Znikające piętra w olsztyńskim Centaurusie

2023-08-02 14:23:50(ost. akt: 2023-08-04 10:49:53)

Autor zdjęcia: Stanisław Kryściński

Senator Lidia Staroń kolejny raz interweniuje w sprawie mieszkań w wielkim apartamentowcu Centaurus w centrum Olsztyna. Blisko 150 rodzin nadal czeka na ich wydanie, a budynku nie można odebrać, bo według dokumentacji nawet nie wiadomo, ile ma pięter.
— Składam do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia oszustwa — zapowiedziała senator Lidia Stroń. — Blisko 150 rodzin od trzech lat czeka na wydanie im mieszkań, za które słono zapłacili. Większość jest u kresu wytrzymałości materialnej i psychicznej — dodała.

W konferencji prasowej zwołanej w biurze senator uczestniczyli także przedstawiciele rodzin, które bezskutecznie domagają się wydania im ich mieszkań. Mówili o utyracie dorobku życia, trudnej sytuacji materialnej, braku środków na wynajmowanie mieszkania i spłacanie wielkich kredytów jednocześnie.

Senator Lidia Staroń przedstawiła obecny stan formalny inwestycji. Inwestor cały czas nie ma odbioru pożarowego, który jest potrzebny do uzyskania pozwolenia na użytkowanie części mieszkalnej obiektu. W piśmie do właścicieli lokali pisze, że podejmuje wszelkie możliwe działania, aby doprowadzić do odbioru. W tym roku złożył dwa wnioski do Komendy Miejskiej PSP. Za każdym razem był wzywany do ich uzupełnienia.

Senator Lidia Staroń sprawą zajęła się rok temu. Już wówczas złożyła do prokuratury pierwsze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez developera. Śledczy z Trójmiasta prowadzą postępowanie w tej sprawie. Parlamentarzystka podejrzewa, że działania dewelopera są celowe.

— Mam takie podejrzenie. To wygląda na działanie, które ma doprowadzić do tego, że właściciele mieszkań w apartamentowcu sami będą chcieli odstąpić od umów. Te mieszkania mają teraz dużo większą wartość niż trzy lata temu, kiedy były kupowane — mówi.

Według senator Lidii Staroń działania developera budzą niepokój także ze względu na wnioski pokontrolne straży pożarnej. Wynika z nich, że brak jednoznacznego określenia wysokości budynku czy liczby kondygnacji podziemnych obiektu.

— Ratusz pozwalał ponad sześć razy na zmiany w pozwoleniu budowlanym. Mam nadzieję, że prokuratura sprawdzi, kto jest winny obecnej sytuacji — stwierdza w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską" senator Lidia Staroń. — Informacja o niemożliwej do ustalenia ilości pięter jest porażająca — dodaje.

Niedawno przed Sądem Rejonowym w Olsztynie zapadł pierwszy korzystny dla poszkodowanych przez zakup lokali w budynku wyrok. Chodzi o odszkodowanie za straty, które powstały przez opóźnienie w ich oddaniu.

Stanisław Kryściński