Problem z turystami w Trójmieście? Obłożenie hoteli nie zostawia złudzeń

2023-07-10 17:42:58(ost. akt: 2023-07-10 17:44:02)

Autor zdjęcia: pixabay

Na początku wakacji obłożenie hoteli na Pomorzu jest na poziomie ok. 70 proc. Od kilku sezonów obserwujemy niezmiennie, że okno rezerwacyjne, tj. czas od podjęcia decyzji dotyczącej wyjazdu, do realizacji tego planu jest bardzo krótki – powiedziała PAP Magdalena Węgrowicz z Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Zastępca dyrektora biura Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej Magdalena Węgrowicz, wskazała, że turyści najczęściej dopiero na początku sezonu letniego zaczynają myśleć o planach wakacyjnych.

„Od kilku już sezonów obserwujemy niezmiennie, że okno rezerwacyjne, czyli czas od podjęcia decyzji dotyczącej wyjazdu, do realizacji tego planu jest bardzo krótki. Zależy to od wielu czynników, a jednym z głównych jest pogoda. Wybierając się na wypoczynek nad morzem goście zaczynają od sprawdzenia prognozy pogody na najbliższe kilka dni, a następnie szukają miejsca zakwaterowania” – powiedziała.

„Nad polskim morzem poza hotelami są też obiekty takie jak pensjonaty, domy wypoczynkowe, czy agroturystyka, więc ta baza noclegowa jest bardzo szeroka i proponuje bardzo różny standard wypoczynku i noclegu. To też wpływa na to, jak postrzegane jest to obłożenie, dlatego, że ono się rozkłada pośród bardzo szerokiej oferty bazy noclegowej” – wyjaśniła.

Rozmówczyni PAP zaznaczyła, że w kwestii obłożenia obiektów hotelowych należy rozgraniczyć Trójmiasto i pozostałą część pasa nadmorskiego.

„W sklasyfikowanych obiektach hotelowych w miastach to obłożenie jest zadowalające. Gestorzy bazy turystycznej na początku sezonu mówią o obłożeniu na poziomie ok. 70 proc. Oczywiście lipiec może zakończyć się znacznie wyższym procentowym obłożeniem, z uwagi na te czynniki o których wspomniałam. W pozostałych obiektach w pasie nadmorskim sytuacja wygląda nieco gorzej, ponieważ tam preferowane są jednak w dużej części pobyty dłuższe, a na nie turysta coraz rzadziej się decyduje. Mamy coraz mniejszą liczbę dni, które możemy spędzić poza domem, m.in. z uwagi na inflację i wysokie ceny, więc goście decydują się na krótsze pobyty. Oferta nadmorska preferuje je dłuższe, ale dostosowuje się też do wymagań gościa” – podkreśliła.

Jak dodała Magdalena Węgrowicz, nie ulega wątpliwości, że w tym roku wypoczynek nad morzem kosztuje więcej niż w latach ubiegłych.

„Czynniki, które wpływają na cenę są wszystkim dobrze znane. Jeżeli obiekt poza noclegiem oferuje pobyt ze śniadaniem, obiadokolacją, czy dodatkową atrakcją, to ceny żywności energii, wynagrodzenia pracowników wpływają na końcową cenę produktu” – powiedziała.

Według informacji z internetowych systemów rezerwacyjnych, za pobyt dwóch osób w terminie od 3 do 7 lipca w 2-gwiazdkowym hotelu w Ustce, bez śniadania, zapłacimy od ok. 1,2 tys. do ok. 1,7 tys. zł. Wypoczynek w 3-gwiazdkowym hotelu w Sopocie, ze śniadaniem, to koszt od ok. 1,9 tys., nawet do ok. 3,5 tys. zł. Za cztery noce w 4-gwiazdowym hotelu na Półwyspie Helskim będzie trzeba zapłacić od ok. 3,3 tys. do ok. 4,2 tys. zł. (PAP)