Północna obwodnica Olsztyna: Dywity chcą tylko jednego wariantu

2023-12-10 17:00:00(ost. akt: 2023-12-08 14:48:32)
Są trzy warianty przebiegu obwodnicy Olsztyna i Dywit

Są trzy warianty przebiegu obwodnicy Olsztyna i Dywit

Autor zdjęcia: GDDKiA

Dywity optują już tylko za jednym wariantem północnej obwodnicy Olsztyna i Dywit, odrzucając dwa pozostałe. Stanowisko gminy trafi do projektantów i drogowców. Co niczego nie przesądza, bo prace wciąż trwają nad trzema wariantami.
Im głębiej w las, tym więcej drzew, tak jest też z projektowaniem dróg. Im bliżej finału prac, im więcej szczegółów, tym więcej konkretnych zastrzeżeń. Ostatnio swoje uwagi w sprawie zachodniego korytarza przebiegu północnej obwodnicy Olsztyna i Dywit przekazała drogowcom gmina Dywity.

— Wariant O1 (tj. niebieski) jest wariantem optymalnym oraz najkorzystniejszym z uwagi na fakt, iż przebiega poza terenami zwartej zabudowy mieszkaniowej — przez tereny rolne i leśne — podkreśla w piśmie do GDDKiA wójt gminy Dywity Daniel Zadworny. — Charakteryzuje się brakiem wyburzeń budynków mieszkalnych oraz najmniejszą liczba budynków mieszkalnych znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie projektowanej obwodnicy. Jest wariantem najdalej przebiegającym od użytku ekologicznego „Bagno Bażęgi”.

Zdaniem wójta Zadwornego nie do zaakceptowania pozostają dwa warianty: O2 (żółty) i O4 (szary).

Dlaczego?


Jak wyjaśnia wójt, kolidują z istniejącą zwartą zabudową miejscowości Ługwałd, Brąswałd i Redykajny.

W tych wariantach znajduje się 4,5 razy więcej budynków mieszkalnych (w strefie buforowej 200 m) niż w wariacie akceptowalnym przez gminę, czyli O1. Według władz gminy warianty O2 i O4 mogą wiązać się z budową przez gminę Dywity połączenia projektowanego ronda w Redykajnach z ul. Poziomkową w Olsztynie, co może powodować wyburzenie do 5 domów. Ponadto wariant O2 i O4 przewidują zbiornik retencyjny zbierający wodę z drogi bezpośrednio przy użytku ekologicznym „Bagno Bażęgi”, ingerując w jego ekosystem i jego dalsze istnienie.
Władze gminy chcą też wprowadzenia do projektu konkretnych rozwiązań, np. budowy zatok autobusowych w Spręcowie i Brąswałdzie, ale też zaprojektowania obwodnicy jako drogi dwujezdniowej.

Jednak nie wszyscy w gminie Dywity podzielają ten punkt widzenia. Niektórzy mieszkańcy Brąswałdu czy Bukwałdu obawiają się, że w przypadku przecięcia obwodnicy z drogą powiatową bardzo wzrośnie ruch na odcinku „powiatówki” od Dywit do obwodnicy. Pojadą tędy chociażby ciężarówki z towarem do dyskontów, które niedawno zostały otwarte koło Dywit. Oczywiście równie dobrze zaopatrzenie może docierać, jak obecnie, od strony Olsztyna, ale są wątpliwości, obawy.

Co na te ostatnie uwagi drogowcy?


— Jak wszystkie, które wpływają do nas, zostaną przeanalizowane — zapewnia Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA. — Na razie prace trwają nad wszystkimi trzema wariantami po to, by później wskazać najlepszy. Tu bierze się pod uwagę różne aspekty. Jednym z kryteriów jest oczywiście kryterium społeczne, czyli kwestie związane z oceną społeczną danego wariantu. Co do przekroju obwodnicy, to z prognoz ruchu wynika, że będzie to droga jednojezdniowa.

Niektórzy podważają sens budowy obwodnicy od zachodu, skoro wkrótce ma powstać ulica Nowobałtycka, która będzie jak obwodnica. Ma prowadzić od granicy miasta do wiaduktu kolejowego, równolegle do obecnej ulicy Bałtyckiej. Ma być to droga dwujezdniowa. I być gotowa do 2030 roku, a więc w podobnym czasie co północna obwodnica.

Zatem jak te dwie inwestycje mają się do siebie? Według drogowców to dwie niezależne inwestycje, które nie są ze sobą w sprzeczności.

— A wręcz przeciwnie, bo uzupełniają się, spinając układ komunikacyjny miasta, bo będzie dodatkowy wyjazd do Olsztyna z obwodnicy i wyjazd z Olsztyna na obwodnicę — tłumaczy Karol Głębocki. — Ulica Nowobałtycka nie będzie obwodnicą miasta, to będzie ulica miejska, która ma poprawić ruch na istniejącej sieci drogowej Olsztyna. To będzie dalej jedna z ulic miasta wychodząca w ciągu drogi 527 w kierunku Morąga. Będzie krzyżować się z obwodnicą, wiążąc tym samym układ miejski z obwodnicą. Tak jak przebudowana ulica Towarowa czy przedłużenie ul. Płoskiego.

Co da Olsztynowi obwodnica, gdy w gruzach legły plany władz miast co do budowy obwodnicy po stronie wschodniej Olsztyna? Bo choć korytarz zachodni poparły podolsztyńskie samorządy, to Olsztyn zabiegał o wschodni korytarz, bo zdaniem prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza tylko taki wariant obwodnicy ma dla Olsztyna sens inwestycyjny. Rozwiąże wiele problemów komunikacyjnych miasta, nie pozwoli na zniszczenie starorzecza Łyny oraz zachowa zwartość Lasu Miejskiego.

— Z prognoz wynika, że ruch na obwodnicy wyniesie ok. 12 tys. pojazdów na dobę, to 12 tys. pojazdów nie wjedzie do Olsztyna, ominie miasto — tłumaczy Karol Głębocki. — Po to jest ta obwodnica.
Zdaniem drogowców obwodnica przejmie co najmniej 50 proc. ruchu, który wjeżdża dzisiaj do Olsztyna aleją Wojska Polskiego.
Zgodnie z harmonogramem w III kwartał 2024 drogowcy chcą złożyć wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla wybranego przez nich wariantu. Sama obwodnica miałaby być gotowa na III kwartał 2031 roku.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jwr #3112361 10 gru 2023 23:57

    Zapraszam na wycieczkę do dzielnicy Olsztyna , Redykajny . Dojazd jest możliwy trzema drogami , które kompromitują władze Olsztyna . Drogi połozone w granicach gminy Dywity można powiedzieć, że są wzorcowe . Z kolei drogi czy tz. ulice znajdujące się w granicach administracyjnych Olsztyna nadają się na rajdy przetrwania . Może wybitni specjaliści z Ratusza od palikowania i likwidacji miejsc dla niepełnosprawnych zobaczyli w jakim stanie są opisane drogi (ulice)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz