Unia Europejska chce zająć się seniorami za kółkiem. Są rozmowy nad planem

2023-10-25 12:52:49(ost. akt: 2023-10-25 12:52:48)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Co pewien czas powraca debata na temat starszych kierowców oraz konieczności wprowadzenia obowiązkowych badań w celu zachowania uprawnień do prowadzenia pojazdów. Komisja Europejska od pewnego czasu dyskutuje nad harmonizacją przepisów dotyczących prawa jazdy we wszystkich państwach członkowskich.
Wszystko to element większego zestawu przepisów, który ma na celu osiągnięcie tzw. "wizji zero", czyli minimalizację liczby wypadków śmiertelnych na drogach do 2050 roku.

Wśród wielu proponowanych zmian znalazły się propozycje dotyczące regularnych badań lekarskich dla starszych kierowców.

Obecnie w Unii Europejskiej każde państwo ma własne przepisy w tej kwestii, z wyjątkiem np. Francji, która już wprowadziła bardziej kompleksowe podejście.

W większości krajów, takich jak Polska, badania lekarskie, które potwierdzają zdolność do prowadzenia pojazdu, są wymagane tylko w przypadku osób, które mieli pewne zastrzeżenia co do swojego zdrowia w chwili uzyskiwania prawa jazdy. Na przykład, młoda osoba z problemami ze wzrokiem, starająca się o uprawnienia do prowadzenia pojazdów, otrzymuje je początkowo na okres 5 lat. Po tym czasie musi przejść ponowne badania i przedstawić zaświadczenie lekarskie potwierdzające jej zdolność do bezpiecznego prowadzenia samochodu.

W przypadku młodego kandydata na kierowcę w doskonałym zdrowiu, przyznane uprawnienia obowiązują bezterminowo. Oznacza to, że sam dokument prawa jazdy musi być wymieniany co pewien czas (zazwyczaj co 15 lat), jednak jest to jedynie formalność i nie wymaga powtarzania badań lekarskich. To oznacza, że jeśli po kilku latach od uzyskania uprawnień pojawią się jakiekolwiek problemy zdrowotne, które początkowo nie były przeszkodą przy przyznawaniu uprawnień tymczasowych, nie mają one wpływu na kontynuację prawa jazdy. Dopóki nie wystąpi poważny incydent drogowy (np. kolizja lub wypadek, który mógłby wynikać z problemów zdrowotnych), nie ma powodu, aby podważać zdolności kierowcy ani kierować go na badania.

Dlatego właśnie pojawił się pomysł skoncentrowania uwagi na grupie osób, która jest szczególnie podatna na wystąpienie problemów zdrowotnych i innych przeciwwskazań związanych z prowadzeniem pojazdów, mianowicie seniorów.

Zgodnie z inicjatywą Komisji Europejskiej, kierowcy, którzy osiągnęli wiek 70 lat, mieliby obowiązek regularnych badań medycznych, które oceniłyby ich zdolność do prowadzenia samochodu. W przypadku pozytywnego wyniku tych badań, otrzymaliby uprawnienia na okres do pięciu lat, po którym konieczne byłoby przeprowadzenie kolejnych badań.

Również rozważa się wprowadzenie kursów uzupełniających, które pozwoliłyby na odświeżenie wiedzy z zakresu przepisów ruchu drogowego.

Ta koncepcja jest szczególnie wartościowa, ponieważ kierowcy z długim stażem często polegają na wiedzy nabytej podczas kursu na prawo jazdy, który odbyli wiele lat temu, oraz na swoich przyzwyczajeniach, nie zawsze biorąc pod uwagę ewentualne zmiany w przepisach drogowych, które regularnie się pojawiają. Inny pomysł zakłada wprowadzenie możliwości, aby kierowcy samodzielnie ocenili swoje zdolności do prowadzenia pojazdów poprzez wykonanie określonych zadań.

