Radni komisji sportu chcą dać część pieniędzy przeznaczonych dla Indykpolu AZS Olsztyn Stomilowi
2023-12-12 11:25:34(ost. akt: 2023-12-12 14:42:41)
Stomil jako świąteczny prezent od władz Olsztyna dostał figę z makiem. W przyszłorocznym budżecie miasta próżno nam szukać kwoty, którą samorząd przeleje na konto Dumy Warmii. Radni komisji sportu chcą to jednak zmienić, zabierając część pieniędzy, które były przeznaczone dla siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn.
Tutaj w zasadzie, moglibyśmy wstawić odnośnik, do identycznego artykułu, który pisaliśmy rok temu Przełom w sprawie pieniędzy dla Stomilu? Radni Olsztyna składają wniosek o podział środków przeznaczonych dla AZS-u
W najbliższy poniedziałek (18 grudnia) radni Olsztyna będą głosować nad jednym z najważniejszych dokumentów w mieście: przyszłorocznym budżetem. Wśród wielu zapisów, które są strategiczne dla funkcjonowania miasta takich jak finansowanie szkół, utrzymanie zieleni czy nakłady inwestycyjne w kilkudziesięciu stronnicowym dokumencie są również zapisy, które wywołują w Olsztynie szczególne emocje.
Pieniądze na promocje miasta poprzez sport, bo o nich tu mowa to w dużym uproszczeniu kasa, którą kluby sportowe reprezentujące miasto w popularnych rozgrywkach dostają od samorządu. Taka praktyka jest popularna w całej Polsce i nawet drużyny występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych dostają swoją dolę. Problem w tym, że podobnie jak w ubiegłym roku w projekcie budżetu Olsztyna na 2024 rok jest zapisane 400 tys. zł dla Indykpolu AZS Olsztyn, natomiast Stomil nie dostaje ani złotówki.
Radni zasiadający w Komisji Sportu podobnie jak rok temu, wpadli na pomysł, żeby podzielić pieniądze, które są przeznaczone dla Indykpolu AZS Olsztyn pomiędzy obydwa kluby. Większość zasiadająca w komisji była zwolennikami tego pomysłu, dlatego w najbliższy poniedziałek cała Rada Miasta Olsztyna zadecyduje, czy wniosek wystosowany przez Komisję Sportu o podział środków zostanie przyjęty, czy też nie.
Przewodniczący Komisji Radosław Nojman (PiS) już we wrześniu wnioskował, żeby w projekcie przyszłorocznego budżetu zabezpieczyć pieniądze, które trafią do Stomilu, niestety jego starania nie przyniosły większego skutku, dlatego też propozycja podziału środków jest swego rodzaju konsekwencją w działaniu.
Karol Grosz
Opinia autora:
Czasami mam wrażenie, że Olsztyn znajduje się w alternatywnej rzeczywistości, a osoby decyzyjne w tym mieście nie dość, że nie potrafią się uczyć na błędach innych, to nie wyciągają wniosków nawet ze swoich. Nie będę ukrywał, że jestem fanem siatkówki, ale uważam, że pieniądze Stomilowi należą się jak psu buda. Zarząd klubu działa w sposób profesjonalny i rzetelny, a mimo to cały czas odbija się od ściany.
Nie podoba mi się decyzja Komisji Sportu, bo nie możemy ratować jednego klubu jednocześnie odcinając tlen drugiemu. Cała sprawa mocno śmierdzi polityką i zbliżającymi się wyborami, a wiele przykładów zarówno z kraju jak i zza granicy nam pokazało, że sport zniesie wiele, ale nie politykę.
Wniosek Komisji Sportu prawdopodobnie jak rok temu odbije się od ściany i nie przejdzie głosowania. Wiem o tym ja i wiedzą o tym radni. Po co więc wprowadzać zamęt i nerwową atmosferę? Dość już mamy w tym kraju podziałów, a sport powinien być czymś, co nas łączy.
Moim marzeniem jest miasto, w którym godne pieniądze dostanie zarówno Stomil jak i AZS Olsztyn. Obydwa kluby są ważne dla miasta i jego mieszkańców. Czy na prawdę w budżecie, który przekracza 1,5 miliarda złotych tak trudno jest znaleźć malutki ułamek, żeby obydwa nasze kluby dumnie reprezentowały miasto?
Jako kibic mam do kibiców i ludzi olsztyńskiego sportu jedną prośbę: nie dajmy się poróżnić. Wszyscy jesteśmy stąd i mamy Olsztyn w sercu. Nie ważne, czy w biało-niebieskim, czy biało-zielonym.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)