Sprawa wycinki w Dobrym Mieście czeka na opinię

2023-09-02 13:30:00(ost. akt: 2023-09-01 15:32:31)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Na przełomie czerwca i lipca deweloper zlecił wycinkę kilkunastu drzew w Dobrym Mieście. Czy została przeprowadzona legalnie? Sprawą zajęła się prokuratura. Co wiadomo w tej sprawie?
Przypomnijmy, że sprawa stała się głośna na przełomie czerwca i lipca za sprawą Magdaleny Kowalskiej, radnej Rady Miejskiej w Dobrym Mieście, która o wycince poinformowała na FB. Opublikowała film i zdjęcia gniazd, martwych piskląt i ptaków. Burmistrz Dobrego Miasta wydał inwestorowi zgodę na wycinkę drzew, ale z wyłączeniem okresu lęgowego ptaków, który trwa od 1 marca do 15 października. To czas, kiedy ptaki zakładają gniazda, składają jaja, wysiadują je i karmią młode. Wycinka drzew, na których mieszkają ptaki, w tym czasie jest zabroniona, ale są od niej odstępstwa.

Kiedy można ciąć?

Drzewa w czasie okresu ochronnego można wycinać tylko, gdy na drzewach nie ma gniazd ani ptaków. A jeśli są, a wycinka jest niezbędna, konieczna jest zgoda Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Takiej nie było.

— Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody regionalny dyrektor ochrony środowiska może zezwolić na odstępstwa od ww. zakazów w przypadku braku rozwiązań alternatywnych, jeżeli nie są szkodliwe dla zachowania we właściwym stanie ochrony dziko występujących populacji chronionych gatunków zwierząt oraz w przypadku zaistnienia jednej z przesłanek, które określają przepisy ustawy o ochronie przyrody — wyjaśnia Justyna Januszewicz, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. — Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie nie wydawał jednak zezwolenia na odstępstwa od czynności zabronionych obowiązujących w stosunku do chronionych gatunków ptaków, których siedliska i miejsca lęgowe stwierdzono w zadrzewieniu zlokalizowanym (…) w Dobrym Mieście.

Nie było ptaków?

Inwestor rozpoczął wycinkę, powołując się na opinię ornitologa. Raport podpisał główny specjalista ds. leśnictwa, łowiectwa, ochrony przyrody z województwa pomorskiego. Stwierdził, że w Dobrym Mieście, na wspomnianej działce inwestora, nie ma żadnych śladów mogących świadczyć o występowaniu ptaków osiadłych na drzewach. Jego zdaniem nie zaobserwowano również śladów gniazdowania ptaków z poprzednich sezonów lęgowych.

— W dzień obserwowałem to miejsce przez lornetkę, w nocy używałem kamery termowizyjnej. Ptaki mają to do siebie, że kiedy mają gniazda, intensywnie się przemieszczają. Nie było żadnych — podkreśla ornitolog w rozmowie z Interią. — Zajmuję się ochroną przyrody, a nie walką z nią. Według właściciela skończono ciąć po godz. 13.30. Ludzie, którzy pojawili się na miejscu, znaleźli ptaki już kilka godzin później. To dziwne, że tak szybko, ad hoc, je znaleźli. Z pewnością pracowałem rzetelnie. Nie mam pojęcia, skąd wzięły się tam gniazda, chociaż zawsze można coś przeoczyć…

Pomorski specjalista deklaruje, że osoby odpowiedzialne za wycinkę nie zauważyły piskląt ani gniazd podczas wykonywania prac.
Jednak na miejscu znaleziono ptaki chronione — kwiczoła i ziębę. Znaleziono też gołębia grzywacza, który jest gatunkiem łownym. To wynik kontroli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Na jakim etapie jest sprawa?

— Postępowanie jest w toku. Oczekujemy na opinię biegłego z zakresu ochrony środowiska, który został w tej sprawie powołany. Ta opinia jeszcze nie została opracowana. Trwa również oczekiwanie na zlecone w ramach czynności przesłuchanie biegłego, który wykonywał opinię dla inwestora, a który pochodzi z Trójmiasta. To jeszcze również nie zostało zrealizowane — mówi Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. — Dalszy kierunek śledztwa zależy od wyników opinii i przesłuchania.


ar