To miałoby na celu zwiększenie świadomości kierowców co do ich rzeczywistych predyspozycji do prowadzenia pojazdów, a także pomogłoby zidentyfikować, czy może czasem przecenili swoje umiejętności.

Jednak nie wszyscy podzielają przekonanie, że starsi kierowcy mogą być ograniczeni w swoich zdolnościach do prowadzenia pojazdów i że należy je regularnie sprawdzać. Przewodniczący Irish Society of Physicians in Geriatric Medicine, specjalistów zajmujących się geriatrią, wyraził krytyczne stanowisko wobec inicjatywy Komisji Europejskiej, która zakłada wydawanie kierowcom powyżej 70 roku życia jedynie czasowych praw jazdy. W swojej ocenie, taki pomysł uznał za formę dyskryminacji.

W swoim liście skierowanym do Europejskiej Komisarz ds. Transportu, Adiny Valean, profesor Desmond O’Neil podkreślił, że starsi kierowcy są jednymi z najbezpieczniejszych uczestników ruchu drogowego. Choć w ich grupie wiekowej zauważa się wyższą śmiertelność w przypadku wypadków, profesor tłumaczy to mniejszą odpornością seniorów na urazy, a nie większym ryzykiem spowodowania kolizji.

Równocześnie, profesor O’Neil opowiedział się za zmianą przepisów dotyczących prawa jazdy, które nakładałyby obowiązek regularnych badań medycznych na kierowców we wszystkich grupach wiekowych.

To postulat, który znalazł poparcie wśród Europejskiej Rady ds. Bezpieczeństwa Transportu (ETSC), która przywołała wyniki badań przeprowadzonych przez Szwedzką Agencję Transportu. Raport autorstwa tej agencji sugeruje, że Szwecja nie powinna skupiać się na wprowadzeniu obowiązkowych badań okresowych dla starszych kierowców, lecz zamiast tego zaleca dokładniejsze badanie wszystkich kierowców pod kątem potencjalnych problemów zdrowotnych, takich jak choroby psychiczne, epilepsja, cukrzyca oraz nadużywanie substancji.

W ramach proponowanych zmian przez Komisję Europejską, znajdują się także propozycje wprowadzenia cyfrowych praw jazdy, które pozwolą na standaryzację tego dokumentu w państwach członkowskich. Celem zapewnienia unijnym kierowcom cyfrowych praw jazdy jest eliminacja różnic i opóźnień w procedurach administracyjnych między poszczególnymi państwami członkowskimi w związku z rozpatrywaniem wniosków o wymianę praw jazdy od kierowców zagranicznych, co wpływa negatywnie na swobodę przemieszczania się.

Wprowadzenie cyfrowych praw jazdy stanowiłoby część szerszych reform, które mają na celu standaryzację systemu karania kierowców. Przykładowo, w Polsce, gdy prawo jazdy zostaje zawieszone na 3 miesiące z powodu zbyt dużej prędkości, to jest to odnotowywane cyfrowo. Tak więc kierowca nadal może korzystać z oryginalnego dokumentu w Niemczech. Jednakże w przypadku cyfrowego unijnego prawa jazdy, podobne praktyki byłyby znacznie utrudnione. To samo dotyczyłoby praw jazdy zawieszonych z powodu przekroczenia dopuszczalnej liczby punktów karnych.

Aktualnie polscy kierowcy odczują jedynie unijne przepisy dotyczące standaryzacji wzoru praw jazdy. Nowy wzór nie przewiduje już "bezterminowości," a zamiast tego dokument będzie ważny maksymalnie przez 15 lat. Kierowcy, którzy posiadają bezterminowe prawo jazdy, będą więc zmuszeni do jego wymiany. Na pozytywną notkę, nowy blankiet nie będzie wymagać od nich wizyty u lekarza, jeśli dotychczas nie byli zobowiązani do takiego badania.

Proces wymiany bezterminowych praw jazdy na te z określonym terminem będzie realizowany w okresie od 2028 do 2033 roku.