Mieszkaniec Olsztyna nie dał się tak łatwo oszustom. Mimo to, z jego konta i tak zniknęły pieniądze

We wtorek (12 grudnia) olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie metodą „na policjanta”.

Do pewnego mieszkańca Olsztyna, na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji.

Poinformował o prowadzonej akcji, a także o tym, że przestępcy planują przyjść do jego mieszkania. Fałszywy policjant najpierw wypytał o posiadane oszczędności, a następnie przekonał, że są one zagrożone i należy je przekazać policjantom w celu zabezpieczenia ich przed kradzieżą. Oszust, aby uwiarygodnić swoją legendę, poprosił o wybranie numeru alarmowego, gdzie w słuchawce ktoś miał potwierdzić udział w policyjnej akcji.

Po jakimś czasie do mieszkania po pieniądze przyszedł nieznany mężczyzna.

Ostatecznie mieszkaniec Olsztyna miał pomylić się co do sumy posiadanych oszczędności i zamiast wspomnianych 17 tysięcy złotych, przekazał w ręce oszustów 1700 złotych.

Zorientował się, że padł ofiarą oszustów i zgłosił sprawę na policję.

W trosce o oszczędności policja apeluje o szczególną ostrożność oraz o stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych, dotyczących pożyczek lub przekazania pieniędzy. Przede wszystkim należy zachować ostrożność. Nie można informować nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które ma się w domu lub przechowuje się na koncie.

W szczególności należy pamiętać o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

W przypadku podejrzenia, że można mieć do czynienia z oszustem należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji osobiście lub telefonicznie dzwoniąc pod nr 112.