F-35 jeszcze bardziej groźny dla przeciwnika. "Dzikie łasice" XXI wieku

2023-10-02 21:04:33(ost. akt: 2023-10-02 21:39:57)
Pocisk SiAW podczas testów z wykorzystaniem samolotu Bombardier CRJ-700

Pocisk SiAW podczas testów z wykorzystaniem samolotu Bombardier CRJ-700

Autor zdjęcia: © Northrop Grumman

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (U.S. Air Force) przyznały firmie Northrop Grumman kontrakt na nowy pocisk dalekiego zasięgu w programie SiAW (Stand-in Attack Weapon). Nowe uzbrojenie ma być zdolne do niszczenia ruchomych systemów antydostępowych przeciwnika.
Wcześniej, w pierwszej fazie projektu rozpoczętej w maju 2022 roku, brały udział trzy firmy: L3Harris Technologies, Lockheed Martin i Northrop Grumman. Kontrakt ma wartość 705 mln USD i dotyczy drugiej fazy programu. W ramach pierwszej (2.1) z nich Northrop Grumman ma doprowadzić nową broń do etapu pierwszego testu uzbrojenia w powietrzu. Z kolei w ramach fazy 2.2 przeprowadzone mają zostać kolejne trzy testy i dostarczenie USAF prototypów pocisków i wyposażenie testowego. Całość prac ma potrwać trzy lata i doprowadzić do osiągnięcia przez nowy pocisk wstępnej gotowości operacyjnej w roku 2026.

Jak widać harmonogram prac jest bardzo ambitny i zakłada szybkie wprowadzenie nowego uzbrojenia do służby. Ten optymizm wynika z wyboru istniejącej rakiety Northrop Grummana jako bazy dla nowego typu broni. Podstawą dla SiAW jest bowiem pocisk przeciwradiolokacyjny AARGM-ER, przez co projekt został określony jako przedsięwzięcie „niskiego ryzyka". Nowe rozwiązanie ma powstać przy wykorzystaniu zaawansowanego projektowania cyfrowego i w otwartej architekturze, tak aby w przyszłości można było łatwo wprowadzać jego modernizacje.

W porównaniu do AGM-88G AARGM-ER, którego celem jest atakowanie przede wszystkim stacji radiolokacyjnych, lista celów SiAW jest znacznie większa. Pocisk ma służyć do niszczenia nie tylko radarów, ale także systemów walki radioelektronicznej, w tym zakłócających sygnał GPS, a także wyrzutni pocisków manewrujących czy balistycznych,a nawet zwalczanie satelitów
Do czasu wprowadzenia do służby efektu programu SiAW, jego protezą ma być wykorzystanie pocisków AARGM-ER, pozyskanych od jego jedynego amerykańskiego użytkownika czyli marynarki wojennej (U.S. Navy). Pociski te mają otrzymać zmienioną głowicę bojową i zapalnik.

Nie jest do końca jasne jakie parametry ma mieć nowy pocisk, ale AARGM-ER cechuje się zasięgiem 300 km.

Gabaryty pocisku mają być przy tym na tyle małe, aby można było go umieścić w wewnętrznych komorach uzbrojenia F-35. Takie rozwiązanie sprawi, że uzbrojony w SiAW F-35 nie utraci swoich zdolności "trudnowykrywalności" co sprawi że zmieni się w łowcę wszystkiego, co emituje fale radiowe, a także broni o szczególnie dużym znaczeniu, w tym także celów ruchomych, których pozycja przed rozpoczęciem misji pozostawała nieznana.

Zapewni to F-35 nowe, większe możliwości i sprawi, że F-35 Lightning staną się XXI-wiecznym odpowiednikiem "Dzikich Łasic". To wyspecjalizowane maszyny walki radioelektronicznej, opracowane w celu neutralizacji i przełamania obrony przeciwlotniczej przeciwnika. Pierwsze tego typu maszyny zastosowano w czasie II Wojny Światowej, następnie udoskonalono w Korei, a od czasów wojny w Wietnamie amerykańskie lotnictwo zaczęło tworzyć formacje "Dzikich Łasic" (Wild Weasel), czyli wyspecjalizowanych samolotów niszczących obronę przeciwlotnicza przeciwnika.

22 grudnia 1965 r., kapitan Allen Lamb przeprowadził przy użyciu myśliwca F-100F skuteczny atak, w wyniku którego zniszczył północnowietnamskie stanowisko rakiet ziemia-powietrze, rozmieszczone w pobliżu Hanoi. Uderzenie na mobilny radar i wyrzutnie pochodzących z ZSRR pocisków dało początek historii „Wild Weasels” (pol. „Dzikie Łasice”), czyli wyspecjalizowanych samolotów amerykańskich sił powietrznych, służących niszczeniu wrogiej obrony przeciwlotniczej.

Przez lata w amerykańskim lotnictwie służyło kilka generacji Dzikich Łasic – samoloty F-105, F-100 czy F-4 Phantom II, Każda z tych maszyn poza pewnymi przeróbkami kabin i wyposażenia kabinowego wyposazana była w specjalne zasobniki z rakietami radiolokacyjnymi. Ostatnia generacja tych rakiet to wymieniane wcześniej AARGM-ER
Ciekawostką jest, ze ostanie samoloty jakie spełniały role "dzikich Łasic" to specjalnie przystosowane(zasobnik RAW i rakiety) samoloty F-16 będące również na wyposażeniu naszej armii