Coraz niższe wydobycie węgla w Polsce. Sprzedaż w czerwcu była rekordowo niska

2023-08-08 08:30:17(ost. akt: 2023-08-08 08:32:00)

Autor zdjęcia: gov

W pierwszej połowie br. polskie kopalnie wyprodukowały prawie 4,7 mln ton węgla kamiennego mniej niż w porównywalnym okresie 2022, a sprzedaż węgla była mniejsza prawie o 6,4 mln ton - wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu. W czerwcu miesięczna sprzedaż węgla była na rekordowo niskim poziomie.
Statystyki ARP potwierdzają obserwowane w tym roku osłabienie popytu na krajowy węgiel. W ub. roku miesięczne wielkości produkcji i sprzedaży węgla były zrównoważone, a kopalnie z reguły na bieżąco sprzedawały całą miesięczną produkcję. W tym roku jedynie w styczniu i lutym miesięczna sprzedaż była wyższa od wydobycia - w pozostałych miesiącach kopalnie więcej węgla wydobywały niż sprzedawały. Największą różnicę odnotowano w czerwcu br., kiedy na zwały trafiło ponad 800 tys. ton niesprzedanego surowca.

W pierwszym półroczu br. wielkość krajowego wydobycia węgla przekroczyła 23,2 mln ton wobec blisko 27,9 mln ton w pierwszym półroczu 2022 r., a sprzedaż zbliżyła się do 22 mln ton wobec niespełna 28,4 mln ton przed rokiem. Rok do roku wydobycie było mniejsze o 16,8 proc., a sprzedaż o 22,5 proc.

Najniższe w tym roku wydobycie węgla odnotowano w kwietniu (ponad 3,5 mln ton), a najniższą sprzedaż w czerwcu (niewiele ponad 3 mln ton, wobec prawie 4,2 mln ton rok wcześniej). W szóstym miesiącu roku padł tym samym historyczny rekord najniższej miesięcznej sprzedaży węgla z polskich kopalń; nawet w trudnym pandemicznym maju 2020 kopalnie sprzedały o blisko 0,5 mln ton węgla więcej.

Produkcja węgla w czerwcu br. wyniosła ponad 3,8 mln ton, wobec prawie 4,4 mln ton w czerwcu 2022 roku.

W końcu czerwca tego roku stan zapasów węgla na przykopalnianych zwałach zbliżał się do 3,3 mln ton, wobec niespełna 1,5 mln ton rok wcześniej. W samym czerwcu tego roku na zwałach przybyło ponad 800 tys. ton surowca, zaś od początku roku stan zapasów powiększył się o blisko 1,1 mln ton.

Jak poinformował w ubiegłym tygodniu wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda, na rynku węgla dla gospodarstw domowych ceny się stabilizują, a warunki z zeszłego roku już nie występują. Dostępność węgla w Polsce jest dosyć duża - zarówno u państwowych producentów, jak na prywatnych składach - podkreślał Rabenda na konferencji prasowej.

Z kolei wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Adam Gorszanów ocenił na konferencji w MAP, że po stronie podażowej wydaje się, iż nie ma żadnego zagrożenia dla zaopatrzenia w węgiel. Zaznaczył, że ceny od zeszłego roku spadły o ok. 50 proc. Plan wydobywczy PGG na 2023 rok to ok. 23 mln ton węgla.(PAP)