Inwazyjny gatunek ssaka znaleziony na poboczu w okolicy Olsztynka. Może stwarzać zagrożenie

2023-10-26 08:30:00(ost. akt: 2023-11-06 14:24:53)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Nowy, inwazyjny gatunek ssaka został znaleziony na poboczu drogi, niedaleko Olsztynka. Jak wskazuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych może stwarzać zagrożenie dla rodzimej fauny.
Niedawno, w okolicy Olsztynka, na poboczu drogi został znaleziony martwy okaz szopa pracza Procyon lotor. Oznacza to, że zawędrował już do naszej części Polski. Wcześniej był widywany tylko w zachodniej części kraju.

Leśnicy ostrzegają, że jest on dużym zagrożeniem, szczególnie dla populacji żółwia błotnego, który występuje na terenie Nadleśnictwa Olsztynek, ale również dla gągoła i nurogęsi.

Pojawienie się szopa pracza w warmińsko-mazurskich lasach może zadziałać destrukcyjnie na liczebność żółwi błotnych, zwłaszcza teraz, kiedy gatunek zagrożony jest wyginięciem.

Szop pracz występuje naturalnie w Ameryce Północnej. Do Europy został sprowadzony jako zwierzę futerkowe.

Zwierzę wyróżnia się charakterystycznymi cechami wyglądu. Na wysokości oczu ma czarną smugę, a na puszystym ogonie jasne pierścienie. Gatunek tego ssaka jest również wszystkożerny. Odżywia się ssakami, ptakami, płazami, gadami, rybami i owocami.

Szopa pracza zobaczyć można głównie nocą, jednak gdy temperatura na dworze spada poniżej -10 stopni Celsjusza, ma on w zwyczaju nie opuszczać swojej kryjówki.

Jego naturalnymi wrogami są wilk i ryś. Co ważne, szop może być nosicielem wścieklizny, świerzbowca i pasożytów, dlatego trafił na listę inwazyjnych gatunków obcych w Polsce.