Czy inwestycja tramwajowa zostanie ukończona na czas?

2023-09-17 11:00:00(ost. akt: 2023-09-15 15:10:51)
Marek Dębski, przedstawiciel firmy Polimex Infrastruktura i Trakcja SA

Marek Dębski, przedstawiciel firmy Polimex Infrastruktura i Trakcja SA

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Wykonawca drugiej linii tramwajowej w Olsztynie ma nieco ponad miesiąc do ukończenia wszystkich prac. Czasu zostało coraz mniej, a na ulicach miasta ciągle widać ciężki sprzęt budowlany. Czy wykonawca wygra wyścig z czasem?
16 października 2023 roku — ta data z pewnością śni się po nocach osobom odpowiedzialnym za wykonanie drugiej linii tramwajowej w Olsztynie. Obecnie trwa wyścig z czasem, bo poza samymi torami i trakcją zostało wiele pracy do zrobienia. A czasu jest coraz mniej.

— Obecnie mamy wykonanych około 90 proc. prac przy inwestycji. Jeżeli chodzi o odcinek miejski, to praktycznie cała infrastruktura drogowa, oprócz drobnych kawałków chodnika i ścieżki rowerowej, jest wykonana. Na całym odcinku budowy, łącznie z Jarotami i Nagórkami, są ułożone torowiska — mówi Marek Dębski, przedstawiciel firmy Polimex Infrastruktura i Trakcja SA. — Aktualnie brakuje nam trzech sekcji trakcyjnych, bo jeszcze prowadzone są roboty na skrzyżowaniu ulic Krasickiego i Wilczyńskiego, gdzie w najbliższym tygodniu zamkniemy rondo. W obrębie estakady również brakuje sieci. Tutaj akurat musimy przeprowadzić testy obciążenia i otrzymać ich wyniki, żebyśmy mogli wpuścić samochody, które będą dowoziły słupy i podwieszały sieć trakcyjną — dodaje.

Inwestycja tramwajowa, oprócz samej trakcji, to także sieć nowych chodników, ścieżek rowerowych czy miejskiej zieleni. — Na ul. Krasickiego nadal trwają roboty drogowe. Tutaj nadal kładziemy nawierzchnię bitumiczną i dokańczamy chodniki i ścieżki rowerowe. Rozpoczęliśmy budowę wiat przystankowych, zaczynamy ustawiać ogrodzenia i w mieście powstaje docelowa organizacja ruchu, niedługo przystąpimy do malowania ulic — informuje Marek Dębski.

Jedną z największych kontrowersji związanych z budową nowej linii tramwajowej była wycinka drzew pod inwestycję. Grupy aktywistów ekologicznych zwracały uwagę na fakt „betonowania miasta”. Na szczęście władze Olsztyna rozwiązały ten problem, a w umowie z wykonawcą jest zawarte nasadzenie nowych drzew i krzewów.

— Praktycznie każde miejsce, które jest możliwe do nasadzenia drzew i krzewów, jest aktualnie wykorzystywane. Obecnie wykonujemy nasadzenia na ul. Wyszyńskiego, Krasickiego i Wilczyńskiego. W tym momencie mamy posadzonych około 30 proc. krzewów. Może to nie brzmi imponująco, ale proszę pamiętać, że mamy do posadzenia aż 70 tys. roślin. Te 30 proc. w tym kontekście wydaje się dość dużą liczbą — dodaje przedstawiciel Polimexu.

Część mieszkańców, którzy codziennie przejeżdżają przez plac budowy, ma poważne wątpliwości, czy inwestycja zostanie ukończona na czas.

— Wiele prac do 16 października zostanie zakończonych. Niektóre z prac będą kontynuowane nieco dłużej. Wynika to ze zmian projektowych, które musieliśmy wprowadzić w ostatnim czasie — mówi Dębski.

