Wiemy ile wyniesie koszt remontu wiaduktu przy rondzie Bema

2023-09-23 13:00:00(ost. akt: 2023-09-23 00:20:14)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Wiadukt im. Powstańców Węgierskich 1956 roku w Olsztynie wymaga remontu. Strategiczny dla komunikacji miasta most w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy może obniżyć swoją nośność.
Wiadukt o nośności 30 ton został zbudowany w 1963 roku nad trzema liniami kolejowymi: nr 216, 220 i 253. W 2023 roku obiekt jest jednym z dwóch łączników szeroko pojętego Zatorza z resztą Olsztyna. Codziennie w tym miejscu przejeżdżają setki samochodów, którymi mieszkańcy Olsztyna podróżują do pracy, szkoły czy na studia. Niczym niezwykłym jest również widok długich korków w tym miejscu: w godzinach szczytu sięgają nawet kilkudziesięciu metrów, więc swoje trzeba odstać.

Problem w tym, że wybudowany w latach 60. wiadukt ma swój "termin ważności". Obiekt dawno nie przechodził gruntownego remontu, a jego stan nawet na pierwszy rzut oka budzi pewne wątpliwości. Żeby jednak na oku nie polegać, tylko na wiedzy specjalistów, Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu zlecił szczegółową ekspertyzę wiaduktu. Stan obiektu zbadała ekspercka firma Mostoprojekt z Katowic, która za 28 tys. zł wykonała szereg badań łącznie z wykonaniem obliczeń wytrzymałościowych. Znamy już jej wyniki.

— Na podstawie przeprowadzonych inwentaryzacji, badań oraz obliczeń statyczno-wytrzymałościowych konstrukcji ustalono, że eksploatacja obiektu może odbywać się w chwili obecnej bez wprowadzania dodatkowych ograniczeń. Jednakże w trakcie szczegółowej kontroli stwierdzono występowanie uszkodzeń w postaci ubytków betonu, pęknięć, odspajania się otuliny betonowej, korozji powierzchniowej i lokalnie wżerowej. Do głównych nieprawidłowości wiaduktu należy zaliczyć uszkodzenia przegubów i łożysk spowodowanych nieszczelnym przykryciem dylatacyjnym. Stwierdzone uszkodzenia i nieprawidłowości aktualnie nie wpływają na obniżenie nośności obiektu. Należy mieć jednak na uwadze, że dalsza degradacja konstrukcji może prowadzić do obniżenia nośności obiektu, a następnie spowodować jego awarię. Prace remontowe eliminujące przecieki na przeguby i ich dalszą degradację oraz wymianę nawierzchni bitumicznej należy wykonać najpóźniej do końca 2025 roku — informuje Michał Koronowski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

Koniec 2025 roku może wydawać się dość odległą czasowo perspektywą, jednak nie w samorządzie. Władze Olsztyna przez ten czas muszą znaleźć pieniądze na remont obiektu, sporządzić plany, ogłosić przetarg i wybrać wykonawcę. Wszystko to jest na tyle czasochłonne, że o remoncie wysłużonego wiaduktu trzeba myśleć już w najbliższych miesiącach. Szczególnie, że miejska kasa nie cierpi na nadmiar gotówki.

— Wstępny koszt wykonania remontu oszacowano na ok. 550 000,00 zł. Dokładną wartość robót będzie można ustalić dopiero po sporządzeniu dokumentacji projektowej remontu obiektu — mówi Michał Koronowski.

Środowiska związane z Zatorzem podnoszą temat, że przy okazji naprawy wiaduktu dobrze byłoby go przy okazji odświeżyć i wyremontować. Oprócz tego, że most pełni ważne role komunikacyjne, to jest również jedną z wizytówek szeroko pojętego Zatorza. Póki co jednak więcej mówi się jedynie o naprawach mających na celu poprawienie nośności i funkcjonalności mostu, walory estetyczne mostu są odsunięte na dalszy plan. Obawy mieszkańców budzi również sam sposób naprawy wiaduktu i jego czas. Nawet zamknięcie jednego pasa ruchu w tak newralgicznym komunikacyjnie miejscu może wydłużyć korki nawet do kilkuset metrów. Aktualnie ZDZiT nie wie, czy takie kroki będą konieczne.

— Decyzja o ewentualnym, czasowym ograniczeniu ruchu będzie podejmowana przed planowanym rozpoczęciem prac remontowych — zaznacza rzecznik ZDZiT-u.

Jednym z rozwiązań, które znacznie ułatwiłyby remont wiaduktu mogłaby być budowa trzeciej przeprawy nad torami. Aktualnie trwają prace przygotowawcze do budowy wiaduktu na Tracku, który połączy przemysłową część Olsztyna (okolice ul. Lubelskiej) z Zieloną Górką i drogą wylotową z Zatorza w kierunku Nikielkowa. Budowa nowego wiaduktu w Tracku jest współfinansowana z Programu Inwestycji Strategicznych. Olsztyn dostał na ten cel pięć mln złotych, a całe zadanie ma wartość niemal 8,5 mln zł. Projekt zakłada także budowę fragmentów dróg dojazdowych do obiektu - łącznie ok. 70 metrów. Na czas realizacji tego zadania powstanie tymczasowa kładka dla pieszych. Za zadanie będzie odpowiadać spółka Mosty Gdynia.

Problem w tym, że czas realizacji tego projektu to aż 30 miesięcy, z czego prace budowlane będą trwać około połowę tego okresu. Sam wiadukt sam w sobie nie będzie pełnił rolę trzeciej przeprawy "z prawdziwego zdarzenia" i będzie przenosił raczej marginalną część ruchu.

Karol Grosz