Latem życie przenosi się na działki. Tutaj czas płynie w swoim tempie

2023-08-20 18:45:23(ost. akt: 2023-08-18 19:42:11)
Państwo Henryka i Władysław Leszczyńscy z Giżycka swoją działkę uprawiają już od 14 lat

Państwo Henryka i Władysław Leszczyńscy z Giżycka swoją działkę uprawiają już od 14 lat

Autor zdjęcia: Katarzyna Tomaszewicz

Dla wielu mieszkańców ogrody działkowe to miejsce relaksu, a także możliwość wyhodowania własnych, "niepryskanych" warzyw i owoców. — Działkę uprawiamy już od 14 lat — mówią Henryka i Władysław Leszczyńscy z Giżycka. Ich ogród zachwyca różnorodnością kwiatów i pięknie rosnącymi warzywami.
W Polsce jest ponad 5 tysięcy ROD-ów czyli Rodzinnych Ogrodów Działkowych, a w nich ponad milion ogródków, które stały się małymi rajami dla ich właścicieli. Wśród nich są prawdziwi pasjonaci, specjaliści od hodowli warzyw i owoców, wielbiciele kwiatów, czy zwyczajni relaksowicze. Generalnie życie na działkach płynie zgodnie z rytmem natury.

Nie inaczej jest w ROD im. Wojciecha Kętrzyńskiego Giżycku, który skupia ponad 1200 działek. Od wiosny do jesieni w ogrodach kwitną nie tylko kwiaty, dojrzewają warzywa, ale przede wszystkim użytkownicy ogrodów znajdują tu wytchnienie i odpoczynek, mają także możliwość wyhodowania własnych, "niepryskanych" warzyw i owoców.

— Działkę uprawiamy już od 14 lat — mówią Henryka i Władysław Leszczyńscy z Giżycka. Ich ogród zachwyca kwiatami, pięknie rosnącymi warzywami i urządzonym kącikiem do odpoczynku. Jest wyjątkowo zadbany, widać, że pani Henryka i jej mąż wkładają tu mnóstwo pracy i serca, a rośliny odwdzięczają się bujnością zieleni i kolorów. Pani Henryka zajmuje się kwiatami, a mąż ma pod opieką szklarnię pełną dorodnych pomidorów.

Na terenie ROD im. Kętrzyńskiego wiele jest pięknych działek, choć duża ich część to w zasadzie działki rekreacyjne, na których już nie uprawia się warzyw. Zwłaszcza młode pokolenie działkowców, przejmując ogródki po rodzicach czy dziadkach, stawia raczej na rekreację - altana, przystrzyżony trawnik, grill, trochę kwiatów i już można miło spędzać czas.

Sporo jest też działek "opuszczonych", które z różnych powodów nie są uprawiane, niektóre są bardzo zaniedbane.

— Te działki mają właścicieli, ale czasem trudno ich zmusić do uporządkowania swojego ogrodu — dodaje pani Henryka, która poza pracą na swojej działce pełni w ROD funkcję członka komisji rewizyjnej.

Pieniądze z grantów przydają się


Zarząd ROD im. Wojciecha Kętrzyńskiego stara się dbać o porzadek na terenie części wspólnych. Zarządowi udało się zdobyć grant z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020). Wartość projektu „Ochrona i poprawa jakości zielonej infrastruktury na obszarze Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Giżycku" wynosi 137 150 zł. Projekt realizowany był od stycznia 2023 roku, a zakończył się w lipcu tego roku. W ramach grantu zakupiono rębak do gałęzi i grubszych części zielonych, wykonano geodezyjny pomiar działek, otoczenie zmienił także staw nad Kanałem Łuczańskim znajdujący się na terenie ROD. Uprzątnięto brzegi stawu, zwałowano ziemię i posadzono rośliny miododajne, zwabiające owady zapylające.

Kolejna dobra wiadomość dla działkowców to podpisanie przez burmistrza Giżycka umowy z Samorządem Województwa na budowę miejsca gromadzenia odpadów, wymianę rozdzielnic elektrycznych i wykonanie kompostownika - wszystko na rzecz giżyckich działkowców.

— Budowa miejsca gromadzenia odpadów oraz wykonanie kompostownika dotyczy Polskiego Związku Działkowców Rodzinny Ogród Działkowy „Kormoran” w Giżycku, natomiast wymiana wyeksploatowanych rozdzielnic elektrycznych odbędzię się na terenie ROD im. Wojciecha Kętrzyńskiego — mówi burmistrz Wojciech Karol Iwaszkiewicz. — Miejsce gromadzenia odpadów będzie odpowiednio przygotowane – wydzielony teren na składowanie odpadów przy al. 1 Maja zostanie uprzątnięty, podłoże wyłożone kostką brukową. Jeżeli chodzi o kompostowniki, będą one wspólne dla społeczności działkowców i usytuowane w dwóch miejscach.

Na wymianę starych rozdzielnic elektrycznych na terenie ROD im. W. Kętrzyńskiego w ubiegłym roku zarząd również dostał dofinansowanie od marszałka. W tym roku wymienione będą kolejne skrzynki.

— Jeśli chodzi o wymianę rozdzielnic, to jest bardzo potrzebne, niedawno paliło się na słupie energetycznym koło naszej działki, nie mieliśmy prądu — mówi Henryka Leszczyńska.

Jak przekazuje nam burmistrz, wartość obu zadań wynosi 55 221,40 zł, dofinansowanie - 25 000,00 zł, wkład własny ogrodów działkowych - 24 699,26 zł, wkład własny Gminy Miejskiej Giżycko – 5 522,14 zł.

Działki są w cenie


Rodzinne Ogrody Działkowe mają długą historię. Pierwszy ROD utworzono w Grudziądzu w 1897 r. z inicjatywy lekarza Jana Jalkowskiego. Nazwany "Kąpiele Słoneczne", przeznaczony był dla ludzi biednych, chorych i bezrobotnych. Drugim ogrodem działkowym w Polsce była "Swoboda" w Bydgoszczy, założona w 1903 roku przez urzędników i rzemieślników miasta, a wzorowana na ogrodach działkowych w Niemczech.

Rozkwit ROD przypada na lata 80. ubiegłego wieku, kiedy działki cieszyły się ogromną popularnością. Były to lata, kiedy w sklepach niewiele można było kupić, więc działkowcy przede wszystkim uprawiali warzywa, hodowali, kury, króliki, nutrie, stawiali ule. Niewielu wówczas myślało tylko o rekreacji i pięknych kwiatach. Takie były czasy...

Wielki boom działki przeżyły w czasie pandemii. Ludzie poszukiwali miejsc, w których mogliby bezpiecznie odpocząć, a przy okazji odkrywali uroki kawałka "swojej" ziemi. Ceny działek w całej Polsce znacznie poszły w górę, kiedyś np.w Giżycku działkę można było kupić za kilka tysięcy, obecnie to już kilkadziesiąt tysięcy. Oczywiście cena zależy od zagospodarowania ogrodu, nie jest to cena za grunt, tylko za to, co na tym gruncie się znajduje.

Katarzyna Tomaszewicz

Fot.

Fot. Katarzyna Tomaszewicz