Ks. Bartołd: Dogmat o Wniebowzięciu NMP jest logicznym następstwem nauki Kościoła o Niepokalanym Poczęciu Maryi

2023-08-15 19:10:42(ost. akt: 2023-08-15 19:20:44)
Ks. Bogdan Bartołd

Ks. Bogdan Bartołd

Autor zdjęcia: Fratria

„Skoro jest dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP – czyli Matce Boga poczętej bez grzechu pierworodnego – to logicznym następstwem tego jest fakt, że Maryja została w ten sposób obdarowana przez Boga darem Wniebowzięcia” - powiedział portalowi wPolityce.pl ks. Bogdan Bartołd, proboszcz Parafii Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
W Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny ks. Bogdan Bartołd wyjaśniał dla portalu wPolityce.pl co dokładnie oznacza ten szczególny dogmat i jakie znaczenie przypisuje mu się w Kościele Katolickim.
Od samego początku istnienia Kościoła było przekonanie wśród chrześcijan o chwalebnym Wniebowzięciu Matki Bożej. Ta tradycja była przekazywana z pokolenia na pokolenie i dotyczyła prawdy, że Maryja zmarła w otoczeniu apostołów i została złożona w grobie. Jednak kiedy otwarto Jej grób, okazało się, że jest pusty. Wtedy apostołowie wywnioskowali, że Jej ciało zostało wzięte do Nieba
— powiedział ks. Bartołd.
Trzeba zresztą powiedzieć, że jest to dogmat ogłoszony stosunkowo niedawno, bo w roku 1950, kiedy to papież Pius XII uroczyście ogłosił dogmat o Wniebowzięciu NMP. Najkrócej mówiąc, w tym dogmacie brzmi prawda następująca: Oto Maryja. Z ciałem i duszą została wzięta do Nieba i tam jest naszą Matką i Orędowniczką. Jest to ważne święto dla nas, gdyż Wniebowzięcie Matki Bożej jest też dla nas gwarancją, że kiedyś osiągniemy Niebo
— dodał duchowny.

Wyciąganie wniosków


Proboszcz Parafii Archikatedralnej w Warszawie rozważał też, dlaczego dogmat po Wniebowzięciu NMP papież Pius XII ogłosił dopiero w 1950 roku.

Trudno na to odpowiedzieć. Myślę jednak, że pewne prawdy potrzebują może momentu oczekiwania. Proszę zwrócić uwagę, że jest to wydarzenie, które nie miało miejsca w historii. W Piśmie Świętym jest zapisane, że Wniebowstąpienie Chrystusa miało miejsce i to było oparte na Objawieniu. Natomiast jeśli chodzi o dogmat o Wniebowzięciu NMP, to nie mamy w tym kontekście żadnego słowa w Piśmie Świętym. Jednakże ja zawsze mówię, że po to Pan Bóg dał rozum człowiekowi, aby z pewnych faktów, wydarzeń i przekonań wyciągać wnioski
— oznajmił.

Skoro jest dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP – czyli Matce Boga poczętej bez grzechu pierworodnego – to logicznym następstwem tego jest fakt, że Maryja została w ten sposób obdarowana przez Boga darem Wniebowzięcia. Dlatego być może potrzebny był ten czas oczekiwania. Z tego też zapewne wynikało przekonanie wybitnych teologów, że jeśli Matka Boża została obdarowana przywilejem Niepokalanego Poczęcia, to Jej niepokalane ciało nie mogło ulec zepsuciu śmierci tak, jak to się dzieje z ciałem ludzkim
— uzupełnił.

Zaśniecie czy Wniebowzięcie?


Ksiądz Bogdan Bartołd wyjaśnił też czym różni się Wniebowzięcie od Zaśnięcia, które jest np. obchodzone w Cerkwi Prawosławnej.

To jest rzecz bardzo podobna. Tu jest kwestia pytania, czy Matka Boża zmarła, czy dotknęła Ją śmierć czy też nastąpiło to w takim momencie zaśnięcia. W tym przypadku św. Jan Paweł II wypowiadał się w ten sposób, że skoro Chrystus jednak umarł na krzyżu, to śmierć również dotknęła Maryję. Termin Zaśnięcia również wpisuje się w ten dogmat Wniebowzięcia
— podsumował duchowny.

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl