Kontrowersje wokół budowy ul. Nowobałtyckiej? Radny PiS ma pytania do prezydenta Olsztyna

2023-09-21 18:13:25(ost. akt: 2023-10-27 15:06:17)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Ul. Nowobałtycka to jedna z największych inwestycji zaplanowanych przez gminę Olsztyn na najbliższe lata. Ta ogromna arteria ma wyprowadzić znaczną część ruchu z olsztyńskich osiedli domów jednorodzinnych: Gutkowa, Likus i Redykajn. Okazuje się jednak, że wokół inwestycji rosną coraz większe kontrowersję.
W momencie, w którym wielu obserwatorom mogło się wydawać, że ul. Nowobałtycka stanie się jedną z miejskich legend inwestycyjnych podzielając tym samym los Stadionu Miejskiego, nagle udało znaleźć się pieniądze na sfinansowanie tej ogromnej arterii drogowej.

Projekt budowy Nowobałtyckiej, opracowany już w 2011 roku, zakłada budowę około 5-kilometrowego odcinka nowej czteropasmowej drogi. Ta trasa miałaby biec od wiaduktu na ul. Bałtyckiej, ciągnąc się aż do granic miasta w Gutkowie, równolegle do torów kolejowych i istniejącej ulicy Bałtyckiej. Budowa nowego połączenia przyczyniłaby się znacząco do poprawy przepustowości komunikacyjnej między zachodnią częścią Olsztyna a jego centrum.

Fot. Zbigniew Woźniak

Obecna ulica Bałtycka jest mocno zakorkowana, szczególnie w godzinach szczytu. W ocenie wielu kierowców oraz mieszkańców Likus, Gutkowa czy Redykajn, Nowobałtycka mogłaby stanowić skuteczne rozwiązanie na problemy komunikacyjne tej części Olsztyna. Poza tym, ta nowa droga mogłaby również spełniać funkcję elementu miejskiej obwodnicy. Długo oczekiwana inwestycja usprawniłaby również życie osób dojeżdżających do Olsztyna z rosnących podolsztyńskich wsi.

Czy da się budować bez kontrowersji?


Budowa ul. Nowobałtyckiej niemal od samego początku wiąże się ze sporymi kontrowersjami. W pierwszym etapie swojego życia projekt spotkał się ze zdecydowanym oporem środowisk ekologicznych. Władze Olsztyna jednak zapewniają, że Nowobałtycka będzie zdecydowanie nowocześniejszą, a co za tym idzie — bardziej przyjazną środowisku drogą.

Kiedy wydawało się, że budowa wkrótce się rozpocznie na drodze inwestycji stanął dom. Jakkolwiek to abstrakcyjnie brzmi, to niestety prawda. Dom w Gutkowie, który co prawda nie został wybudowany w ciągu kilku ostatnich dni, jednak dopiero w ostatnich tygodniach, na etapie planowania inwestycji okazało się, że nieruchomość może być sporym problemem.

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez redakcję "Gazety Olsztyńskiej" wynika, że właściciele jednego z domów, który jest położony na trasie planowanej inwestycji, wstępnie zgodzili się na wykupienie ich działki przez gminę Olsztyn. Problem się pojawił, kiedy zewnętrzny rzeczoznawca wycenił wartość nieruchomości. Wtedy osoba związana z domem próbowała negocjować z prezydentem wysokość kwoty wykupu nieruchomości, jednak w tej sytuacji władze Olsztyna mają związane ręce. Zgodnie z prawem nie mogą dać dużo więcej niż cena, którą zewnętrzny rzeczoznawca wystawił po zapoznaniu się ze stanem nieruchomości i cenami innych domów w okolicy.

Jak się dowiedzieliśmy, po nieudanych negocjacjach ta sama osoba zaskarżyła decyzję środowiskową wydaną dla inwestycji, myśląc tym samym, że wpłynie to na zwiększenie wysokości kwoty wykupu nieruchomości.

Fot. Zbigniew Woźniak

— Mamy jedno odwołanie od decyzji środowiskowej. Dokumenty są w Samorządowym Kolegium Odwoławczym i czekamy na ich rozpatrzenie — potwierdza Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie.

Problem w tym, że samo odwołanie się od decyzji środowiskowej nie zmieni w sprawie nic, oprócz opóźnienia terminu jej realizacji. Proces wykupu działki lub nieruchomości pod inwestycję jest ściśle uregulowany w zapisach prawa i nie podlega ocenie ze strony inwestora, czyli w tym przypadku gminy Olsztyn.

Radny PiS do prezydenta: dwie rodziny mają zostać pozbawione dachu nad głową


Realizacja inwestycji miejskich, przede wszystkim tych związanych z modernizacją i rozbudową infrastruktury drogowej, wiąże się ze szczególnym zainteresowaniem mieszkańców Olsztyna. Nie inaczej jest z wyczekiwaną i planowaną od wielu lat budową ulicy Nowobałtyckiej. Dziś, w kontekście przyszłego przebiegu północnej obwodnicy naszego miasta w korytarzu zachodnim, zakres tego projektu, jego kształt, a nawet zasadność, w mojej ocenie, stanęła pod dużym znakiem zapytania — pisze do prezydenta radny Radosław Nojman, szef klubu PiS w Radzie Miasta.


Radny zadał prezydentowi również pytanie: Jakie (szacunkowe) koszty miasto Olsztyn poniosło już w związku z koncepcją powstania ulicy Nowobałtyckiej (koszty przygotowania projektów, w tym tych niezrealizowanych, i wszelkiej dokumentacji oraz innych czynności, podjętych w związku z formalnoprawnym przygotowaniem tej inwestycji)?

Radny Nojman w interpelacji do prezydenta Piotra Grzymowicza odniósł się również do sytuacji związanej z wyburzeniem domu stojącego na trasie ul. Nowobałtyckiej.

Dodatkową kwestią pozostaje fakt, iż zgodnie z decyzją Pana Prezydenta z dnia 22 czerwca 2023 r. o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na „Budowie nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 527 na odcinku od granicy miasta do wiaduktu kolejowego (ul. Nowobałtycka) w Olsztynie, budynki (mieszkalny i gospodarczy) zlokalizowane przy ulicy Słowiczej 13 (na osiedlu Gutkowo) mają zostać wyburzone. Wiąże
się to z daleko idącą ingerencją w prawo własności osób fizycznych i ich życie prywatne -to jedyny przypadek na trasie przedmiotowej inwestycji, w którym dwie rodziny mają zostać pozbawione dachu nad głową
— zaznacza radny Radosław Nojman.

I dodaje: Z uwagi na powyższe, mając na względzie, by wyczekiwana od lat przez olsztynian budowa ulicy Nowobałtyckiej nie została zrealizowana z pokrzywdzeniem kogokolwiek, zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o możliwie polubowne, satysfakcjonujące obie strony, rozwiązanie tej trudnej sytuacji oraz przedstawienie działań (już podjętych i planowanych) zmierzających do osiągnięcia tego celu.

Aktualnie radny czeka na odpowiedź prezydenta. Do tematu wrócimy.
Karol Grosz

Sprostowanie


Nieprawdziwa jest informacja by ktokolwiek związany z właścicielami jednego z domów, który jest położony na trasie planowanej inwestycji próbował negocjować z Prezydentem Miasta Olsztyn wysokość kwoty wykupu nieruchomości. Nieprawdziwa jest także informacja, że po nieudanych negocjacjach ta sama osoba zaskarżyła decyzję środowiskową wydaną dla inwestycji, myśląc tym samym, że wpłynie to na zwiększenie wysokości kwoty wykupu nieruchomości. Do dnia ukazania się artykułu, tj. 21.09.2013 r. właściciele nieruchomości nie prowadzili żadnych negocjacji z Prezydentem Miasta Olsztyn mających za przedmiot wysokość kwoty wykupu. Pismo z propozycją wykupu zostało otrzymane przez właścicieli dopiero w dniu 20.09.2023 r. Odwołanie od decyzji środowiskowej jest podstawowym prawem każdego obywatela i zostało złożone w lipcu br. z uwagi na dostrzeżone liczne nieprawidłowości i braki tej decyzji. Przed złożeniem odwołania od decyzji środowiskowej nie były prowadzone z Prezydentem Miasta Olsztyn jakikolwiek rozmowy dotyczące nieruchomości.

Pełnomocnik właściciela nieruchomości Elżbieta Milewicz

Fot. Zbigniew Woźniak