I dodaje: — W październiku rozpoczną się testy linii tramwajowej. Torowiska są wykonane, w październiku zakończymy też podwieszanie sieci trakcyjnych w ostatnich miejscach. Już w tej chwili obie podstacje są wyposażone w odpowiednie urządzenia. Pod koniec września doprowadzimy do nich energię. Od początku października zaczniemy stopniowo uruchamiać poszczególne urządzenia, które będą niezbędne do obsługi sieci tramwajowej. W połowie miesiąca na tory powinny wyjechać tramwaje.

Inwestycja tramwajowa i infrastrukturalna to jedno, jednak gdyby umowa pomiędzy władzami Olsztyna a Polimexem została zrealizowana w pierwotnym kształcie, to trasa tramwajowa byłaby pełna abstrakcji. Dlaczego? Wszystko przez „białe plamy”, czyli miejsca, gdzie pierwotnie zaplanowano budowę sieci tramwajowej, ale pominięto nawierzchnię. W taki sposób kierowcy, jadąc wzdłuż nowych torów, raz jechaliby nową drogą… a raz starą, do tego maksymalnie wyeksploatowaną przez ciężki sprzęt budowlany.

— Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zostawić część robót. Na jezdniach, na których do tej pory nie mieliśmy zleconych żadnych prac, zostały nam zlecone dodatkowe zadania. Chodzi tutaj głównie o wymianę nawierzchni bitumicznej wraz z wymianą krawężników. Te prace już trwają na ul. Synów Pułku i Krasickiego. W pierwszej kolejności realizujemy tę nitkę, która znajduje się bezpośrednio w sąsiedztwie linii tramwajowej — mówi przedstawiciel Polimexu. — W ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy skutecznie kończyć pracę na długości jednej nitki i przystępować do drugiej. Dodatkowe zadanie na pewno nie zostanie ukończone w tym roku ze względu na okres zimowy. „Białe plamy” zostaną finalnie wyeliminowane do końca czerwca przyszłego roku — dodaje.

„Białych plam” udało się uniknąć dzięki pozyskaniu przez władze Olsztyna dodatkowych pieniędzy i podpisanie stosowanego aneksu do umowy. W ten sposób za dodatkowe 30 mln zł wzdłuż nowych torów zostaną wyremontowane wszystkie ulice. Mimo tego, że termin pierwotnej inwestycji to 16 października 2023, to aneks do umowy ma zostać wykonany do końca czerwca 2024 roku.

Karol Grosz

— Jeżeli chodzi o odcinek miejski, to praktycznie cała infrastruktura drogowa, oprócz drobnych kawałków chodnika i ścieżki rowerowej, jest wykonana. Na całym odcinku budowy łącznie z Jarotami i Nagórkami są ułożone torowiska — mówi Marek Dębski.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olsztyn1978 #3111144 17 wrz 2023 19:57

    To jest jakiś obłęd. Czy dobrze zrozumiałem, że biało-czerwone słupki będą stały na ulicach do końca czerwca przyszłego roku???? Kolejne pytanie Kiedy będą sadzone te krzewy i drzewa? W grudniu i styczniu byleby były posadzone? Kiedy zakończy się w końcu rozkopywanie Olsztyna wszerz i wzdłuż? Kiedy skończy się blokada drogi przy Wysokiej Bramie? To miasto nie nadaje się do życia. Szybciej dojadę z rogatek Olsztyna do Warszawy niż w godzinach szczytu z Pieczewa na Zatorze. Przejazd 1 Maja w godzinach szczytu, odcinek od zusu do ratusza 45 minut. Tramwaje skutecznie blokują sygnalizację. Po każdym przejeździe tramwaju lub autobusu sekwencja sygnalizacji rozpoczyna się od początku. I tak chcąc jechać prosto 1 Maja w Pieniężnego trzeba uzbroić się w kolosalną cierpliwość, ponieważ każdy przejazd tramwaju czy autobusu powoduje że , po przejeździe w/w światło zielone na wprost zapala się jako ostatnie. Dwa tramwaje i trzy autobusy skutecznie korkują miasto w tym miejscu. Raz jeszcze pytam kiedy w końcu skończy się ten koszmar?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz