawienia w Internecie przedmiotu na sprzedaż.
We wtorek, 14 maja na komisariat zgłosiła się mieszkanka Bartoszyc i poinformowała, że została oszukana.

44-latka sprzedawała na jednym z portali aukcyjnych wózek dziecięcy. Po jakimś czasie otrzymała wiadomość o chęci kupna przedmiotu. Poszkodowana została poproszona o adres email, aby "umożliwić zamówienie kuriera". Następnie zadzwoniła do niej osoba podająca się za przedstawiciela firmy kurierskiej. 44-latka w "celu weryfikacji danych" została poproszona o wygenerowanie dwóch kodów BLIK, każdy na kwotę 3.000 zł. Przedstawicielka firmy kurierskiej zapewniała, że po chwili pieniądze wrócą na konto. Chęć domknięcia sprzedaży uśpiła czujność 44-latki, która potwierdziła obie płatności. Kilka chwil później zorientowała się, że to może to być oszustwo. Poprosiła przez telefon o zwrot pieniędzy, jednak połączenie zostało zakończone i na tym kontakt się urwał. Okazało się, że pieniądze w łącznej kwocie 6.000 zł zostały wypłacone w jednym z bankomatów w Polsce.

Do podobnych sytuacji dochodzi coraz częściej. Innym popularnym procederem oszustwa jest rzekome kupienie przedmiotu przez popularny portal aukcyjny. Wygląda następująco.

Wystawiamy coś na sprzedaż. Najczęściej już po chwili, bez zbędnych pytań o przedmiot dostajemy wiadomość, sms bądź email, że towar został sprzedany. Klikamy w link i otwiera się strona łudząco podobna do tej aukcyjnej, gdzie widzimy nasz przedmiot i informację, że transakcja została zakończona. Jest tam także napisane, że aby odebrać pieniądze trzeba się zalogować podając swoje dane, w tym często z karty bankomatowej. Dalej scenariusz jest znany - dochodzi do kradzieży naszych pieniędzy.

Pamiętajmy, aby nigdy nie podawać na żadnym portalu aukcyjnym danych z karty bankomatowej, numerów PESEL i kodów BLIK. Zazwyczaj w takiej sytuacji mamy do czynienia z oszustem.

kpp/tom

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5