Każdy tydzień potwierdza, że w planie opozycji i Berlina Polacy mają zostać głupimi nędzarzami, bez własności, edukacji, ambicji

2023-09-07 09:38:33(ost. akt: 2023-09-07 09:45:01)
Okupacyjna prasa gadzinowa wydawana przez Niemców w Generalnej Guberni dla Polaków zachwala roboty w Niemczech. Nz. tzw. "Ilustrowany Kurier Polski" z grudnia 1941 roku

Okupacyjna prasa gadzinowa wydawana przez Niemców w Generalnej Guberni dla Polaków zachwala roboty w Niemczech. Nz. tzw. "Ilustrowany Kurier Polski" z grudnia 1941 roku

Autor zdjęcia: wPolityce.pl

Przekopałem się kiedyś przez niemieckie gadzinówki wydawane w czasie okupacji dla Polaków. Polecam każdemu tę smutną lekturę bo to idealna szczepionka na obecną opozycyjno-berlińską propagandę. Przedstawiana w tamtych „kurierach” propozycja dla Polaków niewiele różni się od tej prezentowanej obecnie przez różne „nety”.
Polak miał być wtedy i ma być dzisiaj wyłącznie robotnikiem, zadowolonym z możliwości wyjazdu na roboty do „reichu” lub z pracy dla niemieckiej firmy w Polsce. W razie dobrej pracy dostawał (wtedy) trochę kiełbasy i wódki, dziś używany niemiecki samochód. Kobiety miały (wtedy) tyrać u Bauera na polu, dzisiaj sprawy poszły dalej i proponuje się Polkom atrakcyjną „karierę” prostytutek.

Warto powtarzać, bo to najważniejsza dziś prawda: polski rozwój, dzięki dobrym rządom obozu Jarosława Kaczyńskiego, urwał się niemieckiej kontroli. Na dodatek nie daliśmy się wpędzić w błędy, które oni popełnili i dalej popełniają (jak niszcząca więzi społeczne masowa migracja z krajów dalekich kulturowo czy równająca w dół edukacja).

Nie tak miało być. Dlatego dzisiaj za wszelką cenę chcą nam zaciągnąć hamulec. Za wszelką cenę!

Ktoś ma to zrobić w ich imieniu.
Te cele nawet nie są ukrywane.

Pani poseł Izabela Leszczyna z PO właśnie dorzuciła do listy spraw „do likwidacji” rozpędzającą się budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i rozbudowę gazoportu w Świnoujściu.

Przekopałem się kiedyś przez niemieckie gadzinówki wydawane w czasie okupacji dla Polaków. Polecam każdemu tę smutną lekturę bo to idealna szczepionka na obecną opozycyjno-berlińską propagandę. Przedstawiana w tamtych „kurierach” propozycja dla Polaków niewiele różni się od tej prezentowanej obecnie przez różne „nety”.


Polak miał być wtedy i ma być dzisiaj wyłącznie robotnikiem, zadowolonym z możliwości wyjazdu na roboty do „reichu” lub z pracy dla niemieckiej firmy w Polsce. W razie dobrej pracy dostawał (wtedy) trochę kiełbasy i wódki, dziś używany niemiecki samochód. Kobiety miały (wtedy) tyrać u Bauera na polu, dzisiaj sprawy poszły dalej i proponuje się Polkom atrakcyjną „karierę” prostytutek.

Warto powtarzać, bo to najważniejsza dziś prawda: polski rozwój, dzięki dobrym rządom obozu Jarosława Kaczyńskiego, urwał się niemieckiej kontroli. Na dodatek nie daliśmy się wpędzić w błędy, które oni popełnili i dalej popełniają (jak niszcząca więzi społeczne masowa migracja z krajów dalekich kulturowo czy równająca w dół edukacja).

Nie tak miało być. Dlatego dzisiaj za wszelką cenę chcą nam zaciągnąć hamulec. Za wszelką cenę!

Ktoś ma to zrobić w ich imieniu.

Te cele nawet nie są ukrywane.

