Ksiądz skazany za molestowanie seksualne chłopców

2008-01-15 00:00:00

Na trzy i pół roku więzienia skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Olsztynie księdza Antoniego W. Były (przez niecały rok) proboszcz z podolsztyńskich Dywit, oskarżony o molestowanie dwóch nieletnich chłopców, sam się poddał karze. Ze względu na nieobyczajność sprawy sąd utajnił przebieg procesu.

Najpoważniejszy z zarzutów, do których przyznał się we wtorek 49-letni Antoni W., dotyczy molestowania (w rzeczywistości daleko więcej) 14-letniego chłopca. Miało do tego dojść latem 2006 roku, kiedy ksiądz pracował jeszcze w Lubajnach koło Ostródy.
- Tylko za ten czyn grozi do 12 lat pozbawienia wolności - mówił prokurator Mieczysław Orzechowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, w momencie wysłania do sądu aktu oskarżenia. Prokuratura postawiła Antoniemu W. jeszcze zarzut kilkakrotnego wykorzystania seksualnego innego chłopca, 16-latka. Miał mu za to zapłacić 900 złotych. Dodatkowo księdza obciążyła pedofilska literatura znaleziona w lutym ubiegłego roku, gdy policja przeprowadziła rewizję na plebanii w Dywitach.

Rodzice poszkodowanych nieletnich byli we wtorek w sądzie. Bez ich zgody ksiądz nie mógłby się dobrowolnie poddać karze. Pertraktacje na ten temat z udziałem prokuratora i dwóch adwokatów księdza Antoniego W. trwały za zamkniętymi drzwiami około godziny. Nie wiadomo, czy rodziny poszkodowanych uzyskały jakieś zadośćuczynienie finansowe. Rodzice chłopców nie chcieli na ten temat rozmawiać.
- Niech odbędzie karę, wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Księdzem się jest na całe życie - komentując wtorkowy wyrok biskup Jacek Jezierski powiedział, żeby się nie spodziewać, że ksiądz Antoni W. zostanie natychmiast wydalony ze stanu duchownego.
Stanisław Brzozowski
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.