Plany są bardzo ambitne

2023-11-24 15:00:00(ost. akt: 2023-11-24 14:18:14)   Artykuł sponsorowany
Marszałek województwa Marcin Kuchciński

Marszałek województwa Marcin Kuchciński

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Przy wsparciu Funduszy Europejskich na Warmii i Mazurach mają zostać zrealizowane duże inwestycje w obszarze zdrowia, w tym budowa centrum psychiatrii dziecięcej w Ameryce. O tych planach oraz jak zachęcić lekarzy do pracy w naszym regionie mówi Marcin Kuchciński, marszałek województwa.

— Przede wszystkim gratuluję wyboru na stanowisko marszałka województwa. Poprzednio, jeszcze jako wicemarszałek, w obszarze pana kompetencji były m.in. kwestie związane ze zdrowiem. Przed nami nowy rok i nowa perspektywa unijna na lata 2021-2027. Czy w tym nowym rozdaniu finansowym będą fundusze europejskie na służbę zdrowia?
— Przed nami dwa konkretne i duże cele: Centrum Urazowe przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie i budowa Północnego Centrum Psychiatrii Dziecięcej w Ameryce pod Olsztynkiem. Jeśli chodzi o pierwszy z nich, to będzie to koszt 78 mln złotych, przy udziale środków własnych sięgających 13 mln złotych. Inwestycja otrzymała dofinansowanie w wysokości 65 mln złotych z rządowych inwestycji strategicznych. To inwestycja ważna, nie tylko dla samego szpitala, ale zapewniająca bezpieczeństwo całemu regionowi. W jej ramach powstanie szpitalny oddział ratunkowy, oddział intensywnej terapii oraz oddział urazowo-ortopedyczny. Będzie diagnostyka i oddzielny zespół lekarzy dyżurnych. Ideą tego centrum jest zmniejszenie kalectwa pourazowego i przywrócenie poszkodowanych w wypadkach do jak najlepszego stanu zdrowia. To również szansa dla personelu na rozwój zawodowy. Drugim bardzo ważnym celem jest wspomniane Centrum Psychiatrii Dziecięcej, które stało się projektem strategicznym w ramach programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur na lata 2021-2027. Kwoty, o których rozmawiamy w tym przypadku, sięgają blisko 13 milionów euro. Warto wspomnieć również o centrum diagnostyki i leczenia chorób i wad części twarzowej i mózgowej czaszki oraz chorób rzadkich dla dzieci. Inwestycja warta ponad 180 milionów złotych zostanie zrealizowana dzięki środkom rządowym z Funduszu Medycznego przez szpital dziecięcy w Olsztynie.

— Czy możemy poznać szczegóły budowy centrum psychiatrii dla dzieci? To bardzo wyczekiwana inwestycja w kontekście problemów psychicznych, z którymi coraz częściej zmagają się młodzi ludzie w całym kraju.
— Plany są bardzo ambitne. Centrum powstać ma na działce należącej do funkcjonującego w Ameryce Szpitala Rehabilitacyjnego. Będzie to około 40 łóżek przeznaczonych dla osób od 4 do 15 roku życia (w tym sale dla dzieci z opiekunami), 40 łóżek dla osób od 16 do 24 roku życia, a także hostel na 20 miejsc dla młodzieży, której sytuacja zdrowotna, społeczna i edukacyjna wymaga nadzoru i wsparcia psychoterapią.

— A co z lekarzami? Czy macie już pomysł, jak zachęcić ich do pracy w naszym regionie?
— Mamy świadomość, że specjalistów brakuje i stworzenie, a następnie funkcjonowanie tego centrum, uzależnione jest od posiadania wykwalifikowanej kadry. Jako Zarząd Województwa staramy się szukać długoterminowych rozwiązań. Jedną z propozycji, z jaką wychodzimy, są stypendia dla studentów kierunków lekarskich w roku akademickim 2023/2024. Warunkiem przyznania stypendium będzie m.in. wybranie przez zainteresowanego jednej ze specjalizacji deficytowych oraz podjęcie pracy w naszych jednostkach zdrowia.

— Nie ma wątpliwości, że pracuje się lepiej, gdy do dyspozycji lekarza jest nowoczesny sprzęt. Pana poprzednik zadeklarował dofinansowanie samorządu do zakupu robota chirurgicznego dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie w kwocie 8 milionów złotych. Czy ta deklaracja jest nadal aktualna?
— Te pieniądze bezapelacyjnie trafią do szpitala. Szacuje się, że koszt tego zakupu będzie wahał się w granicach 12-14 mln złotych, więc wsparcie naszego samorządu będzie naprawdę znaczące. Na zakup będziemy musieli jednak jeszcze poczekać, bo samo postępowanie przetargowe potrwa zapewne 3-4 miesiące. Jeśli chodzi o robota, to pomoże lekarzom w przeprowadzaniu naprawdę skomplikowanych i trudnych zabiegów. Musimy iść z duchem czasu, a duch ten, to właśnie nowe technologie. Chirurgia robotowa jest najnowszą i prężnie rozwijającą się na świecie gałęzią medycyny zabiegowej i mogę się tylko cieszyć, że specjaliści z naszego województwa będą pracować na takim sprzęcie. Naszym zadaniem jako samorządu jest stwarzanie możliwie jak najlepszych warunków pracy naszemu personelowi. Wszystko to z korzyścią dla przyszłych pacjentów.

— Jako region mamy od niedawna nową specjalizację, czyli „zdrowe życie.” Branża turystyczna pokłada w niej spore nadzieje i widzi w niej szanse na wydłużenie sezonu turystycznego w kolejnych latach. Czy i tu środki europejskie odegrają ważną rolę?
— Faktycznie zdrowe życie idealnie wpisuje się w specyfikę naszego województwa, gdzie dominują walory przyrodnicze, krajobrazowe, a wiele podmiotów zaangażowanych jest również w działalność prozdrowotną. Chcemy to wykorzystać. Środki europejskie zostały już w dużej mierze skierowane do tych obszarów, chociażby na rozwój uzdrowisk w naszym województwie. Nie tak dawno otwieraliśmy pawilon zdrowia w Lidzbarku Warmińskim, gdzie funkcjonują już przecież tężnia i grota solna. Liczę, że wszystkie działania skupione wokół tej inteligentnej specjalizacji pozwolą na stworzenie wielu nowych atrakcji, a w konsekwencji nowych miejsc pracy.

— Poprzednio, jeszcze jako wicemarszałek zajmując się sprawami zdrowia, zmagał się pan też z pandemią koronawirusa. Nie obawia się pan informacji, że covid wraca i pojawia się coraz więcej zachorowań?
— Nie możemy bagatelizować żadnych sygnałów, jednak myślę, że skala zachorowań i fala pandemii już nam nie zagraża. Wiemy, że wirus zostanie z nami na zawsze i te przypadki kolejnych zachorowań będą się przytrafiać, szczególnie sezonowo. Myślę, że każde środowisko: samorządowe, służba zdrowia, środowisko biznesu czy po prostu my jako społeczeństwo, wyciągnęło swoje wnioski. Jesteśmy bardziej świadomi pojawiających się zagrożeń, konsekwencji tych zagrożeń i tym samym jesteśmy bardziej ostrożni.

— Czy teraz łatwiej byłoby nam walczyć z pandemią, skoro sporo się nauczyliśmy i wyciągnęliśmy wnioski?
— Bez wątpienia byłoby łatwiej. Pamiętajmy, że koronawirus zaskoczył nas wszystkich. Zaskoczył skalą, zaskoczył tym, jak się zmieniał, jak postępował. Potrzeby szpitali, pacjentów, ludzi biznesu, samorządów formułowały się z dnia na dzień. Często musieliśmy podejmować decyzje bez większej analizy, bo liczył się czas reakcji. Dziś wiemy, że te decyzje były i lepsze, i gorsze. Nie możemy jednak zarzucić sobie bierności.

— No właśnie. Na ile szpitale znalazły oparcie w samorządzie województwa w tamtym trudnym okresie? Jaka jest rzeczywista kwota, którą samorząd wydał na walkę z koronawirusem?
— Ponad 200 milionów złotych zostało przekazanych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020 i 9 milionów złotych z naszego budżetu. To ogromne kwoty. Te pieniądze w pierwszej kolejności pozwoliły chociażby na zaspokojenie podstawowych, a bardzo potrzebnych w tamtym okresie środków ochrony osobistej, czyli maseczek, rękawiczek czy środków do dezynfekcji. Pieniądze dotarły do każdej jednostki w naszym województwie, dzięki czemu zostały one doposażone w potrzebny sprzęt. Pamiętajmy, że wsparcie w związku z covidem otrzymywały nie tylko szpitale czy przychodnie, ale również przedsiębiorcy, którzy stracili w tamtym okresie płynność finansową. Myślę, że byliśmy dobrym partnerem i realnym oparciem podczas tego trudnego czasu.

AM

O Funduszach Europejskich dla Warmii i Mazur przeczytasz na stronie www.funduszeeuropejskie.warmia.mazury.pl