Pani poseł Izabela Leszczyna z PO właśnie dorzuciła do listy spraw „do likwidacji” rozpędzającą się budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i rozbudowę gazoportu w Świnoujściu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Leszczyna znów „błysnęła”! Tym razem ws. portu w Świnoujściu. „Znając PiS, może być tak, jak z Turowem”. Zdradziła plany ws. CPK

Wszystko to chwilę po tym jak w analizie opublikowanej w niedzielnym wydaniu „Die Welt” – „WamS” mogliśmy przeczytać, że Polska ma opinię „gospodarczego prymusa” i rozwija się dynamicznie.

W tym samym artykule autorzy podkreślili, że jednym z najważniejszych elementów tego rozwoju jest szkolnictwo. Relacjonują, iż polscy uczniowie są w kategorii czytania ze zrozumieniem, matematyce i naukach przyrodniczych „ponadprzeciętnie mocni”.

Tak być nie może. Dlatego pan Szymon Hołownia ma pomysł jak nasze szkolnictwo, pewnie niedoskonałe ale mimo wszystko trzymające elementarny poziom dawnej cywilizacji europejskiej, po prostu zaorać.

Podczas konferencji prasowej w Białymstoku przedstawił śmiałe pomysły na zmiany w polskiej szkole. Lider Polski 2050 zapowiedział „zniesienie oceny z zachowania” i koniec z czerwonymi paskami na świadectwie. Te ostatnie mają zastąpić… kolorowe [w rzeczywistości nie ma żadnych „czerwonych pasków” - jest flaga biało-czerwona - mk].

Rozmawiając z uczniami, uczennicami, zniesiemy oceny z zachowania. To narzędzie represji. Zastąpimy je samooceną, którą będzie uczeń przygotowywał w porozumieniu ze szkolnym pedagogiem, ze swoim wychowawcą

— mówił. I dalej:

Nie będzie już czerwonych pasków. Na świadectwach polskich uczniów będą paski różnokolorowe. Jeden kolor dla wyróżniających się młodych artystów, drugi dla wspaniałych wyróżniających się sportowców, inny dla super działaczy ekologicznych, którzy już w podstawówce, w liceum pokazują, że umieją troszczyć się o planetę. Te paski staną się prawdziwą nagrodą i wyróżnieniem za to, co dajesz od siebie, co chcesz dać więcej światu i swojej społeczności, a nie tylko i wyłącznie znamieniem, które ma pokazać, że w wyścigu szczurów jesteś gdzieś wyżej od innych w jakiejś klasyfikacji. To absurdalne. Dzisiaj polska szkoła domaga się i prosi o to, żeby wpuścić do niej powietrza.

Debilizmy wygaduje ale przecież skutek może być całkiem realny - koniec dyscypliny, brak wyników, redukcja Polaków do poziomu zadowolonych z pęta kiełbasy robotników.

Nie on jeden tak bredzi. Niedawno pan Rafał Trzaskowski wydawał się przychylać do postulatów wyborcy, który domagał się by szkoła nauczyła go prać, a zaprzestała żądać uczenia się biologii.

I to wszystko wtedy gdy nie tylko niemiecka prasa z zaciśniętymi zębami pisze o solidnym szkolnictwie jako ważnym warunku polskiego sukcesu, ale gdy mówią też o tym inwestorzy lokujący u nas technologiczne przedsięwzięcia.
Ci ludzie są naprawdę niebezpieczni.

Autor: Michał Karnowski
Obserwuj mnie na Twitterze: @michalkarnowski. Urodzony w 1976 roku. Dziennikarz, publicysta, autor książek. Współtwórca zabranego zespołowi tygodnika "Uważam Rze. Inaczej Pisane". Teraz współtworzy tygodnik "Sieci", portal w Polityce.pl oraz telewizję wPolsce.pl. Jeżeli możesz wesprzeć nasze przedsięwzięcia, możesz to zrobić tutaj: https://wesprzyj.wpolityce.pl/ Będziemy wdzięczni. Każda złotówka idzie na rozwój. Zapraszamy też do sklepu z najlepszymi książkami: wSklepiku.pl

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl