Irak/ Baza Ain al-Asad, w której stacjonują siły USA, została zaatakowana rakietami i dronami

2023-10-19 22:43:13(ost. akt: 2023-10-19 22:49:52)
Żołnierze amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej

Żołnierze amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej

Autor zdjęcia: US Army (CC BY 2.0)

Baza sił lotniczych Ain al-Asad na zachodzie Iraku, w której stacjonują zagraniczne kontyngenty wojska, w tym siły USA, w czwartek wieczorem została zaatakowana rakietami i dronami. Wcześniej do podobnej sytuacji doszło w bazie w południowej Syrii i przy instalacjach naftowych na wschodzie kraju.

Amerykański okręt wojenny przechwycił na północy Morza Czerwonego, w pobliżu Jemenu, „liczne pociski rakietowe i drony". Nie jest jasne, co miało być ich celem, ale prawdopodobnie był to Izrael - poinformował rzecznik Pentagonu.

W czwartek po południu dwa drony zaatakowały bazę al-Tanf w Syrii, w której również są amerykańscy żołnierze; jeden z bezzałogowców spowodował "lekkie obrażenia", jak powiedzieli agencji AP dwaj przedstawiciele Waszyngtonu. Nie wiadomo, czy ranni to Amerykanie.

Garnizon al-Tanf ulokowany jest na ważnym szlaku często wykorzystywanym do dostarczania irańskiej broni dla Hezbollahu w Libanie - wyjaśnia AP.

Według syryjskich opozycyjnych mediów, nadających z Europy, doszło też do ataku dronów na położone na wschodzie Syrii, przy granicy z Irakiem, instalacje naftowe firmy Conoco, przy których stacjonują amerykańscy żołnierze - relacjonuje agencja.

Tydzień wcześniej Ahmad "Abu Hussein" al-Hamidawi, przywódca Kataib Hezbollah - wspieranej przez Iran szyickiej bojówki w Iraku - zagroził atakiem odwetowym na bazy amerykańskie, jeśli Stany Zjednoczone zainterweniują w wojnie między Hamasem a Izraelem. Zagroził także wystrzeleniem rakiet w cele izraelskie.

Al-Hamidawi wezwał również Irakijczyków do zbierania datków na rzecz wsparcia kampanii wojskowej Hamasu. (PAP)