Konflikt w KE! Kolejni komisarze mają dość von der Leyen i odchodzą

2023-07-25 14:45:38(ost. akt: 2023-07-25 14:53:30)

Autor zdjęcia: PAP

Ursula von der Leyen nie potrafi zjednoczyć własnego zespołu. Do końca jej kadencji pozostał jeszcze rok, a niektórzy z jej komisarzy mają dość i odchodzą – pisze „Politico”. Zdaniem portalu, przyczyną może być jej styl zarządzania, w ramach którego ukrywa przed kolegami z KE swoje plany.
Jak wskazuje portal, coraz więcej wysokich rangą urzędników odchodzi z Komisji Europejskiej. W zeszłym tygodniu jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans ogłosił zamiar odejścia i ponownego zajęcia się polityką wewnętrzną. Chce kandydować na stanowisko premiera Holandii po upadku rządu Marka Rutte.

Margrethe Vestager, również wiceszefowa KE, stara się o stanowisko szefa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, które zwalnia się pod koniec roku. To skłoniło von der Leyen do wystosowania listu, w którym ostrzega Dunkę przed wszelkimi konfliktami interesów. Vestager, jeśli zdobędzie poparcie europejskich ministrów finansów, odejdzie jesienią.

Unijna komisarz ds. innowacji i badań Mariya Gabriel złożyła już rezygnację. Wróciła do Bułgarii, by objąć stanowisko ministra spraw zagranicznych.

Rzecznik Komisji Europejskiej odrzucił pomysł, jakoby fala odejść podważyła autorytet von der Leyen.

— To dwóch wiceprzewodniczących wykonawczych, którzy zbliżają się do końca swojej drugiej kadencji komisarzy — powiedział rzecznik, odnosząc się do Vestager i Timmermansa.

— W rzeczywistości świadczy to o ich pracy jako komisarzy, że są teraz pretendentami do wysokich stanowisk w polityce UE i wewnętrznej — dodał.

„Politico” zauważa jednak, że winny może być również styl przywództwa Von der Leyen, który od samego początku irytował niektórych kolegów.

— Podejmowała decyzje za zamkniętymi drzwiami, z niewielką koterią doradców. Komisarze często czuli się wykluczeni, nawet jeśli dana polityka bezpośrednio wpływała na ich zakres kompetencji. (…) Każdy, kto kierował rządem, wie, że trzeba mieć za sobą ludzi – konsultować się, iść na ustępstwa — wskazuje portal.

Jean-Claude Juncker, jej poprzednik, „był w tym mistrzem” – powiedział jeden z urzędników.

— Von der Leyen nie jest — dodał.

„Ona nie ucieleśnia kolegialności”
Inny pragnący zachować anonimowość urzędnik stwierdził, że jej upór staje się problemem.

— Ona nie ucieleśnia kolegialności. Komisarze o wielu sprawach dowiadują się za pośrednictwem mediów. Ludzie czują, że robi swoje – niekoniecznie źle – ale nie zachęca do dyskusji ani debaty — mówił.

Dla niektórych obserwatorów problemem von der Leyen jest to, że tak naprawdę nie rozumie swoich własnych komisarzy i ma trudności ze stworzeniem spójnego zespołu.

Komisarze „nigdy nie byli zjednoczeni wokół zestawu wartości – środek ciężkości nie został dobrze określony” – powiedział Alberto Alemanno, profesor prawa UE na uczelni HEC Paris.

— Być może kierowała tą Komisją jako technokratka pochodząca z Niemiec w otoczeniu niemieckich doradców — dodał.

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl