Władze Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu podsumowały pierwszy rok akademicki z kierunkiem lekarskim. W planach budowa prosektorium

2023-07-13 13:53:11(ost. akt: 2023-07-13 23:00:36)
 W 2022 roku po wielu latach starań otworzono na uczelni kierunek lekarski

W 2022 roku po wielu latach starań otworzono na uczelni kierunek lekarski

Autor zdjęcia: EG

Powoli zbliża się koniec roku akademickiego, dla Akademii Medycznej w Elblągu był on wyjątkowy. W ubiegłym roku uczelnia po raz pierwszy otworzyła kierunek lekarski. Aby jednak nauczać studentów bardziej efektywnie, niezbędna jest budowa prosektorium, które ma powstać w ciągu 2-3 lat.
W październiku 2022 Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych otworzyła w Elblągu kierunek lekarski. Obecnie studiują na nim 54 osoby. To mniej niż zakładał limit przyjęć wyznaczony przez ministra edukacji na 75 miejsc. Zajęcia praktyczne studenci odbywają w Szpitalu Miejskim w Elblągu oraz w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Natomiast na zajęcia w prosektorium studenci dojeżdżają do Bydgoszczy. Muszą odbyć 32 godziny takich zajęć. W ciągu roku studenci odbywają 4 wyjazdy do Bydgoszczy i uczestniczą w 8-godzinych zajęciach w prosektorium. Jak jednak podkreślają władze uczelni, jest to rozwiązanie doraźne, a w najbliższym czasie uczelnia planuje wybudować własne prosektorium. Szacuje się, że koszt jego budowy wyniesie 12 mln zł, a jeśli zostaną pozyskane środki na ten cel, to prosektorium powstanie w ciągu najbliższych 2-3 lat. W ostatnim czasie zakupiono już działkę, na której ma powstać budynek. Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie uczelni. Przygotowywana jest też niezbędna dokumentacja, by zrealizować przedsięwzięcie. Zostało również przeprowadzone badanie terenu.


Pierwszy rok z wydziałem lekarskim

— Powoli zbliżamy się do podsumowania roku akademickiego. Co prawda sesja egzaminacyjna jeszcze trwa, a studenci są w trakcie obron bądź egzaminów. Ważnym aspektem jest to, że w tym roku akademickim oprócz kierunku lekarskiego mamy też inne kierunki kształcenia medycznego i jest to grupa niemal 450 osób, wśród których są pielęgniarki, pielęgniarze, położne, ratownicy medyczni i fizjoterapeuci. To grupa, która dołączy do ponad 5300 absolwentów kierunków medycznych. Tradycja kształcenia medycznego w naszej uczelni ma już swoją długoletnią historię. To jest niemal 20 lat kształcenia — podkreślała podczas konferencji podsumowującej tegoroczny rok akademicki rektor uczelni dr Magdalena Dubiella-Polakowska.

— Kierunek lekarski otworzyliśmy w październiku 2022 roku. Pierwsza grupa studentów pokazała się z bardzo pozytywnej strony. Ich aktywność jest naprawdę imponująca. Mijający rok — jeśli chodzi o funkcjonowanie wydziału — był niezwykle dynamiczny i obfitował w wiele inicjatyw oraz pomysłów rozwoju naukowego. Te działania przyczynią się do tego, że będziemy podążać dalej drogą dynamicznego rozwoju — przekazała dr Magdalena Dubiella-Polakowska.

— Mamy świadomość, że kształcimy medyków w różnych zawodach, w tym w lekarskim. Czujemy ogromną odpowiedzialność. Cieszy mnie więc to, że do nauczania na pierwszym roku udało nam się pozyskać wyśmienitą kadrę akademicką. Są to podstawowe przedmioty, ale one są bazą w nauczaniu. Przywiązujemy ogromną wagę do tradycyjnych metod kształcenia, ale rozwijamy też system współczesnych metod. Zdajemy sobie sprawę, że nasi absolwenci pójdą od razu do prący i będą musieli wykonywać konkretne czynności. W związku z tym element rozwoju w kierunku nauczania praktycznych umiejętności jest tym trzecim filarem, do którego przywiązujemy ogromną wagę. To, co nas motywuje do rozwoju, to aktywność naszych studentów, którzy okazali się kreatywni, rozwojowi, przebojowi — przyznała dr hab. n. med. Beata Januszko-Giergielewicz, prorektor ds. studenckich i kształcenia medycznego.

— Kiedy otwieraliśmy kształcenie na nowo otwartym kierunku lekarskim, nie tylko z dużą radością przyglądałem się najbliższej przyszłości, ale i z dozą niepokoju. Dzięki wielu życzliwym osobom i wieloletnim działaniom mającym na celu uruchomienie w Elblągu kierunku lekarskiego udało się to zrealizować. Ale teraz nastąpiło dużo trudniejsze zadanie, czyli pokazanie, że to była słuszna decyzja ministra edukacji, który przyznał Elblągowi zgodę na to kształcenie. Po tym roku widzimy już, jak to kształcenie wygląda. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony i mile rozczarowany. Wiedzieliśmy, że będziemy starali się utrzymać jak najwyższy poziom kształcenia, ale sam obawiałem się o to, czy studenci podołają. Generalnie podołali, chociaż oczywiście wszędzie jest tak, że nie wszyscy zostają lekarzami i jakiś procent po drodze się wykrusza. Myślę jednak, że ta mieszanka studentów, która do nas trafiła, czyli część osób młodych dopiero po maturze, a drudzy, którzy są już absolwentami innych kierunków medycznych i stwierdzili, że jednak widzą się w przyszłości w roli lekarza, okazała się na tyle dobrą, że oprócz aktywności naukowej i akademickiej potrafią wzajemnie wspierać się w nauce i kształceniu praktycznym. Cieszy mnie też atmosfera wśród studentów, jest to mała grupa ludzi, oni się znają i wspierają. Cieszą mnie też ich opinie. Przeprowadzona ankietyzacja wśród studentów pokazała, że są zadowoleni ze studiów — mówił dr n. med., prof. uczelni Jacek Perliński, dziekan wydziału lekarskiego.

I dodał: — Chcemy być innowacyjną uczelnią medyczną, która wplecie w program nauczania studentów medycyny kurs ultrasonografii, aby lekarz mógł już po szóstym roku studiów wykonywać badania ultrasonograficzne w pełnym zakresie. Mamy też wiele innych pomysłów, które na bieżąco będziemy realizować. Program kształcenia będzie przez najbliższe 3-4 lata jeszcze ewaluował. Mam nadzieję, że końcowe wyniki egzaminu lekarskiego będą dobre dla naszych studentów i będą oni atrakcyjnym kąskiem na rynku pracy. Jestem przekonany, że tak się stanie.


Większe limity przyjęć to więcej przyszłych lekarzy

Głos zabrał również obecny na konferencji wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka.

— Starania, aby w Elblągu powstał kierunek lekarski, prowadzone były od wielu lat. Pamiętam słowa pana prof. Dubielli, który na konferencji informującej o otwarciu kierunku lekarskiego powiedział, że Akademia weszła do ekstraklasy i teraz w tej ekstraklasie trzeba się utrzymać. Patrząc jednak na działania pani rektor i całego zespołu widać, że ten beniaminek nie planuje plasować się w końcówce stawki, tylko działać do przodu, aby jakość kształcenia studentów medycyny była bardzo wysoka. To bardzo dobra informacja, biorąc pod uwagę, że cały czas potrzebujemy rąk do pracy w zawodach medycznych. Mamy deficyt w zawodzie lekarzy medycyny. Patrząc na zwiększone limity przyjęć i ilość uczelni w skali kraju — mamy obecnie 24 uczelnie, które kształcą przyszłych lekarzy, w 2015 roku było ich tylko 14 — jest widoczna skala wzrostu, jeśli chodzi o nauczanie przyszłych lekarzy. Same limity przyjęć wskazują na to, że działania podjęte przez ministerstwo edukacji wspólnie z ministerstwem zdrowia udowadniają, że jeśli szukamy rozwiązań, które spowodują, że my jako obywatele będziemy mieli możliwość szybkiego kontaktu z lekarzem, to w pierwszej kolejności tym rozwiązaniem jest większa liczba lekarzy. A jeśli nam potrzeba więcej lekarzy to musimy ich kształcić. To jest pewien proces odłożony w czasie. W 2015 roku limity przyjęć na studia medyczne opiewały w granicach 6 tys. miejsc, dziś są one w granicach 10,7 tys. miejsc. Cieszę się bardzo, że w naszym województwie, właśnie tu, w Elblągu, mamy uczelnię, która kształci lekarzy. To wielka duma dla miasta i całego regionu. A patrząc na historię funkcjonowania uczelni, dostrzegamy, że gdyby nie uczelnia to mielibyśmy olbrzymi kryzys związany z zawodami medycznymi. Uczelnię opuściło już ponad 5 tys. absolwentów, którzy pracują w regionie.
EG