Gdyńska Szkoła Filmowa z oddziałem w Olsztynie

Nie milkną echa po Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Przypomnimy, że debiutancki obraz Grzegorza Dębowskiego zdobył pięć nagród w konkursie głównym. Niemal wszystkie zdjęcia do tego tytułu realizowane były na Warmii. Bo filmowców ciągnie na nasze tereny. Ale ciągnie też do Gdyni, która od dawna jest stolicą polskiego kina. Tylko czy da się połączyć morze z jeziorami? Czy Olsztyn może stać się kolebką filmu na Warmii i Mazurach?
— We wrześniu br. rozpoczęliśmy współpracę w Olsztynie z Gdyńską Szkołą Filmową. W ramach podpisanego porozumienia planujemy organizować warsztaty filmowo-fotograficzne, a docelowo chcemy szkolić operatorów technicznych w branży filmowej — mówi Sebastian Kogut, dyrektor Centrum Szkoleń Branżowych ZDZ w Warmińsko-Mazurskim Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Olsztynie. — Chcemy też stworzyć u nas szkołę zawodów filmowych w specjalnie utworzonej oficjalnej filii Gdyńskiej Szkoły Filmowej, czyli operatorów światła, dźwięku i wielu innych technicznych kierunków związanych z planem filmowym. Myślimy jeszcze o spotkaniach z ciekawymi twórcami filmowymi. Aktorzy i reżyserzy chętnie przyjeżdżają na Warmię i Mazury, żeby tworzyć, ale również wypoczywać. Chcemy więc połączyć przyjemne z pożytecznym.
Gdyńska Szkoła Filmowa jest pierwszą i jedyną w Polsce Północnej niekomercyjną placówką kształcącą na Wydziale Reżyserii. Przygotowuje filmowców do zawodu, a autorem programu nauczania jest Robert Gliński, reżyser o międzynarodowej renomie. Wykładowcami są natomiast m.in. Katarzyna Figura, Juliusz Machulski, Kinga Dębska, Paweł Huelle oraz Leszek Kopeć, który jest nie tylko dyrektorem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, ale również szefem Fundacji Filmowej w Gdyni i Gdyńskiej Szkoły Filmowej.
— Działamy w regionie od ponad trzydziestu lat i chcemy się rozwijać. Infrastruktura, którą posiadamy, pozwala nam na robienie dobrych materiałów, wręcz małych produkcji. Mamy działkę 1,5 ha zlokalizowaną przy ul. Lubelskiej, swoje spawalnie i poligony do sprzętu ciężkiego. Mamy również białą i czarną cykloramę — ściany bez kątów, które służą profesjonalnej fotografii czy produkcji teledysków. To wszystko chcemy oprzeć o współpracę z Gdyńską Szkołą Filmową, która dysponuje aparaturą techniczną oraz odpowiednią kadrą dydaktyczną — podkreśla Sebastian Kogut. — Na razie skupiamy się na warsztatach komercyjnych, które będą prowadzone przez wykładowców z Gdyni. To praktycy, którzy znajdą się na swoim fachu. Pierwsze warsztaty odbędą się już 7-8 października i będą dotyczyły fotografii w ruchu. Poprowadzi je pan Paweł Wyszomirski, który na co dzień zawodowo fotografuje m.in. balet. W przyszłości planujemy korzystać z dofinansowań samorządu, które umożliwią firmom czy osobom indywidualnym refundację takich warsztatów. Chciałbym, aby do końca roku odbyły się jeszcze minimum trzy warsztaty, ponieważ zainteresowanie jest ogromne. Myślę, że trafiliśmy w niszę na warmińsko-mazurskim rynku. A że W-M ZDZ prowadzi również szkoły branżowe, myślimy o kierunku związanym z filmem i fotografią. Dzisiejsza młodzież jest zainteresowana światem w internecie, filmikami w mediach społecznościowych, więc taki profil byłby zasadny. Mógłby ruszyć już w przyszłym roku szkolnym.
I dodaje: — Zrobiliśmy już pierwszy krok. Mamy ogromne wsparcie w osobie pana Wiesława Jackowskiego, pomysłodawcy tej współpracy, właściciela firmy DRON X system, absolwenta warsztatów Gdyńskiej Szkoły Filmowej. Jesteśmy bardzo mocno zaangażowani i mamy nadzieję, że niedługo Olsztyn zasłynie z techników, którzy będą sprawdzać się na planach filmowych. A przy okazji zadbamy o filmowy i twórczy klimat w Olsztynie.

ADA ROMANOWSKA

Umowa o współpracy została podpisana, teraz czas na działanie
Autor: W-M ZDZ