Oddział chirurgii plastycznej w Olsztynie już funkcjonuje

2023-09-03 13:00:00(ost. akt: 2023-09-01 15:04:12)
W Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie ruszył oddział chirurgii plastycznej, w którym wykonywane są operacje rekonstrukcji i korekcji deformacji m.in. po rozszczepach warg i podniebienia u dorosłych pacjentów. Jak mówią inicjatorki akcji informacyjno-społecznej „Rozszczepieni”, poprawa wyglądu to jedna z najważniejszych kwestii, by zaakceptować samą siebie.
Anna Grabowska z Olsztyna, jedna z inicjatorek internetowej kampanii informacyjnej „Rozszczepieni”, mówi, że operacja nosa była jej wymarzoną operacją.

— Urodziłam się z rozszczepem podniebienia i wargi. Nos był moim największym kompleksem. Nos był duży, niekształtny, charakterystyczny dla osób z rozszczepem. Na początku ubiegłego roku postanowiłam znaleźć placówkę, w której będę mogła go zoperować. To było bardzo trudne. Zakwalifikowano mnie do tego zabiegu w szpitalu poza Olsztynem. Jednak kolejki były tam bardzo długie — podkreśliła.

Możliwość operacji w Olsztynie się pojawiła, gdy w szpitalu wojewódzkim powstał oddział chirurgii plastycznej.

— Gdy po zdjęciu opatrunków zobaczyłam efekt, to popłakałam się ze szczęścia.
To niesamowite doznanie, bo zmieniła mi się całkowicie twarz. Nos jest delikatniejszy, prosty, kształtny i lekko zadarty. Końcowy efekt będzie widoczny po ok. 6 miesiącach po zabiegu — podkreśliła Anna Grabowska.

Doktor Łukasz Banasiak, koordynator oddziału chirurgii plastycznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, podkreśla, że dolegliwości u osób, które urodziły się z wadami wrodzonymi, jak np. rozszczepienia warg i podniebienia, nie znikają wraz z osiągnięciem dojrzałości.

— Część rekonstrukcji i korekcji deformacji porozszczepowych można wykonać dopiero po zakończeniu rozwoju, czyli ostateczne korekcje powinny być wykonywane u dorosłych — wskazał i podkreślił, że takie operacje finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia wykonywane są w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie.

Dorośli pacjenci z rozszczepieniem warg i podniebienia mają za sobą już nawet kilkanaście operacji, które były przeprowadzane przez całe ich dzieciństwo. Schematów leczenia rozszczepów jest wiele. Średnio osoba z rozszczepem podniebienia i warg musi przejść około 12 operacji.

— Standard postępowania w tej dolegliwości w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie, w którym pracuję i gdzie również zajmuję się leczeniem tej wady, tyle że u dzieci, zakłada zminimalizowanie całkowitej liczby operacji w dzieciństwie do 3-4 zabiegów, a następnie ewentualne ostateczne korekcje np. nosa czy asymetrii w obrębie twarzy po osiągnięciu pełnoletności — wyjaśnił dr Banasiak, który podkreślił, że stara się o przywrócenie funkcji narządów oraz o poprawę wyglądu pacjenta. — Chodzi o to, by funkcjonować prawidłowo w społeczeństwie. Poza deformacjami wywołanymi chorobą rozszczep powoduje również kalectwo mowy. Nieprawidłowo zaopatrzony rozszczep powoduje nieumiejętność prawidłowego wypowiadania spółgłosek i samogłosek. Dzieci „nosują” albo nie mówią zrozumiale. Nie chodzi tylko o to, by zamknąć rozszczep wargi i nosa, ale też o to, by móc przywrócić prawidłowy uśmiech, by z dziąsła wyrastał ząb albo żeby było miejsce na włożenie implantu — zauważa specjalista i zaznacza, że rzecz jest także w tym, by osoba mogła przyjmować posiłki bez przykrych dolegliwości podczas połykania. — Pacjenci powinni mieć również zbliżoną do normalnej mimikę, która jest sposobem na wyrażanie komunikacji niewerbalnej. Pacjenci po leczeniu nie powinni być obdarzeni ewidentnymi stygmatami wady powodującymi zaburzenia w samoocenie lub też odrzucenie przez rówieśników — wyjaśnił dr Łukasz Banasiak. (PAP)